Krew tańczy walca

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Krew tańczy walca

#1 Post autor: anastazja » 01 maja 2014, 23:00

krew tańczy w każdej komórce ciała
przed rannym koncertem
odbieram próbę śpiewu ptaków

uśmiecham się jak kot
ze złowioną myszą
nie odmawiając sobie prawa do odczuć

pachnę bieszczadzkim powietrzem
którego nie można złamać
przypominam wtedy dorodne drzewo
kołyszące się na wietrze


wersja poprawiona



w pokornym sennym uścisku
niewinnie rodzący się dzień
odbieram próbę śpiewu ptaków
przed rannym koncertem

obrysowuję spojrzeniem nieskalaną zieleń
uśmiecham się jak kot ze złowioną myszą
to wszystko należy do mnie

pachnę bieszczadzkim powietrzem
i przypominam dorodne drzewo
kołyszące się na wietrze którego nie można
ugiąć co najwyżej wyrwać lub złamać
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

witek kiejrys
Posty: 458
Rejestracja: 04 mar 2012, 20:24

Re: Krew tańczy

#2 Post autor: witek kiejrys » 02 maja 2014, 10:20

czytam:

krew tańczy w każdej komórce ciała
przed rannym koncertem
odbieram próbę śpiewu ptaków

uśmiecham się niczym kotka
ze złowioną myszą

nie odmawiając sobie prawa do odczuć
pachnę bieszczadzkim powietrzem
którego nie można złamać
przypominam wtedy dorodne drzewo
kołyszące się na wietrze



nie mówię, że tak jest lepiej, ale dzisiaj akurat takiego potrzebuję.
za co dzięki. piękne dzięki,
;) :rosa:
pozdrawiam serdecznie, witek
samotność łączy tych, których zbiorowisko rozdziela

Albert Camus

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Krew tańczy

#3 Post autor: em_ » 02 maja 2014, 13:13

- nie odmawiając sobie prawa do odczuć - to najbardziej dla mnie,
jak zwykle - podoba się,
pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Krew tańczy

#4 Post autor: Ewa Włodek » 02 maja 2014, 13:27

krew - bardzo specyficzny "płyn", i niesamowita symbolika. Bez wgłębiania się, które wymagałoby ogromnego dzieła, a nie paru słów, jest życiem i śmiercią, dobrem i złem, błogosławieństwem i przekleństwem. Jej ambiwalencja - zadziwia. Prócz krwi masz drugą ciekawa rzecz: czerwone spojrzenie. A czerwiec - podobnie, jak krew - ogromna symbolika, bo i miłość, i pożądanie, i ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem, agresja i ciepło. Te dwa mocne akcenty sprawiają, że Twoja peelka jest postacią tajemniczą, taka właśnie, jak to drzewo w poincie.
Tu się jednakowoż przyczepię, Anastazjo:
anastazja pisze:i
przypominam dorodne drzewo
kołyszące się na wietrze które nie można
ugiąć co najwyżej wyrwać lub złamać
które można ugiąć i którego nie można ugiąć. U Ciebie - chyba raczej - którego...
:rosa: :rosa:
pozdrawiam ciepło...
Ewa

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Krew tańczy

#5 Post autor: Gloinnen » 03 maja 2014, 15:16

anastazja pisze:świecę czerwonym spojrzeniem
Czerwone oczy od błysku flesza?
Włącz redukcję, proszę, inaczej skojarzenie z wampirem albo wilkołakiem nieuniknione...
anastazja pisze:nie odmawiając sobie prawa do odczuć
Mam akurat inne zdanie, niż em_. Dla mnie ten fragment jest niepotrzebny. Odwraca uwagę od tych odczuć właśnie. Ja uważam (ale to już wiesz, Anastazjo), że w wierszu należy minimalizować rolę didaskaliów.
anastazja pisze:pachnę bieszczadzkim powietrzem
i przypominam dorodne drzewo
kołyszące się na wietrze którego nie można
ugiąć co najwyżej wyrwać lub złamać
Końcówka - bardzo na tak. Zwłaszcza pomysł z drzewem. Napisałam kiedyś coś podobnego - lepiej jest ponieść klęskę, odcierpieć ją, niż być zabawką w rękach wiatru (życia), pozwolić sobie na skoliozę (moralną, emocjonalną, filozoficzną)... Wymaga wielkiej odwagi, gotowości. Mądrze powiedziane. Zastanawiam się, na ile jednak peelka rzeczywiście czuje się aż tak silna duchowo. Może jednak obcowanie z naturą dodaje jej mocy?

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Krew tańczy

#6 Post autor: Sede Vacante » 03 maja 2014, 15:25

Ja skromnie dodam, że mnie owa tańcząca krew jakoś nie przekonuje, wybacz.
Kojarzy mi się z czymś "buntowniczym", jak gotująca się z wściekłości w żyłach krew, jak krew zagrzewana do walki, czy coś.
Ta czerwień spojrzenia, w moim rozumieniu skutek krwi znowu, nabiegłej do oczu w wyniku "radosnego wzburzenia", też mnie trochę studzi..
Ale ostatnia zwrotka już mi się bardzo podoba. Lekko, powabnie, z klasą i wyważeniem. Wcześniej po prostu owa krew - dla mnie zbyt mocny obraz, jak na przekazanie czegoś ulotnego, delikatnego.
I pamiętaj anastazjo - to tylko moje, sedowe zdanie, nic więcej :)
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Krew tańczy walca

#7 Post autor: anastazja » 03 maja 2014, 16:01

Dziękuję kochani, za każdy komentarz i radę.

Glo. Sede, pozbyłam się tych oczu i krwi. Odnowiłam wiersz ( pierwszą wersję zostawiłam) myślę, że jest lepsza. Dziękuję i pozdrawiam. :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

januszek
Posty: 701
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:53

Re: Krew tańczy walca

#8 Post autor: januszek » 03 maja 2014, 16:58

porównując
anastazja pisze: przypominam dorodne drzewo
kołyszące się na wietrze którego nie można
ugiąć co najwyżej wyrwać lub złamać
a
anastazja pisze:pachnę bieszczadzkim powietrzem
którego nie można złamać
przypominam wtedy dorodne drzewo
kołyszące się na wietrze
wolę niezłamane czyste bieszczadzkie powietrze niż wykroty
serio!
:bravo:

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: Krew tańczy walca

#9 Post autor: coobus » 03 maja 2014, 23:04

anastazja pisze:pachnę bieszczadzkim powietrzem
i przypominam dorodne drzewo
kołyszące się na wietrze którego nie można
ugiąć co najwyżej wyrwać lub złamać
Tę zwrotkę przechwytuję. Dlatego, że cudownie pachniesz, i pięknie to wyrażasz. A wiatr?
W moim tomiku znajdziesz wiersz dotyk wiatru, możesz skonfrontować moje refleksje w tym temacie - są chyba zbieżne.
Pozdrów wiosenne połoniny :)
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Krew tańczy walca

#10 Post autor: anastazja » 04 maja 2014, 12:16

januszek pisze:wolę niezłamane czyste bieszczadzkie powietrze niż wykroty
serio!
cieszę się Januszku :tan:


coobus pisze: Tę zwrotkę przechwytuję. Dlatego, że cudownie pachniesz, i pięknie to wyrażasz. A wiatr?
W moim tomiku znajdziesz wiersz dotyk wiatru, możesz skonfrontować moje refleksje w tym temacie - są chyba zbieżne.
Poszukam, jeszcze go chyba nie czytałam coobusku - jęśli tak, to znaczy, że mamy podobną wrażliwość :) To chyba dlatego tak dobrze się rozumiemy. Pozdrowię połoniny od Ciebie i nie tylko.

Dziękuję.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”