Wiem mamo

[Fałszerz komunikatów]

widziałem klientów otwierających
zapasy twoich potrzeb

poganiali podniecenie
do łóżek które ogrzały żony

zatruwając duszę
która spodziewała się kolejnego
wujka w sobie

[Sede Vacante]

Intryguje mnie, aż boje się pomyśleć, o czym jest ten wiersz.
Ale, interpretuję sobie to tak, na spokojnie, że klienci kupują u mamy coś w rodzaju kwiatów, bombonierek. To jej zapas potrzeb, bo sprzedaje, a sama oczekując, nie dostaje od "wujka".
Klienci kupują i lecą do stęsknionych żon. A mama sprzedaje i smuci się, bo i ona potrzebuje, by jej ktoś płacąc za kwiaty, czy słodycze, czy biżuterię, którą sprzedaje, zostawił jej towar na ladzie z słowami: Dla ciebie.

Tak chcę to sobie interpretować.
Ale, generalnie, poziom "intrygi" wiersza - w skali 1/10 - 11.

[Adela]

Temat wiersza dość intrygujący. Puenta dobitna.
Pozdrawiam,
A.

[Fałszerz komunikatów]

Może to i dobrze, że interpretujesz go inaczej, Sede? Dzięki za krzepiący komentarz o wysokim natężeniu intrygi
Adela, dzięki, cieszę się, że puenta Cię zadowoliła

[januszek]

świat oczami dziecka rozwiedzionej [ lub samotnej ] mamy, poznajacy lub nie nowych " wujków "

[Fałszerz komunikatów]

Stojących w kolejce, by zdobyć jej serce? Taka interpretacja też jest dobra

[januszek]

też

?
czyli pudło

[Fałszerz komunikatów]

E tam pudło, jest w porządku

[EwaMagda]

Stojących w kolejce, ale czy po serce... hmm...

Pozdrówka, Fałszerzu

[Fałszerz komunikatów]

Raczej nie, Ewa, za cienkie Bolki są