spleen

[jabberwocky]

Neurotyczną mam kochankę,
znów dopadł ją wiosenny spleen.
Podaję jej herbaty szklankę,
a ona mówi - wolę gin.

Jest jakaś dziwnie nieobecna,
pełna napięcia, niepokoju.
Już jej nie cieszy nowa kiecka
i nago chodzi po pokoju.

Ja też popadam przy niej w senny
nastrój co męczy mnie od rana.
Może to tylko spleen wiosenny,
a może para niedobrana.

[Leon Gutner]

Kochanka naga po pokoju a Peel ma senny nastrój ?
Coś nie tak z podmiotem lirycznym

Wolę już jednak sceny rodem z fantasy niż wulgarność .

Z ciekawością L.G.

[jabberwocky]

to już moja 69 wiosna ale bez względu na symbolikę tej liczby odczuwam niejakie zmęczenie.