Trzysta sześćdziesiąt dni

[anastazja]

jego wady zmieniała
w oryginalność charakteru
to były lata
emocjonalnej ślepoty

brak uczuć między słowami
bez wspólnych snów
na poduszce pieszczot
nagi księżyc

nie pozwoliła
by życie
pozamiatało nią podłogi

[em_]

Tak, miłość jest ślepa, ale na szczęście zwykle do czasu.
Wszystko jest jasne, doskonale wiedziałaś, co chcesz napisać.

[EwaMagda]

Ano, super!
I super, że tylko 360

Miłego dnia

[eka]

Krótko o emocjonalnym i nie tylko pewnie - "wampirze". Trzysta sześćdziesiąt dni samooszukiwań zwieńczonych otrzeźwieniem.
Celnie, zwięźle, z mocną grubą krechą ostatniego wersu.

Pozdrawiam.

[anastazja]

Wszystko jest jasne, doskonale wiedziałaś, co chcesz napisać.

Jakoś tak wyszło... pewnie zbyt jasno, ale zamierzone.
Dzięki em_



Madziu, różyczka dla Ciebie. Dziękuję.

Celnie, zwięźle, z mocną grubą krechą ostatniego wersu.

Miły komentarz eka. Dziękuję

[Sede Vacante]

Piękna pierwsza zwrotka, jak skrawek definicji najpiękniejszej miłości. Ta emocjonalna ślepota kojarzy się z porywem serca, który nie jest bynajmniej jednorazowy i jednodniowy. Uśmiechnąłem się więc z zazdrością i...

Druga zwrotka bardzo mocna, dobitna, nie pozostawiająca żadnych złudzeń. w stosunku do wydźwięku pierwszej, druga całkowicie zmienia bieg rzeczy. Nagle i ostro, jak cięciem skalpela. Efekt zaskoczenia i "bum" wykonany

Generalnie, wiersz dla mnie rewelacyjny. Świetnie napisany, zaskakujący, mocny i prawdziwy.

[lczerwosz]

pewnie zbyt jasno, ale zamierzone.

No tak:

to były lata
emocjonalnej ślepoty

Trochę jak z pracy naukawej z psychologii stosowanej

pęknięte uczucia spowodowały

Już lepiej pisać o śledzionie pękniętej, niż o uczuciach.
Sorki za krytycyzm, ale zaoczywistość wystąpiła.

[Napoleon North]

Ave

Nic dodać , nic ująć

[Alek Osiński]

A mi jednak czegoś tutaj brakuje Anastazjo, nie mogę
wydostać się poza ten wiersz, a to znaczy chyba, że zamyka
ścieżki, które wyprowadzają, jakby zbyt zamknięty
był jednak...bez urazy

Pozdrawiam

[Ewa Włodek]

bardzo mądra peelka, Anastazjo!
I bardzo dobra pierwsza cząstka...

z uśmiechami...
Ewa