Mój dom stoi otworem...

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Mój dom stoi otworem...

#1 Post autor: Sede Vacante » 16 maja 2014, 0:19

Szarzy ludzie są
moim ogrodem.

Nijacy
dla szampańskich karuzel,
mali
dla posągów z klimatyzowanych edenów,
anonimowi
dla odgłosów rechotania królów.

W ramionach szarzyzny,
pachnie bzem i jabłkami.
Prawdziwość, jak deszcz zmywa brud ze złotych szlaków
i można przejść nie obojętnie, gdy
każda dusza jest domem.


Trwa atak na twierdzę nie do zdobycia,
z nożem do pleców.
Zanim najadą nas poszukiwacze prowiantu,

nieskończoność wypłaczemy z uśmiechem.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2014, 15:58 przez Sede Vacante, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: Mój dom stoi otworem...

#2 Post autor: lczerwosz » 18 maja 2014, 9:53

Sede Vacante pisze:Szarzy ludzie są
moim ogrodem.
Dla nich dom stoi otworem. Ta deklaracja nie spodoba się królom.
Sede Vacante pisze:dla odgłosów rechotania królów.
to jest rewelacyjne określenie. Jak włączam telewizor to widzę lub widziałem, trochę innych, też prawie już, przynajmniej myślami, królów, którzy tak właśnie za nic mają. Bogaty nie zrozumie biednego. A biednym można być z wyboru. Jak ktoś nie musi akumulować wartości, aby być wartościowym człowiekiem.
Sede Vacante pisze:Zanim najadą nas poszukiwacze prowiantu
Są jeszcze biedniejsi? Bez liku.
Sede Vacante pisze: jak deszcz zmywa brud z złotych szlaków
tu bym dał "ze złotych".
Jeszcze nie wiem, co znaczy nóż, jeszcze nie wbity w plecy. Czy to tylko kwestia czasu? Ale przygotowany już. Nóż.

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: Mój dom stoi otworem...

#3 Post autor: Sede Vacante » 18 maja 2014, 15:57

Dla nich dom stoi otworem. Ta deklaracja nie spodoba się królom.
Ha, ha, niech mają sk...! :jez:
Są jeszcze biedniejsi? Bez liku.
- nie chodzi o biedniejszych. To o królów właśnie się rozchodzi. Żywią się nami, nasza słabością, jak pasożyty. Są silni, bo my jesteśmy słabi. Ale jeśli nas nie będzie, ich siła przestanie mieć rację bytu. Więc "najeżdżają" nas, karmią się naszym istnieniem :)
W sumie, można powiedzieć, że - tak - są biedni :jez:

Z tym nożem to tak, że to taki specjalny, już wyprodukowany do wbijania w plecy. Symbol tego, że przysłowiowe "wbijanie noża w plecy" stało się tak normalne, dopuszczalne i szeroko praktykowane, jak mycie zębów. A że są szczoteczki do mycia zębów, skoro się myje, to i noże do pleców... :(

Dzięki za odwiedziny. Tu i "na okręcie ze stali" :beer:
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Mój dom stoi otworem...

#4 Post autor: anastazja » 18 maja 2014, 20:34

Sede Vacante pisze:Prawdziwość, jak deszcz zmywa brud ze złotych szlaków
i można przejść nie obojętnie, gdy
każda dusza jest domem.
to najbardziej i tytuł szczery, otwarty jak Ty Sede. Pozdrawiam :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Mój dom stoi otworem...

#5 Post autor: Hosanna » 19 maja 2014, 12:17

ogród królewski czy dobrej gospodyni czy bezpański
zawsze ma w sobie cud ogrodu

szczęśliwy każdy kto ma zdolność dostrzegania ogrodu

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”