szarobury pisze:
Kolejny mroczny wiersz, Ewo.
ten wiersz powstał z inspiracji, Srebrny. A mój mrok - cóż, lunarna istota ze mnie i zawsze lubiłam właśnie mrok. Może to mi "ułatwia" obserwowanie świata pod tym kątem, dostrzeganie jego ciemnych stron.
szarobury pisze:
Chciałoby się przeczytać, że jeszcze jest coś, co niesie Tobie radość i nadzieję. I że jeszcze masz marzenia.
co do radości, Srebrny, pewnie, że miewam, miewam, cieszy mnie, na przykład, każdy kolejny dzień, gdy wstaje, gdy jest mi dany. A marzenia - nie miewam, bo wiem, że zwykle się nie spełniają. I nie wiem, jak bym się zachowała, gdyby rozziew między marzeniem a rzeczywistością okazał się zbyt szeroki...
najpiękniej Ci dziękuję za odwiedziny, za czas ofiarowany wierszowi i za refleksję, która zechciałeś się ze mną podzielić...
samo dobre posyłam do Ciebie...
Ewa