przytulając szeptałem sepleniące mama
nieporadnie jak dziecko czułą rąk obręczą
obejmowałem szyję radością dziecięcą
dla ciebie był zerwany każdy mak i bławat
pod łagodnością spojrzeń nie umiałem kłamać
wiecznie psoty karciłaś pieszczotliwie ścierką
drobiłem gdy za rękę na wędrówkę pieszą
prowadziłaś cierpliwie w żniwa i do siana
razem z tobą na ziemi wymarzyłem wieczność
kiedy nocą przychodzisz żegnam sen westchnieniem
wspominam wspólne chwile śnię nadal jak dziecko
życia scenariusz zabrał mi najdroższe mienie
w rozpaczy zadawałem pytanie dlaczego
z tęsknoty mogę mamo tylko wiersz dla ciebie
z tęsknoty serca
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: z tęsknoty serca




- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: z tęsknoty serca
piękny wiersz, Ed, a zwłaszcza to:

EdwardSkwarcan pisze:razem z tobą na ziemi wymarzyłem wieczność
kiedy nocą przychodzisz żegnam sen westchnieniem
wspominam wspólne chwile śnię nadal jak dziecko

- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: z tęsknoty serca
pięknie, Ed...Moja jeszcze jest po tej stronie życia, oby jak najdłużej, choć sama o sobie kiedyś powiedziała "jestem tu już jak ta mgła..."
serdeczność do Ciebie...
Ewa

serdeczność do Ciebie...
Ewa