w tamtym śnie

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

w tamtym śnie

#1 Post autor: coobus » 03 cze 2014, 21:26

byłem źdźbłem
resztkami zieleni
macerowanymi przez fale

ty rzeką
bezwzględnym nurtem
w którym schowało się przede mną słońce

nasze wczoraj
to ogród wypalonych traw
o pustych oczodołach

nasze jutro
harfą orfeusza
gdy zdarzyło mu się zaspać

nasze dziś
eryniami o zaczerwienionych powiekach

tylko przebudzenie
niczego nie udaje
pozostając sobą
Ostatnio zmieniony 09 cze 2014, 18:00 przez coobus, łącznie zmieniany 1 raz.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: w tamtym śnie

#2 Post autor: anastazja » 03 cze 2014, 22:45

coobus pisze:byłem źdźbłem trawy
resztkami zieleni
macerowanymi przez fale
Ja pewnie byłam zwierzątkiem? Zastanawiam się, skąd u mnie taka wielka miłość do zwierząt.
coobus pisze:nasze wczoraj
to ogród wypalony - gdybyś wyrzucił trawę (jest wyżej) nie byłoby powtórek?
o pustych oczodołach
Jak nie słodzić, kiedy tak mi się podoba - ( nie tylko mnie). Jeszcze sobie wrócę, jutro. Byłam na działce, zmęczyłam się troszkę. Pozdrówka Krzysiu ;)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: w tamtym śnie

#3 Post autor: Gloinnen » 08 cze 2014, 11:29

coobus pisze:byłem źdźbłem trawy
resztkami zieleni
macerowanymi przez fale

ty rzeką
bezwzględnym nurtem
w którym schowało się przede mną słońce
Ciekawy początek. Opisujesz smutną, toksyczną relację między ludźmi, w której jedna osoba niszczy drugą, odbiera jej radość życia.
Nieszczęśliwa miłość? Niekoniecznie. Możliwości jest wiele. Ogólnie jednak chodzi o "wchłonięcie w siebie", porwanie w niewiadomym kierunku.
Ponieważ piszesz o "śnie" - może to być rodzaj koszmaru, albo złe przeczucie. Albo wspomnienie sprzed lat, które wciąż nie daje spokoju, czy też projekcja lęków, obsesji, niepokojów. Może uwolnienie emocji, nagromadzonych w związku z kimś? Sny to klucz do psychiki, od czasów Freuda nikt przecież w to już nie wątpi.

Przy okazji - "źdźbłem trawy" ---> zamieniłabym na samo "źdźbłem". Unikniesz powtórzenia z "wypalonymi trawami" w trzeciej strofie, poza tym według mnie "źdźbło" jest wystarczająco wymowne znaczeniowo.
coobus pisze:nasze wczoraj
to ogród wypalonych traw
o pustych oczodołach

nasze jutro
harfą orfeusza
gdy zdarzyło mu się zaspać

nasze dziś
eryniami o zaczerwienionych powiekach
Ten fragment jakoś bym oddzieliła od pierwszego. Kiedy czytam wiersz, widzę zdecydowania jego dwudzielną kompozycję, którą według mnie warto wyeksponować.

Rozwijasz tutaj wątek tej fatalnej relacji. Nawiązujesz do przeszłości, w której coś zostało unicestwione. Ogród - symbol raju, szczęśliwości - uległ spaleniu. Trafna zatem jest diagnoza, w myśl której zły sen to podróż wstecz do destrukcyjnego "wczoraj".
Erynie to boginie uosabiające wyrzuty sumienia, karę za nieprawości. Czyli wyrządzone kiedyś krzywdy wciąż trwają, wciąż bolą, nie pozwalają się zapomnieć.
Harfa Orfeusza teoretycznie symbolizuje wyzwolenie z ciemnych mocy, ale skoro Orfeusz zaspał, to znaczy, że na owo wyzwolenie jest już za późno.
coobus pisze:tylko przebudzenie
niczego nie udaje
pozostając sobą


Przebudzenie ze złego snu - jako powrót do rzeczywistości, do życia, oderwanie się od minionego, od mrocznych reminiscencji.
Przebudzenie jest również "otworzeniem oczu", poznaniem, odkryciem czegoś, co pozostawało dotąd tajemnicą (przebudzenie duchowe). Może być rodzajem psychoterapii, jej pokłosiem... Dzięki niemu peel odzyskuje spokój, może zdystansować się do cierpienia, rozczarowań, goryczy.
Tylko - jakie to jest przebudzenie? Do czego? Co pozwala odkryć? Zrzucenie z siebie resztek sennego koszmaru - to trochę za mało. Trauma wydaje się zbyt głęboka, przeżyta nie tylko we śnie.

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: w tamtym śnie

#4 Post autor: coobus » 09 cze 2014, 18:09

Sny już takie są - zakręcone, a nawet przesadnie pokręcone. Coś próbują przemycać, nie zawsze wiemy co, jaką prawdę, jaki zapis myśli lub wydarzeń. Zdajemy się na nie bez żadnej kontroli, często nawet ich nie pamiętamy, lecz równie często myślimy o nich jeszcze długo. Co w nich było, co nam chciały powiedzieć? W tamtym śnie nie było inaczej.

Jest takie powiedzenie, że jeśli ktoś ci mówi, że coś jest z tobą nie tak, puknij się tylko lekceważąco w czoło. Jeżeli mówi to już kolejna osoba, idź do psychiatry. W oparciu o tę zasadę potraktowałem w tym wierszu słowo trawa, jeśli dwie osoby piszą, że dublowanie psuje wrażenie, to je usuwam, nie upierając się przy swoich racjach. Dzięki Glo, Dzięki Ana. :)
Za czytanie i ciekawe uwagi również dziękuję.
A ten wiersz... wymknął się tak jakoś, ale nie jestem z niego zadowolony.Chyba nie ma w nim nic szczególnego. :myśli:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Napoleon North

Re: w tamtym śnie

#5 Post autor: Napoleon North » 09 cze 2014, 18:43

Ave

wplatając słowa w usta
posyłam Ci :ok:

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: w tamtym śnie

#6 Post autor: eka » 11 cze 2014, 20:12

coobus pisze:ty rzeką
bezwzględnym nurtem
w którym schowało się przede mną słońce
Smutny, rozliczeniowy. Obrazy przechodzą wyboistą drogą do gorzkiej pointy.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: w tamtym śnie

#7 Post autor: Nula.Mychaan » 11 cze 2014, 22:45

Bardzo intrygujący obraz. Wypalony związek jak trawy z pustymi oczodołami, w którym tkwi peel.
Orfeusz sugerował by sen, więc może to koszmar senny.
Bardzo obrazowy i wchodzi pod skórę.
To dobry wiersz :)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”