Dystanse

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Dystanse

#1 Post autor: Marcin Sztelak » 31 maja 2014, 12:55

Azyle, gdzie zwinięty w supeł przeczesuję
życie. Od podszewki.
Całe wszechświaty wciskam w pustą puszkę
– zbiór surowców wtórnych.

Baloniki snów pękają z trzaskiem,
piekło wlewa się w źrenice.
Rozszerzonych nie można zamknąć,
chyba że palcem.

Czekam na twoje usta – bezzasadnie,
w wannie zatapiam uniesienia i porywy.
Milczę całymi zdaniami, cisza brzęczy w szkle.
Zrywam cienką warstwę politur ze skóry,

niech płowieje. Czas leczy wszelkie rany,
szkoda, że przy tym pacjent schodzi
śmiertelnie.

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

Re: Dystanse

#2 Post autor: Nula.Mychaan » 12 cze 2014, 12:20

:)
Czy aż takie ważne jest ostatnie słowo śmiertelnie?
Moim zdaniem wystarczy samo schodzi, to śmiertelnie można sobie z łatwością dopowiedzieć.
Może chciałeś coś przez to powiedzieć, czego ja nie zdołałam dostrzec :myśli:
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Dystanse

#3 Post autor: eka » 12 cze 2014, 20:12

Marcin Sztelak pisze:Azyle, gdzie zwinięty w supeł przeczesuję
życie. Od podszewki.
Dla mnie super fraza.
Milczenie całymi zdaniami - również.

Ale w czasie uczymy się leczyć rany, myślę że kontrola nawet nad największą rozpaczą jest możliwa, kiedy już żyć w niej się nie daje. Kruczki wyobraźni, wybiegi myśli, poruszenia w słowach i pejzażach.
No, można zasypywać ziejącą studnię, uwierz.
Dobry wiersz, choć odbiera wiele.
:kofe:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”