Zaocznie

[eka]

Co mam z tobą zrobić, miłości?

W snach odwiedzasz wątki kamiennych schodów.
okutych drzwi,
zlizujesz sól.
A przy porannej kawie,
niedbale,
jak rękawiczki,
zdejmujesz dzienność.

I co ja mogę Ci zrobić, miłości?



-----------------------------------------------------
Starsza wersja



pytania


co z tobą miłości zrobić mam
jeśli uciekasz spod noża logiki i zawsze
wypatrzysz oczy biegnące od radości

nocą rozsnuwasz wątki pamięci
kamiennych schodów i zamkniętych drzwi
czułościami oplatasz ostre krawędzie

gdy przy porannej kawie niedbale
jak rękawiczki zdejmujesz czas i przestrzeń
co z tobą miłości zrobić mogę

[Fałszerz komunikatów]

Nielogiczna miłość - uczucie trudne, peerzy napotykają przed sobą problemy, które są groźne dla ich związku...
oczy - zapewne peela - piękna metafora

nocą rozsnuwasz wątki pamięci
kamiennych schodów i zamkniętych drzwi
czułościami oplatasz ostre krawędzie - myślę, że peelka śni o swym ukochanym, ostre krawędzie to jakaś przeszkoda, peel za pomocą uczucia daje peelce poczucie bezpieczeństwa
W ostatniej strofie peelka zapomina o obowiązkach ją czekających, wspomina czas, który przedstawił jej się w marzeniach sennych.
Jak rękawiczki - jest tu podtekst erotyczny, pamiętasz ten słynny gest Rity Hayworth? Rękawiczki są zapewne peelki, wyczuwam dosłowność w tym porównaniu jak i wielokrotność przeżywania pięknego czasu we dwoje Wiersz oplatasz klamrą z pytaniem, które jest fragmentem rozmowy obojga

[Alek Osiński]

ciekawy motyw, trochę jak u Herberta, chociaż on akurat
chciał z materii cierpienia zrobić rzecz albo osobę, a u ciebie
miłość zbiegła zbiera złe recenzje chociaż żyć chce, pewnie
to sprawa niepodległości, a może z drugiej strony patrząc,
zwierząt domowych, których ludzie pozbywają się w obliczu
wakacji?

Inna sprawa, że to pewien sposób wyzwolenia, być może fikcyjny,
a jednak wyodrębniamy swoje życie jako osobne i stawiamy
przed pytaniem, a co z nim zrobić można, a co z nią,
a co za nami i czy tak daleko może w ogóle sięgnąć umysł?

Pozdrawiam

[eka]

Fałszerzu, rękawiczki Rity na pewno gdzieś w podświadomości się zdejmowały.

Alku, bardzo interesujący komentarz. Chodzi o bezradność, ma się wrażenie kontroli nad uczuciem (co zrobić mam) a tymczasem zaskakują ograniczenia (co mogę).
Niewiele. Ale to dobrze.

[anastazja]

jak rękawiczki zdejmujesz czas i przestrzeń
co z tobą miłości zrobić mogę

raczej nic nie zrobi z miłością. Oplotła peelkę jak bluszcz i... Dobrze piszesz eka, (chyba już mówiłam) Pozdrawiam.

[Ewa Włodek]

ano, proszę peelki, należy przyjąć do wiadomości, że nie ma miłości logicznej, bo to jest emocja, a ta wymyka się logice. P proszę cię nia cieszyć, proszę peelki, hołubić, by trwała jak najdłużej...Tak mi się pomyślało przy lekturze. Wiersz mi się spodobał...

uśmiechy posyłam...
Ewa

[karolek]

Ech ta miłość - na wieczór szalona, dynamiczna - nawet schody i drzwi coś o niej wiedzą ; o poranku - uspokaja się troszkę i rozleniwia, by sobie beztrosko popijać kawę.


Pozdrawiam

[Nula.Mychaan]

Eka jestem fanką Twoich wierszy
Oj nie da się miłości przeanalizować, rozebrać na części, jest czasami wręcz nielogiczna, ale chyba to właśnie jest najlepsze
Umiejętność kochania jest darem
Eka bardzo ładny wiersz

[eka]

proszę peelki, hołubić, by trwała jak najdłużej...

Robi się, psze Pani

dynamiczna - nawet schody i drzwi coś o niej wiedzą

Oooo... właśnie tak.

Umiejętność kochania jest darem

Też tak myślę.


Bardzo, bardzo... ściskam Was, kochani.