Co lubicie czytać?
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Co lubicie czytać?
Włodzimierz Odojewski, "Oksana".
Świetna powieść o człowieku, który pewnego dnia dowiaduje się o tym, że jest chory na raka. Rezygnuje z terapii i wyrusza w podróż po miejscach, z którymi czuje się emocjonalnie i intelektualnie związany. Głównym celem tej włóczęgi są Włochy, a zwiedzanie kolejnych miast, lokalizacji, to doskonały punkt wyjścia do rozważań filozoficznych, egzystencjalnych, kulturowych. Po drodze bohater poznaje piękną, młodą kobietę (tytułowa Oksana). Obydwoje oczywiście się zakochują i od tego momentu Oksana towarzyszy bohaterowi w jego peregrynacjach.
Ciekawie i nienachalnie w całą historię został wpleciony wątek rzezi na Wołyniu (lata '40 ubiegłego wieku). Dramat ten poznajemy przez pryzmat wspomnień z dzieciństwa Oksany (młodej Ukrainki).
Końcówka jest według mnie dość przewidywalna, ale walorem tej książki nie miały być zaskakujące zwroty akcji.
Jedyne zastrzeżenia, jakie mam do mojego wydania Oksany, to fatalna redakcja. Ale to już insza inszość.
Aleksander Sołżenicyn "Oddział chorych na raka".
Tytuł mówi wszystko. Dodam jeszcze, że akcja książki toczy się w Sowietach (lata 50), a instytucja szpitala jest tak naprawdę alegorią totalitaryzmu, bezdusznej państwowej machiny.
Nie jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna, ale według mnie - pozycja obowiązkowa dla każdego, kto uważa się za literata.
Świetna powieść o człowieku, który pewnego dnia dowiaduje się o tym, że jest chory na raka. Rezygnuje z terapii i wyrusza w podróż po miejscach, z którymi czuje się emocjonalnie i intelektualnie związany. Głównym celem tej włóczęgi są Włochy, a zwiedzanie kolejnych miast, lokalizacji, to doskonały punkt wyjścia do rozważań filozoficznych, egzystencjalnych, kulturowych. Po drodze bohater poznaje piękną, młodą kobietę (tytułowa Oksana). Obydwoje oczywiście się zakochują i od tego momentu Oksana towarzyszy bohaterowi w jego peregrynacjach.
Ciekawie i nienachalnie w całą historię został wpleciony wątek rzezi na Wołyniu (lata '40 ubiegłego wieku). Dramat ten poznajemy przez pryzmat wspomnień z dzieciństwa Oksany (młodej Ukrainki).
Końcówka jest według mnie dość przewidywalna, ale walorem tej książki nie miały być zaskakujące zwroty akcji.
Jedyne zastrzeżenia, jakie mam do mojego wydania Oksany, to fatalna redakcja. Ale to już insza inszość.
Aleksander Sołżenicyn "Oddział chorych na raka".
Tytuł mówi wszystko. Dodam jeszcze, że akcja książki toczy się w Sowietach (lata 50), a instytucja szpitala jest tak naprawdę alegorią totalitaryzmu, bezdusznej państwowej machiny.
Nie jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna, ale według mnie - pozycja obowiązkowa dla każdego, kto uważa się za literata.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Co lubicie czytać?
Cała seria z Rudolfem Heinzem Mariusza Czubaja. Kryminał na światowym poziomie, gdzie czytelnik nie ma prawa czuć się zniesmaczony
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/54953/21-37

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/54953/21-37
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Co lubicie czytać?
Jeszcze nie przeczytałam do końca tej książki, o której chcę napisać (nawet nie jestem w połowie), ale po kilkunastu stronach czułam, że to będzie jedna z moich ulubieńszych powieści.
Chodzi o "Próchno" Berenta. Książka cholernie trudna, wymaga całkowitego skupienia, ale tak świetnie napisana, tak inaczej niż dotychczas przeczytane przeze mnie książki, że czapki z głów. Narracja, dialogi są, mówiąc delikatnie, dziwne, ciężko mi to opisać, ale są kapitalne, powieść ma ciekawy klimat, autor potrafi o najzwyklejszej rzeczy napisać w taki sposób, że czyta się z wypiekami na twarzy. No ale jak mówię, "Próchno" jest dla wytrwałych czytelników, którzy lubią różne dziwności i nienormalne pisanie.
A już w ogóle urzekło mnie jedno zdanie:
Jak można, będąc matką, mieć takie oczy!
Gorąco polecam.
Chodzi o "Próchno" Berenta. Książka cholernie trudna, wymaga całkowitego skupienia, ale tak świetnie napisana, tak inaczej niż dotychczas przeczytane przeze mnie książki, że czapki z głów. Narracja, dialogi są, mówiąc delikatnie, dziwne, ciężko mi to opisać, ale są kapitalne, powieść ma ciekawy klimat, autor potrafi o najzwyklejszej rzeczy napisać w taki sposób, że czyta się z wypiekami na twarzy. No ale jak mówię, "Próchno" jest dla wytrwałych czytelników, którzy lubią różne dziwności i nienormalne pisanie.
A już w ogóle urzekło mnie jedno zdanie:
Jak można, będąc matką, mieć takie oczy!
Gorąco polecam.
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Co lubicie czytać?
Jeśli piszesz, że jest dziwna, to koniecznie muszę przeczytać. A jeśli chodzi o książki, które podczas czytania powodują zdziwienie, polecam książkę Łukasza Orbitowskiego "Horror show". Recenzent pisze na odwrocie okładki, że jest to horror realistyczny i nie myli się ani słowem
Niby historia jest niebywała, ale interpretacje jak najbardziej z życia 
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/26506/horror-show


http://lubimyczytac.pl/ksiazka/26506/horror-show
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: Co lubicie czytać?
A ja chwilowo jestem miedzy Hospitalismem i komunikacjá miedzyludzká - wszystko fascynujáce!

Ale jak juz znajde chwile, tzn nocami, czytam ostatniá czesc przygód kota Nortona: Peter Gethers, "The Cat Who'll Live Forever" - podaje celowo angielski tytul, bo na niemieckie wydanie i tak nikt nie spojrzy.
Osobiscie najbardziej polecam pierwszá czesc tej przesympatycznej trylogii, szczególnie milosnikom kotów. E tam - wszystkim polecam!


Ale jak juz znajde chwile, tzn nocami, czytam ostatniá czesc przygód kota Nortona: Peter Gethers, "The Cat Who'll Live Forever" - podaje celowo angielski tytul, bo na niemieckie wydanie i tak nikt nie spojrzy.
Osobiscie najbardziej polecam pierwszá czesc tej przesympatycznej trylogii, szczególnie milosnikom kotów. E tam - wszystkim polecam!

Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Co lubicie czytać?
Tyrmand! "Zły"! Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam. Książka obowiązkowa dla każdego szanującego się czytelnika, a zwłaszcza dla warszawiaków - w tekście jest wiele opisów stolicy z lat 50. XX wieku, książka zresztą jest Warszawie dedykowana. W ogóle to bardzo dobra polska powieść, z dobrze poprowadzą, ciekawą akcją, z wieloma interesującymi bohaterami (bohaterów jest bardzo dużo, ale ani trochę się nie mieszają, dzięki świetnym opisom - miał ten Tyrmand bogate słownictwo, oj miał!), tajemnicami do rozwiązania i mnóstwem momentów do zwykłego uśmiechu albo wybuchu śmiechem. Przykład:
"-Klusiński - rzekł porucznik Dziarski - o dwunastej jest kiermasz nowalijek wiosennych na Koszykach. Warzywa, włoszczyzna, te rzeczy. Pójdziesz tam, porozglądasz się trochę. - Tak jest, panie poruczniku - rzekł Klusiński służbiście. - Co ty tam widzisz na tym suficie? - zainteresował się Dziarski; obrócił głowę za siebie i spojrzał w górę, w kąt pomiędzy ścianami a sufitem. - Nic - rzekł melancholijnie Klusiński - wcale tam nie patrzę. Patrzę na pana porucznika. - Dziarski westchnął z zakłopotaniem. - Z takim zezem - mruknął - jesteś najniebezpieczniejszym wywiadowcą na świecie."

"-Klusiński - rzekł porucznik Dziarski - o dwunastej jest kiermasz nowalijek wiosennych na Koszykach. Warzywa, włoszczyzna, te rzeczy. Pójdziesz tam, porozglądasz się trochę. - Tak jest, panie poruczniku - rzekł Klusiński służbiście. - Co ty tam widzisz na tym suficie? - zainteresował się Dziarski; obrócił głowę za siebie i spojrzał w górę, w kąt pomiędzy ścianami a sufitem. - Nic - rzekł melancholijnie Klusiński - wcale tam nie patrzę. Patrzę na pana porucznika. - Dziarski westchnął z zakłopotaniem. - Z takim zezem - mruknął - jesteś najniebezpieczniejszym wywiadowcą na świecie."

- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Co lubicie czytać?
Krzysztof Varga "Aleja Niepodległości" - jeśli lubicie pisanie z ironią opisujące naszą rzeczywistość od czasów PRLu po czasy współczesne z pewnością nie oderwiecie rąk i oczu od lektury
Janusz Rudnicki :Chodźcie, idziemy" - proza eksperymentalna z elementami groteski i czarnego humoru przechodząca w makabrę na ostatnich stronach powieści. Niezrozumienie Czytającego zaczyna łączyć się ze strachem. Sam nie spałem pół nocy przez tę książkę

Janusz Rudnicki :Chodźcie, idziemy" - proza eksperymentalna z elementami groteski i czarnego humoru przechodząca w makabrę na ostatnich stronach powieści. Niezrozumienie Czytającego zaczyna łączyć się ze strachem. Sam nie spałem pół nocy przez tę książkę

- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Co lubicie czytać?
Jak na poetę, sporo czytasz prozy, Fałszerzu.
Co niektórzy prozaicy powinni się wstydzić. Zastanawiam się wręcz, jak to możliwe, że osoby zajmujące się czynnie literaturą, to jest pisaniem, w ogóle albo bardzo mało czytają, nie chwalą się tym, nie polecają niczego? Cóż, zagadka ludzkości. 


- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Co lubicie czytać?
W moim przypadku namiętne czytanie książek, napisanych prozą powinno być co najmniej niepokojące 
E tam, może niektórzy nie wiedzą, że istnieje taki dział dla czytających

E tam, może niektórzy nie wiedzą, że istnieje taki dział dla czytających

- Patka
- Posty: 4597
- Rejestracja: 25 maja 2012, 13:33
- Lokalizacja: Toruń
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Co lubicie czytać?
Niektórzy to chyba nie wiedzą, że istnieje literatura.