Pisane na haju

Eksperymenty i zabawy poetyckie.
ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Toyer
Posty: 242
Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:44

Pisane na haju

#1 Post autor: Toyer » 21 cze 2014, 20:56

Katolik
Czy gandziarz
Dymoholik
Anemik bulimik
I agonik
Ty ty ty
Wszystkie kąty
Kremacja dziecka
Podpalam lonty
Ogniem czaszka pękła
Kolejna postać
Z życia znów uciekła
Na ziemi ostatni człowiek
Czerwień w skroniach się zbiegła
Wybrałeś złą ulicę
Bo fałszem cię urzekła
Opuszczone kino
Zaczyna się powrót z tego piekła
Jak niepotrzebne dziecko
Pytasz się wściekła
Kiedy cię opuścili
I matka się wyrzekła

Twoje królestwo i chwała
Karłów legion
Dziewczynka w skórze
Rozpustę wydłubała
Karnawał
Czy kabała
Zemsta na życiu
Chmura krwi wylała
Spadł deszcz
Czasu kleszcz
On przepowiedział
Oczów wytrzeszcz
Oczy rozpaczy
Dla rodziny
Chytry
W sobie zadufany
Ścieżki chwały
Umysł zorały
Ojciec dla mamy zwyrodniały

Mam nadzieje że
Masz czyste sumienie
Bo jak nie
Wewnątrz Ciebie
Duszy poronienie
Węża ukąszenie
Nakarm psy
Bo nastąpi (nostalgii) uduszenie
Społeczna paranoja
Utopia
Niech zapłonie Troja
Twarz emocji
Wiem to z autopsji
Uczuć lokomocji
Negocjacji
Naszej racji
Jebaństwo biurokracji
Ciemne strony demokracji
Seksualnej inicjacji
Nie przyznanych tobie racji
Krucjaty
Społecznej defibrylacji
Słyszysz moje myśli
Na tej winylowej dewastacji
Podążaj za mym tropem
Mózgów symulacji

W ciemnym zakonie
Dzieci poronię
W mym tronie
Dusze zniewolę
W ręce pójdą beysbolle
Umysł wyzwolę
Poznaj mą niedolę
Na ulicy Trolle
W uszach mole
Łap mą myśl
Zaczekaj pomóż mi smart rym do moli mole
W ogóle nie wiem nie wiem w jakim klimacie
Obojętnie
Padole
W ciał padole napisz
Kręcę lole
Nie nie nie
Na razie od jednego
Rozkręcimy
Twoje ego
Oddam tobie wolę
Nie mam słów
Rozbije fiolkę i fiole
Życia niedole
W głowie bolącej bole
Już nie ogarniasz?
Ja się tutaj wysilam
Zegara cofnę do przodu
Dźwiękiem twoje dziewictwo zapinam
Gitarę powiedz ze rozpierdolę
Nie pisz tego
Me dziecię
Szukajcie a znajdziecie
Pojebańcy na tym świecie
Wyjdź z kretowiska krecie
Zgubiłem to czego wy nie ogarniecie
Coś mnie w krzyżu gniecie
Dlaczego większość moich przyjaciół to skatofile
Uśmiechnij się łap chwilę
W żyłach pulsują promile
Topi się w bagnie
Twój chory umysł

Motyw na film
Przemówienie: dziękuje mamie tacie dealerowi
Odwrócony krzyż
Zagłada japońce trują ryż
Skok w wzwyż
Ludzie pojebańcy
Ty przybysz ja przybysz
Mam w głowie myśl
Ty szmato
Czy pójdziesz na to?
Mów mi tato
Odciskam na kalce
Psychotropów walce
W kołysce śmieją się szyderczo malce
W ruch pójdą piły motorowe
Zaśmieją się dzieciątka zdrowe
Gdy odczepię
od losu podkowę
Wykreują za plecami zmowę
Mając na myśli rozmowę
Szukaj mądrości
Kup sobie sowę
Nie chowaj w piachu głowę
Jak jest problem
Podam rękę
Podam nogę
Wygrzebie Cię z dziury
Ja pomogę
Trochę techniki
Jesteś brutalny
Tniesz upośledzonym baloniki
Heroinowa myszka Miki
Krew w krew
Pełen zlew
wypuszczeni z sierocińca
mieli wylew
dun duny wykopałem runy
masakra ostatniej łuny
nigdy już nie wyjdziesz z zadumy
Bądź rozumny
kluczem do trumny
Otworze kłódkę
Zapomnianej katakumby
Z megalomanii dumy
Podpalę zdjęcia
Przeszłości albumy
Uderzam w ciebie
Na starym dachu w niebie
Bóg rysuje ołówkiem anioły
Strażnicy zatopionej gwiazdy
Apokalipsy apostoły

Grają w karty grzechami nie wiernych
Duszą się dymem cygar przeklętych
Umarli już przedwczoraj
Dzisiaj jest Boży raj
Płoną miasta i domy
Ze zgliszcz Powstają lubieżne matrony
Karmią dzieci krwią sodomy
Wylała rzeka
Spaliła człowieka

Akuku zbuku
Kuku Mamuniu
Sstragan z sercami
Biały bieluniu
Tragedia na śmietniku
Bez burdelu dziwki
ka-tato-niku
Jest w nawyku

Szatan umył kły
Jest pokusą
Jest mdły
Kłamstwami zaciemniani
Radioaktywnym
Tlenem obdarowani

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Pisane na haju

#2 Post autor: eka » 30 sty 2015, 21:28

Taki jakby trochę rap-krzyk w średniowiecznej formule ;)

Gajka
Posty: 1917
Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10

Re: Pisane na haju

#3 Post autor: Gajka » 03 maja 2015, 11:27

Toyer, nie bierz tyle albo zmień dilera :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „EKSTREMALNIE...”