Już czas

[Dorota Karin]

za uszy wyciągnąć stokrotki
tulipanom pięty połaskotać
motyle nauczyć z ręki jeść

na zagony wypędzić ziemniaki
raźnym kopniakiem otworzyć wrota obór
zagwizdać Jaśkowi na listku

przydrożnym krzyżom
przystrzyc mechate kożuchy
dachy pomalować na księżycowo

i koniecznie zapachnieć maciejką

[anastazja]

koniecznie zapachnieć maciejką

- o! -to,to! Albo lawendą. Pozdrawiam.

[haiker]

Sztampa do kwadratu albo sześcianu. Jeszcze brakuje:

jednorożce karmić nektarem
jelenie na rykowisku hodować
lubczykiem nacierać wieczory
itp. itd.

[Dorota Karin]

Nie wyprowadzisz mnie z równowagi Założę się haiker , że w ogóle nie wiesz, o czym jest ten wiersz i nie dostrzegasz ironii w nim zawartej.
Masz inny styl i negujesz inne, a tak naprawdę nie potrafisz zinterpretować i nie czujesz poezji - to widać po Twoich komentarzach - przyjrzałam się im. Poza tym jesteś arogancki, co widać powyżej, oraz pod moim wierszem ,,Cisza" - gdzie już dla przyzwoitości nie będę wszczynać niepotrzebnych dyskusji, powiem to tu - ŻENADA.

[lczerwosz]

widzę wadę w tych wielu ć-iach.
A lato zaraz minie. I po czasie.
Pozdro.

[haiker]

Nie wyprowadzisz mnie z równowagi Założę się haiker , że w ogóle nie wiesz, o czym jest ten wiersz i nie dostrzegasz ironii w nim zawartej.
Masz inny styl i negujesz inne, a tak naprawdę nie potrafisz zinterpretować i nie czujesz poezji - to widać po Twoich komentarzach - przyjrzałam się im. Poza tym jesteś arogancki, co widać powyżej, oraz pod moim wierszem ,,Cisza" - gdzie już dla przyzwoitości nie będę wszczynać niepotrzebnych dyskusji, powiem to tu - ŻENADA.

No cóż, nie jest moim celem wyprowadzanie kogoś z równowagi, ale komentowanie wklejanych tekstów. Ale ciekawe jest takie odbieranie wpisów.
Skoro odnosisz się do kwestii poza samym tekstem to ja ad vocem. Rzeczywiście, pod wierszem się nie odniosłaś, a tylko napisałaś do mnie priwa. Odpisałem ci, że właściwym miejscem na odniesienie się do komentarza na forum jest właśnie to forum, a nie hocki-klocki pod osłoną korespondencji. I wbrew swojemu stwierdzeniu, że nie będziesz wszczynać dyskusji, właśnie to robisz krzycząc (bo taki jest sens użycia kapitalików), i uciekając.
To czy jestem arogancki nie ma znaczenia dla wpisów. Podobnie jak nie ma znaczenia bycie śniadym, gejem, katolikiem lub maszynistą. Brakuje ci odniesienia się do tekstu, więc sprowadzasz dyskusję na kwestie pozamerytoryczne.

[Qń Który Pisze]

To czy jestem arogancki nie ma znaczenia dla wpisów. Podobnie jak nie ma znaczenia bycie śniadym, gejem, katolikiem lub maszynistą. Brakuje ci odniesienia się do tekstu, więc sprowadzasz dyskusję na kwestie pozamerytoryczne.

Jesteś w wielkim błędzie, haiker... dla mnie wcale nie jest obojętne, czy ktoś jest gejem, złodziejem, kobietą, czy mężczyzną, oraz czy jest arogancki, czy beznadziejnie shermetyzowany, swoim wyimaginowanym "blaskiem".
Podobnie, jak to, czy ktoś cuchnie, czy oddaje mocz dwa kroki od sklepu, w którym siorbnął kwacha. Nie mierz wszystkich swoich miarką, bo masz dosyć tę miarkę mizerną, co można wysondować czytając Twoje wiersze. Pozwól ludziom opowiadać o życiu ich słowami, bo tylko własne słowa potrafią najlepiej określić świat każdego z nas.
Nie uzurpuj sobie prawa do bycia wyrocznią poetycką, bo sam masz wielkie braki. Nie będziemy opowiadać swojego świata słowami haikera, bo mnie, np. ten świat absolutnie nie odpowiada.
Nie łudź się swoim poetyckim kunsztem, bo wielu po prostu wymownie milczy, żeby nie wdawać się w bezsensowną polemikę z haikerem, albo wspaniałomyślnie omija, żeby Cię prawdą nie porazić.
Musisz wczuć się w czyjeś słowa, w kilmat i uszanować fakt, że każdy jest inny i każdy ma inne możliwości ekspresji, jak również inny staż w pisaniu wierszy.
Karin ma absolutną rację. Jesteś arogancki i mało kompetentny. Twoje komentarzowe tsunami, to zwykła popisówka i chęć udowodnienia komuś, że stoi nie po tej stronie brzegu rzeki.
Wielkość, to przede wszystkim wielkie poczucie skromności, umiejeętność słuchania i czytania oraz dar empatii. Żeby zrozumieć innego poetę, to niekoniecznie trzeba jechać do jego ojczyzny. Odrobina wyobraźni, mega empatia i respekt przed światem czuć innego poety.

[coobus]

Zajrzałem, po przerwie spowodowanej letnim wypoczynkiem. I chyba jestem ciągle w nastroju do zrywania tak urokliwych letnich kwiatów, jak ten wiersz. za który odpłacam

[iTuiTam]

Bojowniczo, z przytupem, malarsko obudzić się na letnio.

Ładna impresja. Najzwyczajniej ładna.
Jedno jest trudne, albo prawie niemożliwe:

motyle nauczyć z ręki jeść

. Jeśli naturalnie masz na myśli prawdziwe motyle.

[marta zoja]

Dorota to z nas wypływa, jest piękne i nikt nam tego nie może odebrać a tym bardziej haker

W nocy po jego komentarzach przyszedł do mnie wiersz i też nie zrozumiał mojej prośby... no cóż są ludzie i ludziska...

dla hakera...

odśnieżać umysł latem
głupio i nie w porę,
a jednak przysięgam
aż boli to skrzypienie
śniegu po ciele odmieńca

bez wstrząsów wielkich
i bez rozpaczy nic nie ma
dusza dotknięta tak bardzo
umiera szybciej od ciała
a miała się odrodzić blaskiem

nie pisz więcej, bo zapomnę
po co jeszcze żyję, na skraju
przepaści pomiędzy tym co
zwykłe, a nadprzyrodzone
w człowieku z sierocińca

zaskorupiałej dawno miłości

PS koniecznie zapachnieć maciejką... widocznie poczuć to za mało i nie dla wszystkich...