Risus
Najcudowniejszymi rodzicami są chwile. One nas rozpieszczają, dają nam uśmiech i radość. Spełniają marzenia, wyzwalają w nas silne emocje, niekoniecznie tylko te pozytywne. Wtuleni w obłok nieba zasypiamy jak w matczynych objęciach. Nadzy bezradni uczymy się słów, pierwszych kroków. Nienarodzone niecko w łonie Irys, zwiastuje przyszłe zmiany ku dobremu.
Kocham wszystkie nadchodzące dni i noce.
Codziennie, uczę się cierpliwości i miłości, aby móc obdarować cały świat tym uczuciem. Pragnę zamknąć oczy raz jeszcze, by móc usłyszeć twój głos.
Moje dziecko, każdy człowiek ma zapisany swój los, lecz to od nas samych zależy, ile dostaniemy dobra, czy też udręki.
Pytasz mnie czemu twoja matka odeszła z tego świata? Dlaczego twoja choroba, zabiera ci uśmiech?
Risus moje słoneczko, odpowiedź jest bliżej, niż ziemia, pod twoimi stopami, bliżej niż włosy, na twoich policzkach.
Ona jest w tobie, w twoim sercu, czujesz jak ono bije, cały czas wybija ci rytm, za którym podążasz. Biegnij, przed siebie i spełniaj sny.
aż boje się pomyśleć, jak zmiany odbierzecie.
Risus
ODPOWIEDZ
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Wiadomość
Autor
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Risus
#2 Post autor: lczerwosz » 18 lip 2014, 0:27
Poprawiam według swojego widzimisię:
Najcudowniejszymi rodzicami są czas i chwila. Oni nas rozpieszczają, także karzą słonymi łzami, jednakże ich kochamy. Wtuleni w obłoki zasypiamy, jak w matczynym łonie. Nadzy, bezradni uczymy się słów, uczuć, które nas kształtują. Nienarodzone dni w uścisku Irys.
Kocham każdy dzień i noc.
Codziennie, uczę się cierpliwości i miłości, aby móc obdarować cały świat tym uczuciem.
Wtulona w matczyną pierś czuję, jak Ananke gładzi mnie po włosach, a jej łzy spadają mi po dłoniach.
Moje dziecko, każdy człowiek ma swe przeznaczenie, los łaskawszy, bądź nietrafną fortunę.
Pytasz mnie czemu twoja matka odeszła? Czemu choroba zabiera ci uśmiech?
Risus, moje słoneczko, odpowiedź jest bliżej, niż ty czujesz swój oddech, bliżej, niż głos w ciele.
Serce, w nim miłość, która daje nowe życie, ratuje od złego.
I zmienia smak łez.
Sądzę, że od tego momentu można rozmawiać o tekście.
1. Rodzicami nie mogą być czas i chwile, bo chwile to także czas. Zmieniłem na chwila, ale i to jest pozbawione większego sensu.
2. Słowa, uczucia, których się uczymy - nie jestem pewien, czy one nas kształtują. Można dokonać takie skrótu myślowego, ale kształtują nas cudze słowa i uczucia, tych rodziców właśnie.
3. Nie rozumiem, jak się tych słów i uczuć mają Nienarodzone dni. Czy chodzi o czas, gdy przebywamy w brzuchu matki - w tym przypadku chwili.
4. Czemu choroba zabiera ci uśmiech. Zupełnie niezrozumiałe. Matka odeszła, a córka chora? Czy jak matka była chora, to ta choroba zabierała uśmiech, tak by było logicznie. Trzeba by zmienić kolejność zdań.
5. Słowa serce i miłość są tak wyeksploatowane, że ich dobre użycie graniczy z nie lada kunsztem, inaczej tekst graniczy z grafomanią.
6. Trzeba by się zastanowić na dialogiem. Bo tu jest niby wymiana zdań. Dwa monologi.Na różne, nieprzystające do siebie tematy. Najpierw jedna strona mówi, potem druga, każda po kilka zdań. A lepiej gdyby rozmawiały.
Pozdrowienia
Leszek
Najcudowniejszymi rodzicami są czas i chwila. Oni nas rozpieszczają, także karzą słonymi łzami, jednakże ich kochamy. Wtuleni w obłoki zasypiamy, jak w matczynym łonie. Nadzy, bezradni uczymy się słów, uczuć, które nas kształtują. Nienarodzone dni w uścisku Irys.
Kocham każdy dzień i noc.
Codziennie, uczę się cierpliwości i miłości, aby móc obdarować cały świat tym uczuciem.
Wtulona w matczyną pierś czuję, jak Ananke gładzi mnie po włosach, a jej łzy spadają mi po dłoniach.
Moje dziecko, każdy człowiek ma swe przeznaczenie, los łaskawszy, bądź nietrafną fortunę.
Pytasz mnie czemu twoja matka odeszła? Czemu choroba zabiera ci uśmiech?
Risus, moje słoneczko, odpowiedź jest bliżej, niż ty czujesz swój oddech, bliżej, niż głos w ciele.
Serce, w nim miłość, która daje nowe życie, ratuje od złego.
I zmienia smak łez.
Sądzę, że od tego momentu można rozmawiać o tekście.
1. Rodzicami nie mogą być czas i chwile, bo chwile to także czas. Zmieniłem na chwila, ale i to jest pozbawione większego sensu.
2. Słowa, uczucia, których się uczymy - nie jestem pewien, czy one nas kształtują. Można dokonać takie skrótu myślowego, ale kształtują nas cudze słowa i uczucia, tych rodziców właśnie.
3. Nie rozumiem, jak się tych słów i uczuć mają Nienarodzone dni. Czy chodzi o czas, gdy przebywamy w brzuchu matki - w tym przypadku chwili.
4. Czemu choroba zabiera ci uśmiech. Zupełnie niezrozumiałe. Matka odeszła, a córka chora? Czy jak matka była chora, to ta choroba zabierała uśmiech, tak by było logicznie. Trzeba by zmienić kolejność zdań.
5. Słowa serce i miłość są tak wyeksploatowane, że ich dobre użycie graniczy z nie lada kunsztem, inaczej tekst graniczy z grafomanią.
6. Trzeba by się zastanowić na dialogiem. Bo tu jest niby wymiana zdań. Dwa monologi.Na różne, nieprzystające do siebie tematy. Najpierw jedna strona mówi, potem druga, każda po kilka zdań. A lepiej gdyby rozmawiały.
Pozdrowienia
Leszek
lczerwosz
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Risus
#3 Post autor: skaranie boskie » 18 lip 2014, 0:48
Pokuszę się tym razem o rozkład.
Zacznę od łez.
To dominujący gadżet w twoich utworach.
W tym użyłaś go trzykrotnie.
Czy uważasz, że im więcej będziesz pisała o łzach, tym opowiadanie będzie rzewniejsze, tym większe wzbudzi wzruszenie w czytelniku? Jeśli tak, to się mylisz. Nadmiar łez, zwłaszcza ten dosłowny, potrafi wzbudzać jedynie politowanie i śmiech. Twoim zadanie, jako twórcy, jest tak opowiedzieć o tych łzach, żeby ich w ogóle nie używać, ale żeby czytelnik je widział, czuł ich kapanie, ich smak. Żeby uczestniczył w rozpaczy twoich bohaterów i sam nad nimi płakał. Jeśli będziesz mu te łzy wciskać na siłę, wyśmieje i je i Ciebie.
Idźmy dalej.
Rodziców zawsze jest dwoje, tymczasem chwile sugerują nieskończoną ich liczbę.
Drugi błąd, to fakt, że chwila jest składową czasu, nie może więc występować od niego niezależnie. Może warto odstąpić od pary rodziców, pozostawiając tylko jednego - czas, albo chwilę? Jedną chwilę.
O łzach już było wyżej.
Że jestem biseksem, ale z ograniczeniem, bo kocham każdą kobietę, ale tylko jednego mężczyznę? A może lepiej napisać, że kochasz każdy dzień i każdą noc? Albo wszystkie dnie i noce?
Poza tym nigdy nie uczymy się dla jednorazowego zastosowania wiedzy. Chyba powinno być: obdarowywać.
1. Me - dlaczego upierasz się stosować skrócone formy zaimków, które od dawna zanikają w polskim języku?
2. Dziecię - archaiczna forma, a przecież Ty tworzysz współcześnie.
3. Swe - jak wyżej.
4. po "me dziecię" powinien być przecinek.
5. Nietrafną fortunę - co to w ogóle jest?
W ogóle skojarzyło mi się z nieświeżym oddechem. Może lepiej by brzmiało: bliżej, niż ci się wydaje?
W ostatnim zdaniu przecinek po: serce i koniecznie wywal te łzy.
Masz wskazówki.
A teraz bierz się do roboty.
Proponuję Ci doprowadzenie tego tekstu do doskonałości zanim pokażesz nam kolejny.

Zacznę od łez.
To dominujący gadżet w twoich utworach.
W tym użyłaś go trzykrotnie.
Czy uważasz, że im więcej będziesz pisała o łzach, tym opowiadanie będzie rzewniejsze, tym większe wzbudzi wzruszenie w czytelniku? Jeśli tak, to się mylisz. Nadmiar łez, zwłaszcza ten dosłowny, potrafi wzbudzać jedynie politowanie i śmiech. Twoim zadanie, jako twórcy, jest tak opowiedzieć o tych łzach, żeby ich w ogóle nie używać, ale żeby czytelnik je widział, czuł ich kapanie, ich smak. Żeby uczestniczył w rozpaczy twoich bohaterów i sam nad nimi płakał. Jeśli będziesz mu te łzy wciskać na siłę, wyśmieje i je i Ciebie.
Idźmy dalej.
Tu popełniasz dwa błędy logiczne.Aiwis pisze:Najcudowniejszymi rodzicami są czas i chwile.
Rodziców zawsze jest dwoje, tymczasem chwile sugerują nieskończoną ich liczbę.
Drugi błąd, to fakt, że chwila jest składową czasu, nie może więc występować od niego niezależnie. Może warto odstąpić od pary rodziców, pozostawiając tylko jednego - czas, albo chwilę? Jedną chwilę.
Łzami się nie karze. Łzy mogą być efektem kary, ale nigdy nią samą.Aiwis pisze:karzą słonymi łzami
O łzach już było wyżej.
Zdarzylo Ci się kiedyś zasnąć w matczynym łonie? Co innego na łonie, ale to takie niepoetyckie. Może lepiej zasypiać w matczynych objęciach?Aiwis pisze:zasypiamy jak w matczynym łonie
A gdybym napisał, że kocham każdą kobietę i mężczyznę? Co byś wywnioskowała?Aiwis pisze:Kocham każdy dzień i noc.
Że jestem biseksem, ale z ograniczeniem, bo kocham każdą kobietę, ale tylko jednego mężczyznę? A może lepiej napisać, że kochasz każdy dzień i każdą noc? Albo wszystkie dnie i noce?
Tymi uczuciami.Aiwis pisze:Codziennie, uczę się cierpliwości i miłości, aby móc obdarować cały świat tym uczuciem.
Poza tym nigdy nie uczymy się dla jednorazowego zastosowania wiedzy. Chyba powinno być: obdarowywać.
Z tymi wtuleniami jest u Ciebie podobnie, jak ze łzami. Za dużo. Na tak krótki tekst, jedno wtulenie wystarczy.Aiwis pisze:Wtulona w matczyną pierś
To zdanie, to już absolutna katastrofa, zarówno pod względem logicznym, jak i gramatycznym, czy interpunkcyjnym. Spróbuję wypunktować.Aiwis pisze:Me dziecię każdy człowiek ma swe przeznaczenie, los łaskawszy bądź nietrafną fortunę
1. Me - dlaczego upierasz się stosować skrócone formy zaimków, które od dawna zanikają w polskim języku?
2. Dziecię - archaiczna forma, a przecież Ty tworzysz współcześnie.
3. Swe - jak wyżej.
4. po "me dziecię" powinien być przecinek.
5. Nietrafną fortunę - co to w ogóle jest?
Czytaj wyżej.Aiwis pisze:twa matka
Konia z rzędem temu, kto czuje swój oddech.Aiwis pisze: bliżej, niż ty czujesz swój oddech
W ogóle skojarzyło mi się z nieświeżym oddechem. Może lepiej by brzmiało: bliżej, niż ci się wydaje?
Zdarza Ci się słyszeć głosy w ciele?Aiwis pisze:bliżej niż głos w twym ciele
W ostatnim zdaniu przecinek po: serce i koniecznie wywal te łzy.
Masz wskazówki.
A teraz bierz się do roboty.
Proponuję Ci doprowadzenie tego tekstu do doskonałości zanim pokażesz nam kolejny.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
skaranie boskie
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 14 lip 2014, 12:32
- Kontakt:
Re: Risus
#4 Post autor: Aiwis » 18 lip 2014, 10:17
Odniosę się to tych uwag! Postaram się zmienić, ale potrzebuje czasu. Przemyśle jak to schludnie zrobić, faktycznie ja nie widzę tych błędów, ale jak ktoś się przedstawi zaczynam zachodzić w głowę. Ciekawe czy będzie jakikolwiek mój wiersz, który będzie chodź troszkę dobry, chyba w każdym jest chaos...
Może powinnam zostać przy opowiadaniach? (też coś posiadam) Można je tutaj opublikować, jest dla nich miejsce?


AIWIS
Aiwis
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Risus
#7 Post autor: skaranie boskie » 18 lip 2014, 23:38
Sorry, Aiwis.Aiwis pisze:Ciekawe czy będzie jakikolwiek mój wiersz, który będzie chodź troszkę dobry,
Jak dotąd nie opublikowałaś u nas ani jednego wiersza.
To, co komentujemy, to są fragmenty prozy poetyckiej. Przynajmniej w założeniu.
Popieram w całej rozciągłości.Patka pisze:A ja proponuję, byś trochę pokomentowała, będzie to bardzo mile widziane. Czytając i oceniając innych, też się uczymy.
Żeby skomentować, trzeba przeczytać. A czytanie innych wyrabia w nas poczucie słowa, czytając uczymy się nim operować, zauważamy różnice w wypowiedziach. Nawet jeśli nie zgadzamy się z tym, co czytamy, mamy możliwość wyartykułowania swojej niezgody, polemiki na argumenty, odejścia na chwilę od swojego ja, od mojej racji, która wydaje się być "najmojszą".
Ja również proponuję Ci czytanie i odnoszenie się do tekstów innych. Te odniesienia nie muszą być profesjonalne. Mogą trącać naturszczyzną, to nawet lepiej dla ocenianych. Zobaczą, jak daleko odeszli od zwykłego odbiorcy w kierunku akademickiego przedstawienia. To właśnie te nieuczone komentarze są dla nas, twórców, najważniejsze.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
skaranie boskie
ODPOWIEDZ
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Przejdź do
- WINDĄ W PRZYSZŁOŚĆ
- WYŻEJ, NIŻ ÓSME PIĘTRO
- ↳ TEKSTY Z GÓRNEJ PÓŁKI
- ↳ DNI LITERATURY
- ↳ DNI LITERATURY DZIECIĘCEJ
- UTWORY POETYCKIE
- ↳ WIERSZE BIAŁE I WOLNE
- ↳ TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE
- ↳ OKRUCHY POETYCKIE
- ↳ RADOSNA TWÓRCZOŚĆ
- ↳ CYKLE POETYCKIE
- ↳ coobus
- ↳ Kalendarz
- ↳ EdwardSkwarcan
- ↳ intymny pamiętnik nastolatki
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Napisy na słońcu
- ↳ INNE
- ↳ EKSTREMALNIE...
- ↳ MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI
- ↳ MÓJ TOMIK
- ↳ 411
- ↳ alchemik
- ↳ alegoria
- ↳ anastazja
- ↳ atoja
- ↳ Bożena
- ↳ bronmus45
- ↳ coobus
- ↳ Dante
- ↳ Elunia
- ↳ em_
- ↳ emelly
- ↳ Fałszerz komunikatów
- ↳ Gloinnen
- ↳ jabberwocky
- ↳ JSK
- ↳ ks-hp
- ↳ laura bran
- ↳ lczerwosz
- ↳ Malwina
- ↳ Mchuszmer
- ↳ Miladora
- ↳ Nalka31
- ↳ NathirPasza
- ↳ Nicol
- ↳ semiramida
- ↳ skaranie boskie
- ↳ Sokratex
- ↳ tea
- ↳ teo
- ↳ Tomek i Agatka
- UTWORY PROZATORSKIE
- ↳ OPOWIADANIA
- ↳ OKRUCHY PROZATORSKIE
- ↳ PROZA DOKUMENTALNA I PUBLICYSTYKA
- ↳ PROZA POETYCKA
- ↳ CIĄG DALSZY NASTĄPI
- ↳ 411
- ↳ Jakim
- ↳ Alicja Jonasz
- ↳ Wirtualny szczur
- ↳ Świerszcz w trawie
- ↳ Powrót na wrzosowisko
- ↳ Ekspres do kawy
- ↳ Elunia
- ↳ Ponidzie
- ↳ lacoyte
- ↳ Ślepe zło
- ↳ Lucile
- ↳ W cieniu arkad
- ↳ violka
- ↳ Arystokrata
- ↳ zdzichu
- ↳ Świat według Zdzicha
- ↳ W oleandrach
- INNE RODZAJE TWÓRCZOŚCI
- ↳ DRAMAT
- ↳ DRAMATY W ODCINKACH
- ↳ zdzichu
- ↳ Zima wasza, wiosna nasza
- ↳ pallas
- ↳ Ciemne wieki, czyli co w baśni piszczy
- ↳ UTWORY DLA DZIECI
- ↳ AUREA DICTA
- ↳ TŁUMACZENIA
- ↳ Poezja
- ↳ Proza
- ↳ PIOSENKA DOBRA NA WSZYSTKO
- ↳ LITERATURA ZAANGAŻOWANA
- ↳ POLITYCZNE ECHA
- ↳ MODLITEWNIK (NIE TYLKO) LITERACKI
- ↳ TWÓRCZOŚĆ OKOLICZNOŚCIOWA
- ↳ WSPOMNIENIA O TYCH, KTÓRYCH JUŻ NIE MA
- ↳ UTWORY KU CZCI
- ↳ BEZ TRZYMANKI
- SZTUKA WIZUALNA
- ↳ GRAFIKA
- ↳ FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA
- ↳ MALARSTWO, RYSUNEK
- ↳ SZTUKA UŻYTKOWA
- ↳ NASZE NAJLEPSZE
- ↳ POEZJA
- ↳ PROZA
- ↳ KOMENTARZE
- ↳ RECENZENCI
- ↳ STARE WYBORY
- ↳ WARTO PRZECZYTAĆ
- DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ
- ↳ LITERATUROZNAWSTWO
- ↳ JĘZYKOZNAWSTWO
- ↳ KĄCIK PORAD
- ↳ JAK PISAĆ DOBRE WIERSZE
- ↳ JAK PISAĆ DOBRĄ PROZĘ
- WRZUĆ NA LUZ
- ↳ LAURKI
- ↳ ULUBIONE
- ↳ PIOSENKI Z TEKSTEM
- ↳ GRY I ZABAWY
- ↳ MOIM SKROMNYM ZDANIEM
- ↳ WSZYSTKIE CHWYTY DOZWOLONE
- SPIĘCIA
- ↳ KONKURSY
- ↳ POJEDYNKI
- ↳ MAŁY TURNIEJ POJEDYNKÓW
- ↳ ARCHIWUM MTP
- ↳ FOLDERY PRYWATNE
- ↳ 4hc
- POKOJE DYSKUSYJNE
- ↳ PRZEDPOKÓJ
- ↳ POKÓJ GOŚCINNY
- ↳ ZANIM WEJDZIESZ NA ÓSME PIĘTRO