uświerkłam zgnuśniałam przywiędłam
z początku niebacznie bez wstrząsów
powoli krok sczezł mina zrzedła
w rytm fałszów i mdłych oczopląsów
przygniotło wtłoczyło w czeluście
za każdym zakrętem coś bodzie
los drwi trąc opuszkiem po spuście
choć walczę - zostałam na lodzie
nie sypiam nie jadam znów piję
gnam w mrok niczym Speedy Gonzales
marchewki wciąż skąpią lecz kijem
częstują raz po raz w zapale
zgnuśniałam skurczyłam się zwiędłam
przykładnie stawiana do pionu
bo przecież o mrówki świat nie dba
a życie w twarz drwi bez pardonu
pacynka smerfetka muminek
westalka domowych landszaftów
posypię popiołem swą winę
przytaknę do taktu do taktu
RC 21.07.14
Zgnuśniałam
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 184
- Rejestracja: 10 kwie 2013, 20:12
Zgnuśniałam
tylko z cienistej strony ulicy widać słoneczną
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Zgnuśniałam
Bardzo do taktu . I jeśli poza klimatami Leona to właśnie w ten sposób .
Ciekawy pomysł , który zresztą przeczytał się bajecznie.
Sama przyjemność .
Z uszanowaniem L.G.
Ciekawy pomysł , który zresztą przeczytał się bajecznie.
Sama przyjemność .
Z uszanowaniem L.G.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Zgnuśniałam
Najprawdziwsza prawda.Gipsy pisze:marchewki wciąż skąpią lecz kijem
częstują raz po raz w zapale
Tak jest zawsze i wszędzie, rzecz w tym, żeby tego kija nie zauważać, smakować zaś każdą, nawet maleńką marchewkę.
Dobry wiersz, Gipsy.
Sprawnie napisany.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl