fedora

[P.A.R.]

fedora







ja też zwijam kapelusze
w kapeluszach tyle uciech
i coś smędzi tuż pod rondem
choć być może wraz z nim błądzę

błądzę wzrokiem co na bakier
widzi w lustrze plamy tapet
choćbyś ust się uwiesiła
scałowała zmarszczek brylant

wiatr dziś mocny troki zwiążę
aby nie spadł mi na plecy
jak herbata z lekkim prądem
rozczochrany srebra zefir

bo do forda mi daleko
i harrison że mnie żaden
a pozory ktoś już przepiął
na zdrewniały w środku palec



Łódź.31.01.2014.

[januszek]

ciekawy wywód, tylko druga zwrotka jakby spod innego kapelusza.

[bartosia]

Mam swoja babska interpretacje...

[Leon Gutner]

Kapelusze kapelusze ... takie wiersze i Leo odczuwa radość z życia .
Parowe aż do bólu .

Z nieustannym podziwem L.G.

[anastazja]

bo do forda mi daleko
i harrison że mnie żaden

skromniś w kapeluszu z peela pozdrawiam.

[em_]

- harrison że mnie? Chyba literówka się porobiła

[coobus]

Przypomniało mi się, że kiedyś już dyskutowaliśmy o kapeluszu zwanym fedorą, ja przypisałem go do Indiany Jonesa i nawet nie wiem teraz, czy słusznie. Było to przy okazji wiersz Ewy Włodek. A ja myślę, że fedora pasuje nie tylko do IJ, ale i do P.A.R-a.
Masz we mnie czytelnika

[skaranie boskie]

Miałem kiedyś taki kapelusz...
Ale i tak nie zmienił mnie ani w Harrisona, ani w Forda.
Ani nawet w Indianę Jonesa.
Ten wiersz też mnie nie zmienił, ale przypomniał, a to chyba najlepsza rekomendacja.
Napisane dobrze, choć zastanowiła zmiana w rymowaniu od połowy.
Chyba, że to ta zmiana, która nie nastąpiła, że jedynie przypomnienie.

[Abi]

na zdrewniały w środku palec

/A\

[Ewa Włodek]

pod kapelusz ci zaglądnę
weź i mnie zaurocz rondem
pod nim cień nie widać zmarszczek
wszystko proste choć na bakier


no, i wolniutko, zmysłowo przesuwam dwoma palcami w czerwonej rękawiczce wzdłuż ronda jednej z moich Fedor - może - też czerwonej?

z usmiechem, P.A.R-ze...
Ewa