Vilanella z Gorzupii

[Gorzki Dziad]

Vilanella z Gorzupii

w wioseczce Nowa Gorzupia
facet na umór się upił
baba się śmiała jak głupia

bladość oblała go trupia
za dużo wódki nakupił
w wioseczce Nowa Gorzupia

w mrokach sennego zadupia
rzeczonej Nowej Gorzupii
baba się śmiała jak głupia

na takim wszystko się skrupia
ktoś mu po drodze trzos złupił
w wioseczce Nowa Gorzupia

kiedy wytrzeźwiał osłupiał
nie miał ni centa ni rupii
baba się śmiała jak głupia

kac mu porządnie dał łupnia
nie mógł na niczym się skupić
w wioseczce Nowa Gorzupia
baba się śmiała jak głupia

[Miladora]

Ano - Niech będzie pochwalony Twój wiersz!

Uśmiałam się jak głupia. Piwo stawiam, niech tylko admini napełnią znowu beczkę.

No i miło mi, że jest villanella, bo bardzo lubię ten gatunek poezji.

Masz buziaka, Słodki. Tylko że go też, kurde, gdzieś wcięło.

[e_14scie]

dawaj następne takiej jakości Fredus

[Gorzki Dziad]

Będą. nie wiem, czy takiej jakości.
Dzięki

[Jabrzemski]

Ślicznie!

[Mariusz]

Któż nie słyszał o vilanelli i jej sztywnych regułach:d..że np powtórzony wers ma być trzecim a nie drugim w następnej strofie:d..taki mały drobiazg a vilanelka jakaś taka niepełna:d

[Jabrzemski]

Tak, Passerat przewraca się w grobie - villanella jest sztywna, kiedy wieśniakowi stanie; na sianie.

[Mariusz]

Akurat mało się mylisz a nawet jeszcze mniej:d

[Jabrzemski]

Jeszcze mniej, albowiem jestem arbitralnym łobuzem.

[Mariusz]

Też mam takie alibi ale o tym ciii..bo się wyda:d