Ogólnopolskie dyskusje

[Fałszerz komunikatów]

pies nie zjadł człowieka
ale na ten temat dał głos

gwiazda radosna z powodu własnej książki
szuka sponsora
pomocnego przy odświeżaniu bibliotecznych półek

polityk znalazł oparcie we wrogiej partii
by uniknąć upadku

strzelec ważnego gola był zaskoczony
gdy przeczytał o tym artykuł

miejsce na wojnę zawsze się znajdzie

[haiker]

To nie są ogólnopolskie dyskusje, ale medialne niusy.
Miarą nietrwałości władzy (nieważne, 1 czy 4) jest rozziew pomiędzy tymi mediami a tym, o czym rzeczywiście się dyskutuje.

Trafne spostrzeżenia, z niepotrzebnym zaakcentowaniem wątku wojennego, który nie jest wcale wyjątkowo predestynowany na spiritus movens mediów.

[Fałszerz komunikatów]

Tytuł jest ironiczny - o takich sprawach w Polsce się nie mówi, a że gazeta jest "ogólnopolska" to poruszane problemy są "ogólnopolskie" )
Piszesz, że niepotrzebnie wspomniałem o wojnie - zauważ, że jeśli chodzi o dobór tematów na pierwsze strony jest ona na końcu listy. I ten temat jest wybierany na zasadzie, że gdzieś się go upchnie.

[Patka]

Dla mnie to tylko kilka suchych zdań, wiersz-wyliczanka. Znów brakuje "kleju", jak to określiłeś pod innym wierszem. Może takie było twoje zamierzenie, ale mnie się nie podoba. Może oprócz tego:

pies nie zjadł człowieka
ale na ten temat dał głos

Bardzo fajne.

Reszta - nic specjalnego ani pomysłowego.

gwiazda radosna z powodu własnej książki

Radosna? Nie pasuje mi to określenie, brzmi zbyt dziecinnie. Może "szczęśliwa", "zadowolona"? W ogóle całe to wyrażenie brzmi dziwnie, brakuje mi dopowiedzenia, np. "radosna z powodu wydania książki".

Pozdrawiam
Patka

[Fałszerz komunikatów]

Tu nie musi chodzić o wydanie książki, może szpanować jakąkolwiek książką. Infantylnie? I dobrze, gwiazdy tak mają
A czy w gazetach jakiś wspólny mianownik występuje? Peel zbiera materiały na następne wydanie gazety, nie musi być zaraz tak wszystko sklejone ze sobą

[Patka]

To był tylko przykład (zauważ, że napisałam "np.").

Jakąkolwiek? No nie bardzo, bo sam piszesz: "z powodu własnej książki". Zrozumiałam to jako książkę przez nią wydaną, tą gwiazdę.

To, że w gazetach nie ma mianownika, nie znaczy, że tekst musi być suchy. Wybacz.

[Fałszerz komunikatów]

Wybaczam Ci