Zaraz zaraz, ale ja dość jednoznacznie rozróżniłam "granie duszy" z koncepcją poetycką.haiker pisze:nie każdy powinien występować ze swoim "graniem duszy".
Jeżeli już, to poezja pisana sercem jest tylko jedną z wielu koncepcji - i - jak każda - może mieć zwolenników i przeciwników, a przede wszystkim owocować wierszami dobrymi jak i gniotami.
I - o ile wiersze można podzielić na dobrze lub źle napisane - to z koncepcjami jest już trudniej.
W tym przypadku prędzej zadajemy sobie pytania o spójność, funkcjonalność, użyteczność, stopień dopasowania do określonej kultury, itp. aspekty (bardziej teoretycznoliterackie).
Tu nie wchodzi w grę ocena subiektywna, "podoba mi się" albo "nie podoba mi się". To znaczy można oczywiście "woleć" np. romantyzm od futuryzmu, ale ocenianie wierszy według własnych preferencji (lubienie/nielubienie danego gatunku, stylu) jest nieprofesjonalne. To może być najwyżej uwaga na marginesie, prywatna, oddzielona od reszty rozważań.
Widzisz, Leszku, ale tak to jest, że do tego, aby wyrazić te odczucia, emocje, stany, wcale nie trzeba pisać wierszy.lczerwosz pisze:chciałbym aby wiersz przekazywał jakoś trudne do wyrażenia, trudne do opowiedzenia odczucia, emocje, stany.
Można to zrobić przy pomocy każdej innej formy ekspresji. Nawet niekoniecznie artystycznej, wystarczy kupić pół litra, nabzdryngolić się, wyjść na balkon i pokrzyczeć sobie w eter.
Poezja jest przede wszystkim sztuką słowa. Wyrażanie stanów emocjonalnych należy w tym przypadku zawsze powiązać z narzędziami językowymi. I tu zaczynają się schody. Im bardziej kreatywni będziemy, budując znaczenia (własne, niepowtarzalne) z owego materiału, im bogatszy zasób tych narzędzi posiadamy, tym więcej powiemy o wspomnianych odczuciach. Albo przemyśleniach na rozmaite tematy.
Pozdr.