N do N

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

N do N

#1 Post autor: lczerwosz » 08 sie 2014, 23:37

już wiem że nie wrócę
pomimo zaklinania gwiazd
choć plany na wypadek
koincydencji ciał

bo dzielą nas miliardy
nocnych wspomnień
policzyłem nieprzeliczalne
kamienie polne

zatrzymane w biegu
dla zastanowienia
ucieknę myślami
gdy lawina

rozbłyski zbledną
codzienność zastępuje
przecież w każdym porcie
czeka nieodwzajemniona

w relacji N do N

-----------------------------------------------------
a nieco dawniej


już wiem że nie wrócę
choć zaklinanie gwiazd
plany chowałem
na wypadek koincydencji

dzielą nas miliardy
nocnych wspomnień
policzyłem nieprzeliczalne
kamienie polne

zatrzymane w biegu
jedna chwila na pomyślenie
gdy ruszy lawina
uciekam

rozbłyski zbledną
codzienność zastępuje
w każdym porcie czeka
nieodwzajemniona

w relacji N do N

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: N do N

#2 Post autor: haiker » 09 sie 2014, 8:50

Przemieszana symbolika - bo N do N może oznaczać list nieznajomej (niezidentyfikowanej) osoby do drugiej, ale także zagadnienie mnożenia się "nieskończoności".

W pierwszej czysta, acz niezbyt nośna narracja. Całą bym ograniczył do jednego wersu, może nawet do wrzucenia do tytułu (bo ten pojawia się w końcówce).


policzyłem nieprzeliczalne
kamienie polne


bardzo plastyczny, wręcz abstrakcja do potęgi, ale...zbiór kamieni polnych jest przeliczalny. Zasadniczo to błąd, ale przyjmijmy założenie, że to w ramach licentiae poeticae. Oznaczałoby to, że te polne drogi są dłuższe niż przeżyte noce.

Trzecia zwrotka - uwagi podobne jak do pierwszej (poza nawiasem).

rozbłyski zbledną
codzienność zastępuje
w każdym porcie czeka
nieodwzajemniona


a zaraz potem w relacji N do N. Dlaczego nie od razu "nieodwzajemniona relacja N do N"?
Bo nieodwzajemniona nie jest relacja, tylko coś innego? Ogólnie w tej cząstce znaczenia nadane są przez koniugację, co zbyt otwiera.

Wiersz za długi o co najmniej jedną zwrotkę.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: N do N

#3 Post autor: eka » 09 sie 2014, 13:12

już wiem że nie wrócę
choć zaklinanie gwiazd
plany chowałem
na wypadek koincydencji

dzielą nas miliardy
nocnych wspomnień
policzyłem nieprzeliczalne
kamienie polne

zatrzymane w biegu
jedna chwila na pomyślenie
gdy ruszy lawina
uciekam

rozbłyski zbledną
codzienność zastępuje
w każdym porcie czeka
nieodwzajemniona

w relacji N do N



Nieodwzajemniona w relacji? Ona - rodzajnik żeński. NN - niezidentyfikowana/y nieznana/y - oznaczenie miejsca pochówku człowieka, którego tożsamość jest nieznana.
Takie na potrzeby interpretacji Twojego wiersza wysuwam dane wyjściowe.
Miejsce akcji? Cmentarz żywych relacji, bezpośrednich face to face. Czyli - internet. Port - miejsca w sieci. BTW - fajne nawiązanie do narzeczonej w każdym porcie.

Ona, jej rozbłyski zbledną w codzienności ( w prawdziwym, niewirtualnym życiu peela).
Smutna konstatacja wynikająca z różnic dwóch N (dwóch osób sobie nieznajomych), ale nie ma co żałować, jeśli sieć jest tak rozległa i ona może zostać odwzajemniona w innym "porcie".

Bardzo liryczne miejsca:
lczerwosz pisze:kamienie polne

zatrzymane w biegu
super! :kofe:
lczerwosz pisze:już wiem że nie wrócę
choć zaklinanie gwiazd
A tu mam zagwozdkę, rozumiem że drugi wers jest jakąś wersją elipsy?
Bo w takiej postaci, "urąga" prawom składni. ;)

Ciekawy, prowokujący do rozmyślań, wiersz.
:ok:

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: N do N

#4 Post autor: iTuiTam » 09 sie 2014, 18:13

lczerwosz pisze:już wiem że nie wrócę
choć zaklinanie gwiazd
plany chowałem
na wypadek koincydencji
...
Zawsze jest jakaś szansa. Podobno punkt spotyka punkt i to nie dzięki koincydencji.

Ciekawa impresja, która przypomniała mi sceny z 'The Matrix', gdzie chwila poruszających się rzeczy jest podzielna i policzalna.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: N do N

#5 Post autor: Ewa Włodek » 09 sie 2014, 18:17

N.N. - czyli ktoś nieznany, a w wierszu raczej - nie nazwany z imienia, a może i nie istniejący będący tylko - marzeniem, lub - pragnieniem? A może - snem (tak mi się pomyślało przy tej cząstce):
lczerwosz pisze: dzielą nas miliardy
nocnych wspomnień
policzyłem nieprzeliczalne
kamienie polne
Fajnie. Pozdrawiam ciepło...
Ewa

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: N do N

#6 Post autor: lczerwosz » 09 sie 2014, 22:55

haiker pisze:Przemieszana symbolika - bo N do N może oznaczać list nieznajomej (niezidentyfikowanej) osoby do drugiej, ale także zagadnienie mnożenia się "nieskończoności".
Nie, to nie jest nieskończoność. N oznaczać może "wiele". Relacja wiele do wielu to odniesienie do baz danych. Słusznie zauważyła Eka
eka pisze: fajne nawiązanie do narzeczonej w każdym porcie.
Relacja kurwy.
haiker pisze:zbiór kamieni polnych jest przeliczalny.
Oczywiście. Na marginesie, popularne znaczenie zbioru nieprzeliczalnego jest - nie dający sie przeliczyć i to z dowolnego powodu, na przykład zbyt dużej liczby kamieni.
haiker pisze:Dlaczego nie od razu "nieodwzajemniona relacja N do N"?
Bo nieodwzajemniona nie jest relacja, tylko coś innego?
Tak, nieodwzajemniona miłość.
A relacja N do N ma zastąpić.
eka pisze:ale nie ma co żałować, jeśli sieć jest tak rozległa i ona może zostać odwzajemniona w innym "porcie".
Cóż chyba nie zawsze to jest możliwe, relacje w sieci bywają bardzo głębokie, niemożliwe do translacji przez podmianę portu.
haiker pisze:Ogólnie w tej cząstce znaczenia nadane są przez koniugację, co zbyt otwiera.
Jednoczesne spełnienie kilku warunków, znaczy się: "rozbłyski zbledną " i codzienność zastępuje ale w każdym porcie czeka nieodwzajemniona relacja - logika tego zdania, istotnie, koniunkcja, ale to orzekające jest, w końcu to moje poglądy.
haiker pisze:Wiersz za długi o co najmniej jedną zwrotkę.
Nie, choć przyznam się, że jedną cząstkę napisałem na kolanie i dołączyłem do wklejonego tekstu. Nie powiem, którą.
eka pisze:Ona, jej rozbłyski zbledną w codzienności ( w prawdziwym, niewirtualnym życiu peela).
Smutna konstatacja wynikająca z różnic dwóch N (dwóch osób sobie nieznajomych), ale nie ma co żałować, jeśli sieć jest tak rozległa i ona może zostać odwzajemniona w innym "porcie".
Jednak jest czego żałować.
Już odniosłem się do podmiany tej bazodanowej encji stojącej za awatarem.
eka pisze:
lczerwosz pisze: już wiem że nie wrócę
choć zaklinanie gwiazd
A tu mam zagwozdkę, rozumiem że drugi wers jest jakąś wersją elipsy?
Bo w takiej postaci, "urąga" prawom składni.
Miało być: choć odbywało się zaklinanie gwiazd. Ale zostanie chyba, jak jest, krócej jest.
iTuiTam pisze:Zawsze jest jakaś szansa. Podobno punkt spotyka punkt i to nie dzięki koincydencji
Jednoczesność występowania jakichś zjawisk, w astronomii polega na możliwości obserwacji ciał niebieskich ułożonych na niebie w szczególny sposób, np. zaćmienie słońca. Pewne koincydencje zdarzają się niezwykle rzadko. Ludzie wiązali z nimi swoje losy. A i teraz podróż na księżyc możliwa jest tylko przy pewnym układzie słońca i księżyca.
iTuiTam pisze:Chwila poruszających się rzeczy jest podzielna i policzalna
Zamyśliłem się nad podziałem chwili. Post factum. Bo w danej chwili emocje nie pozwalają. Potem: rozkminianie chwil. Plucie w brodę.
Ewa Włodek pisze:N.N. - czyli ktoś nieznany, a w wierszu raczej - nie nazwany z imienia, a może i nie istniejący będący tylko - marzeniem, lub - pragnieniem? A może - snem
To bardzo mi pasuje, nie zakładałem tego wcześniej.
Dziękuje Wam.
---------------------------------------
jednak zmienię:

już wiem że nie wrócę
choć zaklinanie gwiazd
plany chowałem
na wypadek koincydencji

na

już wiem że nie wrócę
choćby zaklinanie gwiazd
plany czynione na wypadek
koincydencji ciał


Dziękuję.

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: N do N

#7 Post autor: haiker » 10 sie 2014, 7:58

lczerwosz pisze:Nie, to nie jest nieskończoność. N oznaczać może "wiele". Relacja wiele do wielu to odniesienie do baz danych. Słusznie zauważyła Eka
Słusznie, tylko że ja napisałem "nieskończoność", a nie nieskończoność. Pomyśl, co znaczy "nieskończoność", a zwłaszcza mnożenie się "nieskończoności" - zwłaszcza w świetle widzianego tekstu wiersza?

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: N do N

#8 Post autor: eka » 10 sie 2014, 9:55

Dzięki za wyjaśnienia, optymistyczniej teraz widzę przesłanie.
:)

Awatar użytkownika
skaranie boskie
Administrator
Posty: 13037
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
Lokalizacja: wieś

Re: N do N

#9 Post autor: skaranie boskie » 10 sie 2014, 20:26

A dlaczego się upierać przy nieznanym, lub nieskończonym?
Przecież to riposta na inny wiersz z tego forum...
Zresztą bardzo udana, Leszku.
Takie dopełnienie pragnień w relacji...
Może N do N to zaproszenie na :beer: :beer: :beer: ?
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.


_____________________________________________________________________________

E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: N do N

#10 Post autor: lczerwosz » 10 sie 2014, 20:43

haiker pisze:Słusznie, tylko że ja napisałem "nieskończoność", a nie nieskończoność. Pomyśl, co znaczy "nieskończoność", a zwłaszcza mnożenie się "nieskończoności" - zwłaszcza w świetle widzianego tekstu wiersza?
Niewątpliwie mnożenie. Ta relacja ma to do siebie, że jest rozmnożna. Bywa, że naprawdę dzieci się rodzą ;)
O prawdziwej nieskończoności mowy być nie może, która by radę tak dala.
eka pisze:optymistyczniej teraz widzę przesłanie
No, nie chciałem zadołować.
skaranie boskie pisze:Przecież to riposta inny wiersz z tego forum...
A który?
skaranie boskie pisze:Takie dopełnienie pragnień w relacji...
1:N czy N do 1?
Bez wódki nie razbieriosz.
skaranie boskie pisze:Może N do N to zaproszenie na :beer: :beer: :beer: ?
Albo.
Przy najbliższej okazji.

Dzięki.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”