Na ławeczka rozmieniają filozofie
i czerstwe bułki.
W kalejdoskopie cnoty kardynalne,
grzechy główne.
Najważniejsze – z ilu puszek wychodzi kilogram.
A Grecy pili wino rozcieńczane wodą,
tymczasem na Olimpie nektar i ambrozja.
Ba, tylko jak się tam dostać z takimi nogami
i w połatanych butach.
Barbarzyńcy odmierzeni butelką najtańszej
małmazji. Jakieś pięć pięćdziesiąt do raju.
A przynajmniej w bliskie okolice.
Herosi i półbogowie
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Herosi i półbogowie
Tani, właśnie plebejski, sposób przeciwstawienia i wyobrażenia sobie raju.
Sam wiersz poprawnie napisany, na poziomie zadania domowego na temat: realia a wyobrażenia - współczesne spojrzenie z wykorzystaniem wątków hellenistycznych.
Sam wiersz poprawnie napisany, na poziomie zadania domowego na temat: realia a wyobrażenia - współczesne spojrzenie z wykorzystaniem wątków hellenistycznych.
-
- Posty: 183
- Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18
Re: Herosi i półbogowie
Z tym wersem trafiłeś akurat na spadek mojej formy intelektualnej jak na zaćmienie słońca. Ale całościowo wiersz udany i podoba mi się przekaz wraz pointąMarcin Sztelak pisze:Na ławeczka rozmieniają filozofie
i czerstwe bułki.

