soczystości życia

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Napoleon North

soczystości życia

#1 Post autor: Napoleon North » 13 sie 2014, 22:12

sosnowe nici
w drzazgach wymiarów

podróż do końca Edenu
za Styksem po prawo

nic nie smakuje tak soczyście
jak barwa zieleni

w jej oczach tylko żar i pożoga
zastygła farba na włosach

ostatni skrzypek coś zagra
na nerwach amatora

a pies jak to pies
zaszczeka

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: soczystości życia

#2 Post autor: haiker » 14 sie 2014, 7:24

Tytuł tak obiecujący, że przy nim La Dolce Vita czy Bękarty wojny to pikusie.
Notabene fonetycznie wywołuje wrażenie rozgryzania dojrzałego, mięsistego owocu typu brzoskwinia. To dodatkowy aspekt znaczeniowy.

Jeszcze pierwsza zwrotka
sosnowe nici
w drzazgach wymiarów

podtrzymywała tę tytułową obietnicę.

A potem (zwłaszcza końcówka) mizeria, co nie dziwi, bo sezon ogórkowy.

Przemieszanie wątków nie takie złe, ale za Styksem w prawo oznacza przewagę plusów życia na grzechami wobec wagi ozyryjskiej.

W tym i późniejszym kontekście
nic nie smakuje tak soczyście
jak barwa zieleni


ma nomen omen świeżość. Wprawdzie umysł notuje nawiązanie do "trawa jest zawsze bardziej zielona u sąsiada", ale mimo to dominuje poczucie pełni życia. Asocjacyjna głowa podsuwa pasję życia - gdzie akurat zieleni było niewiele (co zastanawia, bo zieleń przynosi ulgę, czy to w formie barwy, czy absyntu).

Mam przeczucie, że pies pojawia się u ciebie dość często - ale to może być fałszywy podszept mojego mózgu.

Berele
Posty: 183
Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18

Re: soczystości życia

#3 Post autor: Berele » 14 sie 2014, 8:09

Napoleon North pisze:nic nie smakuje tak soczyście
jak barwa zieleni
dałbym lapidarnie 'zielony kolor'. Nie wiem, czy posłużenie się tutaj zmysłem smaku jest najlepszym wyborem. Metaforyka smaku jest ogólnie nadużywana w poezji internetowej. Gdybyśmy postawili na metaforyczną świeżość, moglibyśmy ująć to tak: nic nie brzmi tak soczyście lub nic nie dotyka tak soczyście. :beer:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”