piszesz: "mieni się wielobarwna suknia połoniny
wiatr wzdyma traw koloryt wariując na zboczu
roztańczył już iglaste czupryny jałowców
rumienią się nieśmiało z brusznicy cekiny" - świetnie, plastycznie i ... wielobarwnie...

Co do kwestionowanej mieniącej się wielobarwności, pomimo mej szczerej sympatii do Glo, tu się akurat z nią nie zgodzę - może się mienić wielobarwne - połyskliwe, a jak jest wielobarwne matowe - to się nie mieni, chyba że polać wodą albo czymś w ten deseń

Sonet w dechę! Stawiam
