wiersz doskonały rozpędził
złe myśli niedoceniony
uległ namowom i płacze
po swojemu cnotą
nie pytaj którą gdy ta
jedna nade wszystko
nie milknie w śladach
dusz co żyją wiecznie
przegadane strofy ufnie
wędrują po niezapisanej
kartce zeszytu ściśniętego
serca jedno słowo za drugim
cichym westchnieniem wiatru
wiodącego dmuchawiec na
pokuszenie niezapominajką
w sam środek ziemi torując
miejsce na wybujałej łące
przemilczę wiele choć słowa
prężą się rozkwitłe porą na sen
wielością znaczeń wystarczy
jeden kwiat paproci widzisz
nie widzę zasnęłam pióro zrobiło
nocy plamę wiersz zniknął
utulony nieuniknionym kołysanką
wielkim znaczeniem na honorze
ta jedna noc
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
ta jedna noc
Ostatnio zmieniony 16 sie 2014, 17:29 przez marta zoja, łącznie zmieniany 2 razy.
Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: ta jedna noc
Trochę Marto chyba za bardzo pogmatwałaś wiersz,
trochę to wygląda jak szukanie przez guzik pętelki,
raz złapie, raz gubi się w palcach i dlatego pewnie,
nie zawsze jesteśmy zapięci i przenikają niespodziewane
porywy wiatru, może Leonard coś w tej kwestii pomoże...
https://www.youtube.com/watch?v=otJY2HvW3Bw
Pozdrawiam:)
trochę to wygląda jak szukanie przez guzik pętelki,
raz złapie, raz gubi się w palcach i dlatego pewnie,
nie zawsze jesteśmy zapięci i przenikają niespodziewane
porywy wiatru, może Leonard coś w tej kwestii pomoże...
https://www.youtube.com/watch?v=otJY2HvW3Bw
Pozdrawiam:)
Re: ta jedna noc
W tekście najbardziej mierzi mnie topologiczna dziura, która pochłania wymiar i sens całego wiersza.
"cichym westchieniem wiatru[...], utulony nieunikniony kołysanką", takie frazy nazywam przetrawionym, poetyckim atawizmem.
"cichym westchieniem wiatru[...], utulony nieunikniony kołysanką", takie frazy nazywam przetrawionym, poetyckim atawizmem.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: ta jedna noc
???
Próbowałam...
Próbowałam...

-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: ta jedna noc
Ten wiersz jest przepiękny!
W iście naturalny sposób przeplatają się myśli, idee, czasem się urywają a częściej zamieniają w coś innego jakby za sprawą kamienia filozoficznego.
Przeciwstawienie dmuchawca niezapominajce - przeszywające.
Są pewne rzeczy, które gmatwają jego odbiór. Przede wszystkim wydłuż wersy, tj. usuń z połowę enterów. Zamień "namową" na "namowom". I zmień tytuł - obojętne na jaki - np. Nocka albo Szeherezada straciła mowę.
W iście naturalny sposób przeplatają się myśli, idee, czasem się urywają a częściej zamieniają w coś innego jakby za sprawą kamienia filozoficznego.
Przeciwstawienie dmuchawca niezapominajce - przeszywające.
Są pewne rzeczy, które gmatwają jego odbiór. Przede wszystkim wydłuż wersy, tj. usuń z połowę enterów. Zamień "namową" na "namowom". I zmień tytuł - obojętne na jaki - np. Nocka albo Szeherezada straciła mowę.
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: ta jedna noc
Tak to jest jak człowiek próbuje pośmiać się z samego siebie... dobrze, że plama z atramentu zakryła znaczenie...
dziękuję za wyrozumiałość
dziękuję za wyrozumiałość

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami