Pewnie boga nie ma
ale bardzo lubię
się modlić
Pewnie po śmierci
pustka jak za życia
ale ja tak bardzo lubię
cię całować
Pewnie wszystkie drogi
prowadzą do boga
zatem chodźmy
błądzić
Konstrukcja oparta na paradoksie, wzmacnianym anaforą.
Pewnie gra na dwóch znaczeniach: niepewności i niepodważalności, opuszczając zazwyczaj towarzyszący przyimek - na (pewno), osiągnąłeś ten efekt.
Zatem chodźmy w trzeciej odsłonie wprowadza podmiot zbiorowy, ale sądzę że nie ma tutaj klasycznej liryki apelu. Raczej jest to zwrot do konkretnej osoby, wierzącej, związanej z peelem.
Logika i przyjemność książkowego dyskursu, logika i radość uczucia, logika i jej rozmienianie, czyli zgoda na światopoglądowy wybór tej drugiej osoby.
Interesująco w pary zestawione.
Książka, piknik i garść bilonu
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Książka, piknik i garść bilonu
Tak, to słowo jest kluczowe, bo gdybym chciał przedstawić wyłącznie pewniki, to po prostu zacząłbym od drugich słów każdego wersu.eka pisze:(...)
Pewnie gra na dwóch znaczeniach: niepewności i niepodważalności, opuszczając zazwyczaj towarzyszący przyimek - na (pewno), osiągnąłeś ten efekt.
(...)