Sprawa mniejszej wagi

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Sprawa mniejszej wagi

#1 Post autor: Alek Osiński » 24 sie 2014, 3:12

Mała czcionka budzi więcej ufności, jednak
i więcej wymaga od relacji między wersami;
ludzkiego spojrzenia na ich żelazne zapasy,
ciaśniejszej pętli na końcu każdej linijki.

Gdzie poszła krowa, niech idzie i cielę.

Chociaż, chuda jak śmierć, reguła dobrego zdania,
może bardziej ucierpieć. Widzisz - tak się rodzi
tekst i pokryty śluzem staje na nogi. Oko błyska
czernią w niezrozumieniu oddania miłości i jej
papierowej wagi; za chwilę jednak będzie można

wyartykułować pewnie:

gdzie poszło cielę, niech idzie i krowa.

emcek
Posty: 337
Rejestracja: 10 lut 2014, 9:51

Re: Sprawa mniejszej wagi

#2 Post autor: emcek » 24 sie 2014, 7:43

ciekawie w porównaniu z narracją zdaniową i narodzinami...i miłości która jest ślepa, również w jej opisie. Ale miłość tak jak życie zatacza koło co i zmienia przysłowie. Może też powstawanie każdej myśli, potem? mądrej,które z czasem stają się mnie ważne bo już kolejne gdzie poszło cielę, niech idzie i krowa. zaczyna swoje życie :) :myśli: :ok:

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: Sprawa mniejszej wagi

#3 Post autor: haiker » 24 sie 2014, 9:04

Pierwsza o reżimie pisania niejako wbrew zasadom WIELKIEJ litery na początku tego czy owego. Choć teraz jest raczej prikaz, żeby właśnie pisać małą literą wszystko co się da.

W drugiej cielę poszło własną drogą (co zresztą legitymuje końcówka, odwrócenie powiedzenia ze środka). Treściowo:
Widzisz - tak się rodzi
tekst i pokryty śluzem staje na nogi.

może uchodzić za spektakularne, ale nie jest prawdziwe. To sztuczka. Tekst bowiem rodzi się przed napisaniem (ok - może ktoś pisze tak, że pisze a potem przypatruje się co też wyszło, ale to nie jest sztuka, lecz sztukowanie).

Owszem, stary może nauczyć się od młodego, lecz z jakiegoś powodu w samolocie najpierw dorośli zakładają maski tlenowe sobie, potem dzieciom. Moda na infantylizację życia jak widać nie ominęła także recept na pisanie wierszy.

Ale ogólnie małe jest piękne - powiedział Chińczyk w łóżku z Murzynką.

bols
Posty: 47
Rejestracja: 22 lip 2014, 10:08

Re: Sprawa mniejszej wagi

#4 Post autor: bols » 24 sie 2014, 12:03

Pierwsza - intymna, odnosi znaki, kody do relacji międzyludzkich,
druga - opisowa, relacjonująca /a jednak narodziny nie są poczęciem/,
refleksja końcowa nie-taka-oczywista,

ciekawie.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Sprawa mniejszej wagi

#5 Post autor: eka » 24 sie 2014, 15:43

Tytuł i wersy w kursywie sugerują mi, że są rzeczy/wartości ważniejsze od formy, a wiersz stara się do nich zbliżyć, ale i tak polegnie, bo jest tylko papierowym naśladownictwem.

:) najgorzej jak ustanie wszelka więź, krowa pójdzie swoją drogą, a cielę swoją.

Awatar użytkownika
Bożena
Posty: 1338
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32

Re: Sprawa mniejszej wagi

#6 Post autor: Bożena » 24 sie 2014, 22:51

eka pisze:najgorzej jak ustanie wszelka więź, krowa pójdzie swoją drogą, a cielę swoją.
- i tu się uśmiechnęłam :)

tekst rodzi się w bólach- i bez autora jak cielę bez krowy - nie powstanie- zmieniają się reguły- to co kiedyś raziło- teraz bywa okej :rosa: pozdrówki :)

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Sprawa mniejszej wagi

#7 Post autor: anastazja » 25 sie 2014, 21:52

Alek Osiński pisze: Widzisz - tak się rodzi
tekst i pokryty śluzem staje na nogi.
- a potem, gdzie krowa tam cielę zasoby które posiadasz zdumiewają Alku :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

karolek

Re: Sprawa mniejszej wagi

#8 Post autor: karolek » 27 sie 2014, 23:13

.
Ostatnio zmieniony 26 lis 2016, 10:17 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Sprawa mniejszej wagi

#9 Post autor: Adela » 29 sie 2014, 16:14

Alku, podoba mi się pierwsza strofa - jest klimatycznie. Potem jednak ta sprawa z krową i cielakiem, jak dla mnie, jest przekonbinowana (choć metafora ze śluzem przemawia do mnie).
Pozdrawiam serdecznie,
A.

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”