Last minute
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Last minute
Wspinam się na chabrościankę
Zawijam żółtym szlaczkiem
który umknie ku czerwieni
lecz ja zostanę ulegając
z głową zadartą do nieba
przy szeleście muszek
a może sianokosów
przed zaśnięciem odepnę się
od liny i wtargnę
jak zbój w beznadziejne
szukanie azylu w chłodzie
Zawijam żółtym szlaczkiem
który umknie ku czerwieni
lecz ja zostanę ulegając
z głową zadartą do nieba
przy szeleście muszek
a może sianokosów
przed zaśnięciem odepnę się
od liny i wtargnę
jak zbój w beznadziejne
szukanie azylu w chłodzie
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Last minute
Szkoda urlopowego, słonecznego nastroju peela przed odpięciem liny.
No, ale chyba bezpieczniej mu w chłodzie pod skałką.
Oryginalnie przestrzeń wersów połączona z wyznaniem.
No, ale chyba bezpieczniej mu w chłodzie pod skałką.
Oryginalnie przestrzeń wersów połączona z wyznaniem.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 22 lip 2014, 10:08
Re: Last minute
Peel w szczerym polu, a może raczej w łóżku, w wyobrażeniu widząc siebie pośród zboża przerośniętego chabrami, makami i kwiatami dziurawca/?/,
relakso-kontemplacyjnie, prawdziwy wypoczynek.
Przed nim - ścianka, meblościanka, a może - mur.
Wygląda na to, że nie jest zadowolony z sytuacji, która jest jego udziałem.
relakso-kontemplacyjnie, prawdziwy wypoczynek.
Przed nim - ścianka, meblościanka, a może - mur.
Wygląda na to, że nie jest zadowolony z sytuacji, która jest jego udziałem.
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Last minute
No tak, ale tam nie ma półki, skałki. Jest tylko chłód.eka pisze:Szkoda urlopowego, słonecznego nastroju peela przed odpięciem liny.
No, ale chyba bezpieczniej mu w chłodzie pod skałką.
(...)
Nie wiem jak peel, ale autora uderzyła wczoraj łąka na skraju pola ze zbożem z dobrze zachowanymi chabrami. Z powodu półhoryzontalnej pozycji w jakiej byłem wydało mi się oczywiste, że to łąka jest ścianą, a ja jestem u jej podnóża.bols pisze: Peel w szczerym polu, a może raczej w łóżku, w wyobrażeniu widząc siebie pośród zboża przerośniętego chabrami, makami i kwiatami dziurawca/?/,
relakso-kontemplacyjnie, prawdziwy wypoczynek.
Zastanawiałem się na pociągnięciem stylu chabrościanka, pszczołobarwa, cichokawka itp., bo wówczas sianokosy nabrałyby dodatkowego znaczenia, ale wydało mi się to niepotrzebnych chwytem. Jedno dziwne słowo brzmi donośniej.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 22 lip 2014, 10:08
Re: Last minute
Nie wiem dlaczego przestraszyłam się mojego optymistycznego, pierwszego odbioru i przekombinowałam, poprawiłam komentarz.haiker pisze:Nie wiem jak peel, ale autora uderzyła wczoraj łąka na skraju pola ze zbożem z dobrze zachowanymi chabrami. Z powodu półhoryzontalnej pozycji w jakiej byłem wydało mi się oczywiste, że to łąka jest ścianą, a ja jestem u jej podnóża.bols pisze: Peel w szczerym polu, a może raczej w łóżku, w wyobrażeniu widząc siebie pośród zboża przerośniętego chabrami, makami i kwiatami dziurawca/?/,
relakso-kontemplacyjnie, prawdziwy wypoczynek.
Zastanawiałem się na pociągnięciem stylu chabrościanka, pszczołobarwa, cichokawka itp., bo wówczas sianokosy nabrałyby dodatkowego znaczenia, ale wydało mi się to niepotrzebnych chwytem. Jedno dziwne słowo brzmi donośniej.
Czołganie po ścianie.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Last minute
Czyli sen = śmierć, tak?haiker pisze:przed zaśnięciem odepnę się
od liny i wtargnę
jak zbój w beznadziejne
szukanie azylu w chłodzie
-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Last minute
Ze względu na słowo "zbój", a jeszcze bardziej "azyl". One są zawsze niepokojące.bols pisze:Nie wiem dlaczego przestraszyłam się mojego optymistycznego, pierwszego odbioru i przekombinowałam, poprawiłam komentarz.
Czołganie po ścianie.
Co was wzięło na ponuractwo? Sen zimowy, peel widzi, że lato kaput i będzie osiem miesięcy chłodu, zimna lub mrozu.eka pisze:Czyli sen = śmierć, tak?
Już wie, że będzie ten chłód, a mimo to próbuje wbrew "zasadom" szukać trochę ciepła tam gdzie go nie będzie i tam, gdzie dotąd było. Trochę nierozgarnięty ten zbój, taki Rumcajs bardziej.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Last minute
- to jest fajne. Gdybyś dał taki tytuł, mnie by się spodobał.haiker pisze:Wspinam się na chabrościankę
- szelest muszek, może, ale sianokosy? - myślę, że szelest to niezbyt dobrane słowo. Zważ na to czym koszona jest trawa; kosą, słyszałabym raczej świst, ale jeśli to kosiarka, o, to nie jest to szelesthaiker pisze:przy szeleście muszek
a może sianokosów

Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Last minute
- a mnie muszki z szelestem w ogóle się nie kojarząanastazja pisze: szelest muszek, może,

- najbardziej dla mnie- zwłaszcza to odpinanie liny- niekiedy jak zasypiam to wydaje mi się że spadam- więc odnalazłam coś dla siebiehaiker pisze:przed zaśnięciem odepnę się
od liny i wtargnę
jak zbój w beznadziejne
szukanie azylu w chłodzie


-
- Posty: 1917
- Rejestracja: 21 gru 2011, 16:10
Re: Last minute
Chabrościanka .....mnie urzekła - super


