Złoto

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
żakote

Złoto

#1 Post autor: żakote » 29 sie 2014, 15:06

Chciałbym wyrwać z twoich oczu
zastygłych i głębokich
słońce zawieszone w otchłani

Zobaczyć spojrzenia całujące
ułożone w pucharze z różowego szkła
pędzlem świetlistym malującym w nieskończoność

Twoje źrenice
światło dnia
pragnienie

Adela
Posty: 833
Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41

Re: Złoto

#2 Post autor: Adela » 29 sie 2014, 16:03

Słońce/otchłań, światło dnia, pragnienie + oczy pewnie ukochanego, żakote to wszystko juz było wiele, wiele razy, tu nic nowego, jak dla mnie, niestety.
Pozdrawiam serdecznie,
A.
Ostatnio zmieniony 31 sie 2014, 20:22 przez Adela, łącznie zmieniany 1 raz.

żakote

Re: Złoto

#3 Post autor: żakote » 29 sie 2014, 20:13

Być może słabe wiatry dmą w moje żagle twórczości.
Poczekam na sztorm.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Złoto

#4 Post autor: eka » 30 sie 2014, 12:22

Pierwsza cząstka bardzo dobra, sugeruje śmierć adresatki wiersza.

Druga - za dużo określeń w tym pragnieniu, tworzy się rokokowe cacko, gubi - nieskończoność.

Ostatnia wraca do poziomu pierwszej.

Pozdrawiam.

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: Złoto

#5 Post autor: haiker » 31 sie 2014, 11:47

W pierwszej koszmar - słońce zawieszone w otchłani, bo wpada do wiersza zbyt znienacka.
Początek tej cząstki przypomina coś takiego:

Chciałbym oczu twoich chmurność ocalić od zapomnienia a także chciałbym i blask naszej lampy ocalić od zapomnienia

W drugiej wykorzystane wszystkie narzędzia, którymi tworzy się kicz. A przecież wystarczyło napisać kursywą różowe flamingi pocałunków.

Trzecia - na plus, że nie jest długaśna jak druga. Ale prztykanie słowami wymaga bardzo dużej dyscypliny, której tutaj brakło. Widać przywiązanie do instrumentów z poprzednich, a właśnie przydałby się oddech, np.:

Twoje źrenice
wzeszły
ponad pragnienie

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”