A sny niezmiernie rzadko miewają początek i koniec

Moderatorzy: skaranie boskie, Gorgiasz

anastazja pisze:Wycisnął spomiędzy zębów kilka wściekłych słów, splunął przez ramię i syknął - idziemy.
zauważam niekonsekwencje w zapisie dialogów ;)anastazja pisze:- Kurwa mać! - Zaklęłam.
Dziękuję Andrzeju.Bonifacio Sieczepia pisze:To epizod. Nie musi mieć początku, ani końca.
