Napiwek

[Leon Gutner]

Chyba już nie będziesz świętą
wspominałaś mi przed laty
że sumienie że przeklęte
tak właściwie nic
poza tym

trudno myśleć dziś o tobie
kiedy wiem że ty zapomnisz
przecież wszystko ma swój krwiobieg
przecież wiatr biednemu
w oczy

co spragnione zakochane
chociaż może to niewiele
wiem że umknie mi nad ranem
to kolejne z twoich
wcieleń

z niepewności chciałbym zostać
tuląc twój obrazek chciwie
jak ten kelner co od gościa
znaczny raczył wziąć
napiwek

[Ewa Włodek]

ooo, Leonie, pogubiony ten Twój peel, który wciąż nie może zapomnieć, a może - nie chce?
Forma - fajna...

pozdróweczki posyłam..
Ewa

[Liliana]

trudno myśleć dziś o tobie
kiedy wiem że ty zapomnisz

trudno myśleć, a jednak myśli ten peel, niby wie, że nadaremnie, ale chciałby...

życzę mu powodzenia,

[niepozorny]

z niepewności chciałbym zostać

Leonie -"z" czy "w" niepewności?

Potrafisz zaciekawić narracją. Pozdrawiam.

[Leon Gutner]

Ewo, Lili, Niepozorny - Leo dziękuje wam za poczytanie i słowa refleksji .

Zdecydowanie " z " niepewności

Z uszanowaniem L.G.

[Abi]

zaczynasz i kończysz – na poziomie,
zatem, napiwek się należy,
a rym : tobie – krwiobieg;
podziałał na mnie, jak na wampira… ;-)

/A\

[Malwina]

Leonie, bardzo lubię taki zapis, muszę dwa razy przeczytać, żeby niczego nie przeoczyć.Ostatnia zwrotka filozoficzna.Pozdrawiam i sama już nie wiem,czy warto jest dawać napiwki, chyba, że potem powstają takie wiersze.

[EdwardSkwarcan]

Fajnie napisałeś
Ciut nadużyłeś "że", lecz to drobnostka
Pozdrawiam

[Leon Gutner]

Abi - jak na wampirzycę raczej w każdym razie - działa.

Mal - o napiwkach się nie wypowiem ale wiersze pisać zawsze warto

Ed racja - trochę się " że " rozpanoszyło .Będę uważał .

Z podziękowaniem wszystkim L.G.

[nienażarty]

wzdychanie Leo wzdychanie, a może lepiej:

twój obrazek tuląc chciwie
aż mi pot na czole zgęstniał
dość męczarni na tej niwie
bo urzekła mnie
następna