Pi

[Leszek Sobeczko]

Wczoraj czytałem z kręgów na wodzie,
jak z papilarnych linii, które psu rzucają
schab lub kość. Krótkie jest życie płatka śniegu
na dłoni. Nie ma dobrej wróżby i innego wzorca
w zapasie. Po prostu nie ma nic istotnego
poza zmianą skupienia. Pies podąża ulotnym tropem
września, ma u szyi smycz. Kot przeczuwa przyszłość,
szuka samotnie innych dróg. My miewamy wrzody,
nieświeży oddech po przebudzeniu, rachunki i bruk.
Skalpel daje nadzieję, prowadzi go ręka – ta zna cenę
i strach. Na trzeźwo wynik jest sumą lub różnicą.
Reszta, to wyższa matematyka.

[karolek]

.

[Leszek Sobeczko]

Dużo tu mądrości

oczywistość nas otacza, może stąd?

[Alek Osiński]

jak z papilarnych linii, które psu rzucają
schab lub kość.

ciężki do wyobrażenia obraz linii papilarnych rzucających schab czy kość,
osobiście wolę naturalniejsze rozwiązania...


mądrość mądrością, ale truizmów chyba raczej lepiej unikać;)

My miewamy wrzody,
nieświeży oddech po przebudzeniu, rachunki i bruk.

a to dla mnie najlepsze

Krótkie jest życie płatka śniegu
na dłoni. Nie ma dobrej wróżby i innego wzorca
w zapasie.

[haiker]

Całościowo jest to podsumowanie życia. Od pierwszych wrażeń obcowania z realnością życia, dziecięcymi zabawi, ze sztuką itd. Końcówka (dotychczasowego) życia to jakieś operacje. Rokowanie niepewne.

Delikatne rozczarowania, bez nadmiaru zgorzknienia. Jest jak jest.

Sporo banałów w tekście, które byłyby mniej doskwierające, gdyby nie ich liczba.
A propos liczby - tytułowa i wracająca w końcówce liczba pi jest wyjątkowo niemierzalna. Ona ucieka, jak życie.

Co do formy - niewygodna wersyfikacja, nieuzasadnione miejsca przechodzenia do nowej linii.
Przydałby się jakiś "oddech" wskutek podziału na dwie-trzy cząstki.

[eka]

Pewność mentora, sorry, mam nadzieję, że się nie pogniewasz.
A czemu to wszystko taki tytuł wiąże? Wyższa matematyka to liczba pi?
Pies, kot, skalpel... zamyśliłam się.

[Leszek Sobeczko]

ciężki do wyobrażenia obraz linii papilarnych rzucających schab czy kość

nie trzeba wyobraźni, wystarczy popatrzeć na dłoń

ale truizmów chyba raczej lepiej unikać;)

co racja, to racja
dla siebie Olku wyłuskałeś najsłabszy moment w tekście, przepraszam za niego

Co do formy - niewygodna wersyfikacja, nieuzasadnione miejsca przechodzenia do nowej linii.

mnie taka forma odpowiada, staram się, by wers czytany z osobna żył własnym życiem /oczywiście nie wszędzie się udaje/

Pewność mentora, sorry, mam nadzieję, że się nie pogniewasz.

dlaczego miałbym się gniewać?

A czemu to wszystko taki tytuł wiąże? Wyższa matematyka to liczba pi?

a nie jest tak? bez "pi" trudno obliczyć obwód i powierzchnię koła

pozdrawiam

[Hosanna]

poza komentowaną przeze mnie i nadużywaną także przeze mnie formą MY
wiersz bardzo dobry w moim odczuciu

ma i treść mocną bo Twoja depresja ma głębokie korzenie
i forma dobrej jakości (w moim odczuciu)

a jeszcze chcę dodać że być może czujesz że nie ma dobrej wróżby bo .... chcesz ukarać świat
czegoś nei możesz mu wybaczyć

[Leszek Sobeczko]

chcę dodać że być może czujesz że nie ma dobrej wróżby bo .... chcesz ukarać świat
czegoś nei możesz mu wybaczyć

w świecie tego wiersza nie ma dobrych wróżb

dziękuję za wnikliwe czytanie

pozdrawiam