walelu, walelu

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: walelu, walelu

#11 Post autor: iTuiTam » 23 wrz 2014, 23:43

Gajka pisze:Koliber - mała istota, a ile wyzwala w człowieku emocji :rosa:
Maleńka istota i jednocześnie wielka, dzięki swojej charakterystyce.

Dziękuję za czytanie i komentarz.

Link do gatunku, jaki rezyduje u mnie przez kilka miesięcy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Koliberek_rubinobrody
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: walelu, walelu

#12 Post autor: lczerwosz » 24 wrz 2014, 10:28

powiedziałem na głos
kilka razy
brzmi jak piosenka, nawet mini refren jest

karolek

Re: walelu, walelu

#13 Post autor: karolek » 24 wrz 2014, 23:05

.
Ostatnio zmieniony 25 lis 2016, 22:51 przez karolek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: walelu, walelu

#14 Post autor: coobus » 25 wrz 2014, 9:08

Jak zawsze, przystanąłem zauroczony klimatami Janelli, jakie tu od czasu do czasu przenosisz. Powiew wiatr z innej, magicznej części świata. Dbaj o swoje kolibry, o swoje słowa i obrazy. :)
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Berele
Posty: 183
Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18

Re: walelu, walelu

#15 Post autor: Berele » 25 wrz 2014, 12:59

Wiersz cudny swą delikatnością, i to w tej liryce jest niezwykle cenne, ale miejscami go nie rozumiem - najgorzej jest tu: błyskawica szmaragdu, w poddasze, od zawsze znajome. Nie wiem, czy Koleżanka te momenty przemyślała.
:smoker:

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: walelu, walelu

#16 Post autor: iTuiTam » 25 wrz 2014, 17:53

eka pisze:
iTuiTam pisze:Od kiedy zamieszkałam w JanElla, mogę każdego lata obserwować kolibry. Trwa to od maja do połowy października. Mam je obok siebie na wyciągnięcie dłoni. Kilka razy miałam te szmaragdowe błyskawice w ręce. Ponad miesiąc opiekowałam się zranionym kilibrem, którego ochrzciłam Augustynem. Urodził się w sierpniu (August). Jednak rzadko się zdarza, że ranne kolibry, szczególnie takie które stracą nieco piórek zdrowieją. Augustyn odleciał do kolibrowego nieba w październiku.
Mocarz Augustyn - piękna i wzruszająca opowieść, dziękuję.
JanElla? Muszę sprawdzić. :)
Teraz rozumiem szmaragdowe błyskawice.
Proszę i dziękuję za powrót do rozmowy.

JanElla jako nazwa geograficzna nie istnieje... Tak ochrzciliśmy nasze miejsce na ziemi.
:)
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: walelu, walelu

#17 Post autor: iTuiTam » 25 wrz 2014, 18:01

Bożena pisze:peelka pofruwałaby jeszcze choć zdaje sobie sprawę z ograniczeń :) tylko dlaczego chce zniknąć w maleńkościach :myśli:
kolibry u Ciebie jak u nas wróbelki- chociaż nie są kolorowe to i tak je lubimy :rosa: :rosa: :rosa:
Peelka potrafi jeszcze fruwać we śnie, mimo ograniczeń ;) Zniknąć? Każdy, ma czasem takie pragnienia. Zniknąć, zapomnieć, przenieść się 'w maleńkości'.


Kolibry mieszkają u mnie od maja do października.
Wróble mieszkają w JanElla przez cały rok, ale w sezonie kolibrowym nie zapraszam innych ptaków do karmników. Radzą sobie same.
Wróble są zadziorne i potrafią walczyć o swoje. Nie boją się nawet dzięciołów. Tylko modre sójki dają im radę.

:)

Dodano -- 02 paź 2014, 10:11 --
lczerwosz pisze:powiedziałem na głos
kilka razy
brzmi jak piosenka, nawet mini refren jest
Dziękuję za zauważenie, Leszku.
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”