Mozaika, czyli próba autorefleksji
- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Mozaika, czyli próba autorefleksji
Złożona
z tak różnych kawałków
przeplatam
twardy granit
z uległym piaskowcem
wyniosły marmur
z czułym alabastrem
czy jestem
poszukującą mozaiką
z tak różnych kawałków
przeplatam
twardy granit
z uległym piaskowcem
wyniosły marmur
z czułym alabastrem
czy jestem
poszukującą mozaiką
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Mozaika, czyli próba autorefleksji
Filozoficzny ten wiersz:)
Oryginalne porównanie natury człowieka z podłogą (?) albo rzeźbą
A włażenie mu na głowę należy do codzienności...
To pytanie retoryczne w puencie?
Oj, trochę dużo "z" masz
Oryginalne porównanie natury człowieka z podłogą (?) albo rzeźbą

To pytanie retoryczne w puencie?
Oj, trochę dużo "z" masz

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Mozaika, czyli próba autorefleksji
Świetne!Lucile pisze:czy jestem
poszukującą mozaiką

- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Mozaika, czyli próba autorefleksji
Dziękuję, miło mi czytać takie komentarze, a już się bałam, że znowu same "doły" (taki żarcik)
kofe:

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Mozaika, czyli próba autorefleksji
Ale chcesz, Lucile, żeby były tylko miłe, czy po prostu zgodne z subiektywnym odczuciem komentującego? 

- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Mozaika, czyli próba autorefleksji
Oczywiście, że interesuje mnie odczucie osoby komentującej, inaczej to nie ma sensu. Lubię konstruktywną krytykę i zawsze się nad cudzym zdaniem zastanawiam i - jeśli uznam, że ma rację - potrafię to przyznać.
Razi mnie natomiast, jakby to ująć, takie bezinteresowne "wyzłaszczanie się", wyszydzanie i tak trochę na marginesie pokazanie, że tak naprawdę to z ciebie beztalencie. Taka postawa jest mi obca i z nią nie polemizuję. Nie jestem rozkapryszoną dziewczynką i nie potrzebuję poklepywania, potakiwania oraz "słodzenia", ale na traktowanie "z góry", złośliwości i szyderstwa nie ma mojej zgody. Przepraszam, te słowa nie są skierowane do Ciebie, ale musiałam je z siebie wyrzucić, jeżeli mam na Waszym Forum choć trochę pobyć.
Razi mnie natomiast, jakby to ująć, takie bezinteresowne "wyzłaszczanie się", wyszydzanie i tak trochę na marginesie pokazanie, że tak naprawdę to z ciebie beztalencie. Taka postawa jest mi obca i z nią nie polemizuję. Nie jestem rozkapryszoną dziewczynką i nie potrzebuję poklepywania, potakiwania oraz "słodzenia", ale na traktowanie "z góry", złośliwości i szyderstwa nie ma mojej zgody. Przepraszam, te słowa nie są skierowane do Ciebie, ale musiałam je z siebie wyrzucić, jeżeli mam na Waszym Forum choć trochę pobyć.

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Mozaika, czyli próba autorefleksji
Wiesz, no oczywiście pełna zgoda. Chciałabym poczytać Twoje opinie pod wierszami.
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.

-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Mozaika, czyli próba autorefleksji
Fajne zestawienie: z czułym alabastrem, GDY ON NIECZUŁY I ZIMNY. 

- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Mozaika, czyli próba autorefleksji
Są dwa rodzaje alabastru, pierwszy jest odmianą gipsu, a drugi kalcytu. Ja miałam na myśli tę gipsową odmianę, własnie przez swoją nietrwałość i kruchość - czułą - oraz tak łatwo ulegającą destrukcji. Natomiast ta druga, kalcytowa, czasami nawet zastępowała marmur.
Henryku 8, niechaj pisanie edyktów nie przysłoni Ci piękna codziennego dnia, ba, nawet władcy powinni umieć się zrelaksować
Henryku 8, niechaj pisanie edyktów nie przysłoni Ci piękna codziennego dnia, ba, nawet władcy powinni umieć się zrelaksować
