Jesień zrzeka się cienia
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Jesień zrzeka się cienia
wpadam w sidła dziwnych fraz
rozrzuconych po obrzeżach myśli
na dachu siedział ptak już go nie ma
ogień nie liże kiełbasek na grillu
ranek budzi mnie ciszą
jesień otwiera chłodne ramiona
w domu brakuje ścian by ukryć żal
zostanie ze mną do wiosny
rozrzuconych po obrzeżach myśli
na dachu siedział ptak już go nie ma
ogień nie liże kiełbasek na grillu
ranek budzi mnie ciszą
jesień otwiera chłodne ramiona
w domu brakuje ścian by ukryć żal
zostanie ze mną do wiosny
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: Jesień zrzeka się cienia
Witaj,
piszesz:" na dachu siedział ptak już go nie ma
ogień nie liże kiełbasek na grilu". Mijają zatem nie tylko wielkie , ale i małe sprawy, drobiazgi, codzienność. Kolejna jesień, miła Anastazjo....

Ukłony
H8
piszesz:" na dachu siedział ptak już go nie ma
ogień nie liże kiełbasek na grilu". Mijają zatem nie tylko wielkie , ale i małe sprawy, drobiazgi, codzienność. Kolejna jesień, miła Anastazjo....

Ukłony
H8
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Jesień zrzeka się cienia
Świetna (na moje oko) wersyfikacja
W treści mroczne przemiany, peel poeta przejawia empatię w stosunku do przyrody. Tylko te frazy mi nie pasują a konkretnie ich określenie. Wybrałbym jakiś bardziej zawadiacki przymiotnik.
W drugiej strofie, a właściwie od ostatniej linijki wcześniejszej cząstki piszesz o przemianach w życiu peelki.
Wiosna zapowiada nadzieję, a z nią przemiany na lepsze.
Ściany symbolizują tutaj frustrację związaną z niedostatkiem ciepła. Peelka tęskni za bezpośrednim kontaktem z przyrodą. W wyrazie "grill" nie dopisałaś drugiego "l".
Ciekawy tekst
Aha, ogromny plus za tytuł. Bardzo poetycki!

W drugiej strofie, a właściwie od ostatniej linijki wcześniejszej cząstki piszesz o przemianach w życiu peelki.
Wiosna zapowiada nadzieję, a z nią przemiany na lepsze.
Ściany symbolizują tutaj frustrację związaną z niedostatkiem ciepła. Peelka tęskni za bezpośrednim kontaktem z przyrodą. W wyrazie "grill" nie dopisałaś drugiego "l".
Ciekawy tekst

-
- Posty: 1507
- Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
- Kontakt:
Re: Jesień zrzeka się cienia
kobiety bardzo lubią mężczyzn
i chyba bardziej za nimi ... tęsknią
bardziej żałują rozstań
trudniej znoszą brak
wspólnego ognia
i chyba bardziej za nimi ... tęsknią
bardziej żałują rozstań
trudniej znoszą brak
wspólnego ognia
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Jesień zrzeka się cienia
Ciekawy tytuł, bo bez słońca i księżyca nie ma cienia.
Zapewne chodzi oto, że przestała pozostawać w cieniu, króluje, jest na pierwszym planie.
Nostalgia i żal w duszy peela.
Dobre zakończenie.
Pozdrawiam.

Zapewne chodzi oto, że przestała pozostawać w cieniu, króluje, jest na pierwszym planie.
Nostalgia i żal w duszy peela.
Dobre zakończenie.
Pozdrawiam.

- Lucile
- Moderator
- Posty: 2484
- Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
- Płeć:
Re: Jesień zrzeka się cienia
Anastazjo, cały wiersz dobrze mi "smakuje", przepraszam za takie organoleptyczne określenie, ale jak coś mi się podoba, to własnie - tak sobie smakuję - kawałek po kawałku, a szczególnie smakowite fragmenty cytuję, więc jeszcze jeden z końcowych wersówanastazja pisze:fraz
walających się po obrzeżach myśli
anastazja pisze: brakuje ścian by ukryć żal


- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Jesień zrzeka się cienia
- wpadam w sidła dziwnych fraz - ten wers najbardziej mnie zatrzymał
pozdrawiam

pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jesień zrzeka się cienia
Pomysłowe skojarzenia, fraza z ptakiem podoba mi się najbardziej. Całość nostalgiczna, do refleksji . Udana miniatura



-
- Posty: 183
- Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18
Re: Jesień zrzeka się cienia
Od ranek budzi cisza jest subtelnie. Najczęściej to pierwsze połowy są lepsze.


-
- Posty: 704
- Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00
Re: Jesień zrzeka się cienia
Pierwszy dwuwers jest najlepszy z całości, ale zła wiadomość to taka, że jest słaby.
wpadam w sidła dziwnych fraz
walających się po obrzeżach myśli
Jest oryginalnawy, ale oryginalność jego polega na oryginalności (to tak jak z ludźmi znanymi z tego, że są znani).
Dziwne frazy? niechby i było, obrzeża myśli także mogłyby być, ale połączenie walać się i po obrzeżach to dwa razy powiedzieć margines.
Pozostała część wiersz to wpisanie typowych, sztampowych obrazków jesieni. Trochę więcej oryginalności!
Tytuł niezły, a co powiesz na Jesień ciągnie się cieniem?
wpadam w sidła dziwnych fraz
walających się po obrzeżach myśli
Jest oryginalnawy, ale oryginalność jego polega na oryginalności (to tak jak z ludźmi znanymi z tego, że są znani).
Dziwne frazy? niechby i było, obrzeża myśli także mogłyby być, ale połączenie walać się i po obrzeżach to dwa razy powiedzieć margines.
Pozostała część wiersz to wpisanie typowych, sztampowych obrazków jesieni. Trochę więcej oryginalności!
Tytuł niezły, a co powiesz na Jesień ciągnie się cieniem?