Pojaśniało

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
ula71

Pojaśniało

#1 Post autor: ula71 » 09 paź 2014, 10:29

świat otrząsa się
zbudzony nagłym słońcem
w powietrzu drżą uśmiechy
moje
twoje
nasze
szczęście łaskocze w policzki

trzeba nam tylko
zdziwionych sobą dotyków

chcąc się zanurzyć
w liniach papilarnych Twoich palców
łakomie ściskam słuchawkę


01.11.2008 r.
Ostatnio zmieniony 15 paź 2014, 9:44 przez ula71, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

Re: „Pojaśniało”

#2 Post autor: lczerwosz » 09 paź 2014, 10:40

Dlaczego taki stary wiersz. Nieco naiwny. Nieco przegadany.
ula71 pisze:Świat otrząsa się
Zbudzony nagłym słońcem
Otrząsa się? Pewnie ze snu, ale bardziej z marazmu, stuporu albo wody. A co to ma do rzeczy.
Zestawienie świat a my, trochę maksymalistyczne. Ale rozumiem, wobec miłości, nic innego się nie liczy.
ula71 pisze:W powietrzu drżą uśmiechy
drzą?
Zastanów się, których słów możesz się pozbyć bez utraty sensu i zniszczenia struktury.
Może mniej zaimków. I nie z dużej litery, to nie list do ukochanego a wiersz.

ula71

Re: „Pojaśniało”

#3 Post autor: ula71 » 09 paź 2014, 10:53

lczerwosz pisze:Dlaczego taki stary wiersz. Nieco naiwny. Nieco przegadany.
ula71 pisze:Świat otrząsa się
Zbudzony nagłym słońcem
Otrząsa się? Pewnie ze snu, ale bardziej z marazmu, stuporu albo wody. A co to ma do rzeczy.
Zestawienie świat a my, trochę maksymalistyczne. Ale rozumiem, wobec miłości, nic innego się nie liczy.
ula71 pisze:W powietrzu drżą uśmiechy
drzą?
Zastanów się, których słów możesz się pozbyć bez utraty sensu i zniszczenia struktury.
Może mniej zaimków. I nie z dużej litery, to nie list do ukochanego a wiersz.
To właśnie wierszowany list do ukochanego :)

haiker
Posty: 704
Rejestracja: 02 lip 2014, 21:00

Re: „Pojaśniało”

#4 Post autor: haiker » 09 paź 2014, 13:59

świat otrząsa się
zbudzony nagłym słońcem


wybitnie nienowatorskie, wręcz stęchłe.

Potem nie JA, ale MY. Z niepowetowaną stratą dla poezji.

I tak szło aż do ostatniego trójwersu:

chcąc się zanurzyć
w liniach papilarnych Twoich palców
łakomie ściskam słuchawkę


To wystarczy za cały wiersz - jest scena, jest uchwycenie chwili, jest zmiana perspektywy na tę właściwą.

Wcześniejsza część tekstu nie ma znaczenia czy to wieczór, czy to ranek.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: „Pojaśniało”

#5 Post autor: eka » 09 paź 2014, 21:31

To:
ula71 pisze:łakomie ściskam słuchawkę
i to:
ula71 pisze:szczęście łaskocze w policzki
na wielgachny plus. :)
Reszta nieco wtórna i to z nie najlepszych wzorów.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: „Pojaśniało”

#6 Post autor: anastazja » 09 paź 2014, 22:45

ula71 pisze:chcąc się zanurzyć
w liniach papilarnych Twoich palców
łakomie ściskam słuchawkę
Podobnie jak Haiker. Z tego byłby piękny miniaturowy wiersz. Pozdrawiam. :ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ula71

Re: „Pojaśniało”

#7 Post autor: ula71 » 10 paź 2014, 7:58

eka pisze:To:
ula71 pisze:łakomie ściskam słuchawkę
i to:
ula71 pisze:szczęście łaskocze w policzki
na wielgachny plus. :)
Reszta nieco wtórna i to z nie najlepszych wzorów.
Pozdrawiam.
Nie wzoruję się na nikim, po prostu próbuję opisywać to, co we mnie siedzi i jest rzeczą czyjegoś gustu, czy się to podoba czy nie. Nikt nie musi tego czytać, jeśli nie chce. Nie piszę pod czyjeś dyktando

Dodano -- 10 paź 2014, 8:12 --
haiker pisze:świat otrząsa się
zbudzony nagłym słońcem


wybitnie nienowatorskie, wręcz stęchłe.

Potem nie JA, ale MY. Z niepowetowaną stratą dla poezji.

I tak szło aż do ostatniego trójwersu:

chcąc się zanurzyć
w liniach papilarnych Twoich palców
łakomie ściskam słuchawkę


To wystarczy za cały wiersz - jest scena, jest uchwycenie chwili, jest zmiana perspektywy na tę właściwą.

Wcześniejsza część tekstu nie ma znaczenia czy to wieczór, czy to ranek.
Cóż, nie wszyscy doszukują się tu sensu - ja go widzę. Uchwyciłam moment, tylko tyle

Dodano -- 10 paź 2014, 8:15 --
ula71 pisze:
eka pisze:To:
ula71 pisze:łakomie ściskam słuchawkę
i to:
ula71 pisze:szczęście łaskocze w policzki
na wielgachny plus. :)
Reszta nieco wtórna i to z nie najlepszych wzorów.
Pozdrawiam.
Nie wzoruję się na nikim, po prostu próbuję opisywać to, co we mnie siedzi i jest rzeczą czyjegoś gustu, czy się to podoba czy nie. Nikt nie musi tego czytać, jeśli nie chce. Nie piszę pod czyjeś dyktando

Dodano -- 10 paź 2014, 8:12 --
haiker pisze:świat otrząsa się
zbudzony nagłym słońcem


wybitnie nienowatorskie, wręcz stęchłe.

Potem nie JA, ale MY. Z niepowetowaną stratą dla poezji.

I tak szło aż do ostatniego trójwersu:

chcąc się zanurzyć
w liniach papilarnych Twoich palców
łakomie ściskam słuchawkę


To wystarczy za cały wiersz - jest scena, jest uchwycenie chwili, jest zmiana perspektywy na tę właściwą.

Wcześniejsza część tekstu nie ma znaczenia czy to wieczór, czy to ranek.
Cóż, nie wszyscy doszukują się tu sensu - ja go widzę. Uchwyciłam moment, tylko tyle. Widać to jasno jak na dłoni - krótka historia w paru zdaniach

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”