weź
szminkę
kredkę
ołówek
o pierwszej
odbiorę cię
ze szkoły
kochanie
Pierwiastek z 1967
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pierwiastek z 1967
No to chyba o pierwszej nad ranem z nocnej szkoły życia
No bo tam zeszyt nie potrzebny
Bardzo zagadkowy
Ale podoba mi się, bo lubię prostotą formę niosącą duży ładunek treści i pozostawienie pola manewru na interpretację dla czytelnika 


Bardzo zagadkowy


- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Pierwiastek z 1967
A ile to jest?
Wiersz, nie wiersz? Na pewno intryguje, być może to było pierwszym celem autora.
Szkoła i makijaż nawet nie, ale nadawca komunikatu, opiekun. Można ciągnąć rozważania zmiany obyczajowości od schyłku lat sześćdziesiątych, ale po co?
Może to chłopiec jest adresatem słów? Byłoby ciekawiej nawet.
Wiersz, nie wiersz? Na pewno intryguje, być może to było pierwszym celem autora.
Szkoła i makijaż nawet nie, ale nadawca komunikatu, opiekun. Można ciągnąć rozważania zmiany obyczajowości od schyłku lat sześćdziesiątych, ale po co?
Może to chłopiec jest adresatem słów? Byłoby ciekawiej nawet.
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: Pierwiastek z 1967
Wiersz o peelu, który "odebrał" swemu dziecku dzieciństwo. Tylko emocji jak na lekarstwo, no ale w końcu peelem jest zwyrodnialec...
-
- Posty: 413
- Rejestracja: 06 lis 2011, 22:15
Re: Pierwiastek z 1967
Przypomniał mi się stary kawał : siedzi dwu pedofilów na ławce, a chodnikiem przechodzi pierwszoklasistka. Mówi jeden do drugiego - ale laska. Drugi na to - laska to ona była dwa lata temu.
To tyle tytułem luźnych skojarzeń. Co zaś tyczy się samego utworu - który trudno wierszem nazwać, to można potraktować go jako notatkę. Koniec.
To tyle tytułem luźnych skojarzeń. Co zaś tyczy się samego utworu - który trudno wierszem nazwać, to można potraktować go jako notatkę. Koniec.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Re: Pierwiastek z 1967
Wydaje mi się że ten tytułowy rok 1967 jest kluczem.
Intrygujący, chociaż nie do końca rozumiem.
Intrygujący, chociaż nie do końca rozumiem.
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- Dorota Karin
- Posty: 487
- Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
- Lokalizacja: Łódź
Re: Pierwiastek z 1967
1967 to pewnie jest rok urodzenia, a pierwiastek z 1967 to potomek.