Mgiełka

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Mgiełka

#1 Post autor: Gloinnen » 14 paź 2014, 1:15

Poznaję to miasto
twoim ciepłem. Oślepia,
odbite w rzece,
przez chwilę krótszą,
niż odjazd pociągu.

Oddechy gęsiego znikają
za zakrętami ścieżki.
Gorące jak skóra
zdarta ze wzgórza. Płatami
suchej trawy,
aż do czerwieni.

Wszystko może się zdarzyć
w jesiennym słońcu. Rodzinne
opowieści, przypadkowe
dotknięcia.

Tylko czasu zbyt mało,
by zmienić bieg światła.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Zodiak198

Re: Mgiełka

#2 Post autor: Zodiak198 » 14 paź 2014, 1:30

:rosa:

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Mgiełka

#3 Post autor: Alek Osiński » 14 paź 2014, 1:40

Hmmm...wiersz bardzo dobry i wiele mówi, tylko czy w zasadzie
warto zmieniać bieg światła, może lepiej unieść się na nim?

:)

Awatar użytkownika
iTuiTam
Posty: 2280
Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35

Re: Mgiełka

#4 Post autor: iTuiTam » 14 paź 2014, 3:45

Gloinnen pisze:...
Tylko czasu zbyt mało,
by zmienić bieg światła.
Może nie tyle bieg a to, co wybiera z całego obrazu, by pokazać najwyraźniej i jednocześnie skusić nas, żebyśmy akurat do tego miejsca szli.

:)
stajemy się szeptem...
szeptem...
szeptem
iTuiTam@osme-pietro.pl

ono

Re: Mgiełka

#5 Post autor: ono » 14 paź 2014, 9:44

Glo

Wiersz super. Od czasu kiedy mnie tu nie było, chyba Twoje wiersze są jeszcze bardziej dobre. Warto je otwierać i czytać, bo dużo dają. :rosa: :rosa: :rosa:

pozdrawiam

kamil

ps. on praktycznie nie wymagają komentarza, tylko :bravo: :bravo: :bravo:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Mgiełka

#6 Post autor: Ewa Włodek » 14 paź 2014, 11:50

Mgiełka w tytule i miasto w pierwszym wersie nasuwa mi na myśl - Kraków, stale we mgle. Ale nie istotne, jakie to miasto - z nim wiąże się przeżycie peelki, jakiś związek uczuciowy, który potrwa tyle, ile "trwa" mgła, i peelka jest tego świadoma...
Tak Cię czytam, Glo...
:rosa:
z uśmiechem...
Ewa

czochrata

Re: Mgiełka

#7 Post autor: czochrata » 14 paź 2014, 11:55

Może raczej Zaćma....jak Kraków (czyt.Ćma veritatis)...a nie Mgiełka :rosa:

Zodiak198

Re: Mgiełka

#8 Post autor: Zodiak198 » 14 paź 2014, 16:56

Gloinnen pisze:Tylko czasu zbyt mało,
by zmienić bieg światła.
Droga Glo,jak się bardzo chce to zatrzyma się przysłowiowy "laser";na pożegnanie :kofe: -wracaj do pracy!!! :rosa: :rosa: :rosa:
P.S.
Widocznie chęci jakieś słabe...

Awatar użytkownika
Dorota Karin
Posty: 487
Rejestracja: 11 wrz 2013, 18:00
Lokalizacja: Łódź

Re: Mgiełka

#9 Post autor: Dorota Karin » 14 paź 2014, 20:34

,,...Oddechy gęsiego znikają
za zakrętami ścieżki...." - to najbardziej mi się podoba.
Udany, ciepły, refleksyjny z nutką melancholii :))) :rosa: :rosa:

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: Mgiełka

#10 Post autor: Qń Który Pisze » 14 paź 2014, 21:25

Qń musiał się sam wykulbaczyć i do takich doszedł wniosków... :)
Każdy z nas dźwiga swój krzyż a jego ciężar najczęściej przytłacza nas niepowodzeniami i niespełnieniem, jak żołnierski karabin... który z każdym kilometrem jest cięższy. Egzemplifikując w kontekście życia peelki z wiersza, jawi się ciężarem, który z każdym rokiem jest coraz trudniejszy do udźwignięcia. :(
Dochodzi do tego wówczas, gdy zaczynamy odczuwać inercję życia, która na pewnym etapie weryfikuje naszą dotychczasową sytuacjię i zestawia ją z wyobrażeniami o życiu, jakie sobie wymarzyliśmy dla siebie.
Zarówno w sferze ducha, uczuć, czy materialnej strony egzystencji. bez wątpienia jest pewne, że otrzymanie wszystkiego jednocześnie - jest mało prawdopodobne i wtedy zaczynają się rozliczenia... winien albo ma. Wielokrotnie dotykają nas obie "przypadłości", bo życie, to nic innego, jak rachunek... za życie i czym większe "manko", tym trudniej nam się pogodzić z rzeczywistością i wtedy zaczynamy marzyć o zatrzymaniu czasu a nawet o jego wstecznym biegu ale szybko dochodzimy do wniosku, że to jest niemożliwe i wtedy powstają takie wiersze... :myśli:
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”