Jesienny spacer. Ceremonia

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Jesienny spacer. Ceremonia

#1 Post autor: Gloinnen » 17 paź 2014, 13:37

Obce miasto prowadzi w przeczucia po bliznach;
słońce gniazda rozwija, uwalnia z nich słowa,
a na liściach żyłkami czerwieni się ciepło,
a przypadek pochyla, przybliża ramiona.

Nie zapomnę; choć mgła tę gorączkę ostudzi,

chcę. Podążać za nurtem w nieznane zmyślenia,
wraz z powodzią dosięgać okiennic i dachów.
Tutaj cisza i spokój. Tak trudno popatrzeć
prosto w oczy, gdy jesień w dotyku się iskrzy,

zmieniam barwy; choć pragnę nie przejdzie przez usta,

wkrótce przyjdzie zapłacić. Rozmienię się w rzece
na odbicia, rozbłyski. Zagarniaj, zagarniaj
ciepłą dłonią chłód wody, pokorne minuty,
których było za mało, by unieść się światłem

blisko, bliżej; choć granic nie wolno przekroczyć.



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
em_
Posty: 2347
Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
Lokalizacja: nigdy nigdy

Re: Jesienny spacer. Ceremonia

#2 Post autor: em_ » 17 paź 2014, 14:48

Melodyjne, trochę jak kołysanka
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave

oskari valtteri

Re: Jesienny spacer. Ceremonia

#3 Post autor: oskari valtteri » 17 paź 2014, 15:20

no świetne jest, bardzo dobrze poprowadzony.

żakote

Re: Jesienny spacer. Ceremonia

#4 Post autor: żakote » 17 paź 2014, 17:12

Właśnie zamierzałem wybrać się na spacer - już nie muszę i nie żałuję.

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: Jesienny spacer. Ceremonia

#5 Post autor: Alek Osiński » 19 paź 2014, 1:40

Bardzo się podoba, ileż tu dyskretnej wrażliwości, aż chce się
wyciągnąć rękę; inne pytanie, to jeszcze, na ile wrażliwość może być
bezgraniczna, a na ile musi wyczuwać granicę, żeby mogła mieć
w ogóle jakiś kształt...


Pozdrawiam :)

Berele
Posty: 183
Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18

Re: Jesienny spacer. Ceremonia

#6 Post autor: Berele » 19 paź 2014, 13:51

Bardzo ładny, wiele wyrafinowanych zabiegów literackich, wrażliwość i udana sentymentalna estetyka. Tylko nieśmiała uwaga, pierwszy wers jest za gęsty; mógłby być bardziej jak proza.

:-)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10470
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Re: Jesienny spacer. Ceremonia

#7 Post autor: eka » 19 paź 2014, 20:27

Delikatność, wrażliwość, subtelna ceremonia spotkania.
Potop w sensie pozytywnym, jako zalanie peela bogactwem miasta.
Wydaje mi się, że ono symbolizuje nowo poznanego człowieka. Jest atrakcyjne dla podmiotu, jego uliczki są piękne, ciepłe i smutne. Jak w nie wejść bezpiecznie? Kiedy można za bliskość zapłacić, trzeba o granicach pamiętać, nawet rzeka mieści się w brzegach, czasami jednak wylewa i można się w kimś rozpłynąć.
Forma wiersza skłania mnie do uznania, że mamy dwa podmioty, głos miasta jest zamknięty w trzech pojedynczych wersach, świetnie łączą się każdorazowo z przybywającą do niego peelką w trzech czterowersowych zwrotkach.
Zachwyciłaś...
:rosa:

Hosanna
Posty: 1507
Rejestracja: 24 cze 2012, 13:50
Kontakt:

Re: Jesienny spacer. Ceremonia

#8 Post autor: Hosanna » 19 paź 2014, 21:16

Zawsze mnie zdumiewają i nie rozumeim ich - uczucia platoniczne

Ten wiersz jakos przybliża mi temat
że można się tym delektować

choć mnie nie starczyłoby cierpliwości
co więcej
nie uwierzyłabym że mnie pragnie ktoś kto boi sie przekroczyc granicy
gdyż w niej
jest rytuał przyzwolenia


na miłość trzeba zasłużyć
między innymi odwagą gotowości

z drugiej trony to wiersz o nieprzekraczaniu pewnych granic
i ta część rozumiem gdyż jest ze mną nie w opozycji lecz w synchromii

pielęgnuję tyle granic
bo wierzę że chwila
nie powinna decydować o granicach ustalanych
nie pod wpływem chwili

szkoda ze nie ma takich statysty
jak często nie jesteśmy posłuszni sobie w planie generalnym
jak często ludzie odchodzą od prawdy ogólnej
na rzecz odstępstwa
pod wpływem chwili

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Jesienny spacer. Ceremonia

#9 Post autor: Gloinnen » 22 paź 2014, 8:16

Hosanna pisze:Zawsze mnie zdumiewają i nie rozumeim ich - uczucia platoniczne
Mają tyle odcieni...

Dziękuję wszystkim za czytanie.
:rosa:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: Jesienny spacer. Ceremonia

#10 Post autor: anastazja » 22 paź 2014, 11:51

Gloinnen pisze:Zagarniaj, zagarniaj
ciepłą dłonią chłód wody, pokorne minuty,
których było za mało, by unieść się światłem

blisko, bliżej; choć granic nie wolno przekroczyć.
zachwyca bogactwem metafor, miękkością liryki. Cudne :)
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”