Orzełek

[SamoZuo]

Wywinęłam
takiego orła, że nawet
polska reprezentacja
by się nie powstydziła.

Ból zgasł w
tajemniczych ramionach.

Bez względu na tożsamość
każdy tak potrzebuje.




Dedykuję tajemniczej Gośce

[Miladora]

Za bardzo dopowiedziałaś zakończenie, Zuo.
Intrygująco się zaczęło, a potem podałaś wszystko na talerzu.

Może:
Ból ugasiły
czyjeś ramiona. (dłonie?)

Mężczyzna, kobieta.
Nieważne.

Czy jakośtak.

[SamoZuo]

Chyba jednak trochę źle zinterpretowałaś, ten "oczywisty" wiersz
Bo twoja końcówka całkowicie zmienia jego sens

No ale może faktycznie zbyt dosłowny, więc zmieniłam końcówkę.

Pozdrawiam

[Miladora]

Dobrze zinterpretowałam, dlatego wydawało mi się to zbyt oczywiste.
Niedopowiedzenia czy dwuznaczność dają większe pole do popisu dla wyobraźni i poszukiwań.

[SamoZuo]

Co Ty nie powiesz ???


Pozdrówka

[Arti]

Mila ma rację tak jest nacisk na to że potrzeba przytulenia dotyczy ludzi w różnym wieku, a tak, że bez względu na orientację co powoduje wiersz mniej oczywistym

dla siebie biorę tylko pierwszą strofę

Ból ugasiły
tajemnicze ramiona.

nie dało się mniej banalnie?

Pozdro

[SamoZuo]

Arti, może następnym razem uda mi się

Pozdrawiam

[skaranie boskie]

Wywinęłam
takiego orła, że nawet
polska reprezentacja
by się nie powstydziła.

Ja też kiedyś wywinąłem orła.
Na schodach. Nawalony jak szpak.
Potem puściłem pawia w łazience,
a chwilę później poszedłem dalej pić na sępa.
Tyle na temat ptaków.
Problem w tym, że ja tego nie umiem ująć w ramy wiersza...

[SamoZuo]

Ja też kiedyś wywinąłem orła.
Na schodach. Nawalony jak szpak.
Potem puściłem pawia w łazience,
a chwilę później poszedłem dalej pić na sępa.
Tyle na temat ptaków.

o, to z Ciebie jest niezłe ziółko...