Najmilsi

[Fałszerz komunikatów]

nieustający wierni
rywalizują z innymi o jak najgorszą chorobę
miejsca w pierwszych rzędach

skupieni
by rzucić na tacę
będą marzyć o opłatku
łatwym do przełknięcia

wynagrodzeniu za dobroć
zależną pod skórą

[Lucile]

Przyciągnął moją uwagę, zatrzymał, jednak muszę go przemysleć , nie sądzę bowiem, by można go było interpretować tak wprost, trzeba sie dobrać do drugiego dna, czyż nie tak Fałszerzu?

Miłego wieczoru
Lucile

[Fałszerz komunikatów]

A jakie jest pierwsze dno, Lucile?
Myślę, że cały tekst jest dnem, tak między nami. Jak zawsze
Wzajemnie

[Lucile]

Pierwsze dno - to pacjenci w szpitalu psychiatrycznym, celebrujacy "łykanie leków" i licytujacy się na swoje schorzenia.

wynagrodzeniu za dobroć
zależną pod skórą

a ta "dobroć zależna pod skórą" przywodzi mi na myśl esperal implantowany alkoholikowi.

Jestem blisko?

[Patka]

Ha! Dzięki ci, Fałszerz. Twoje wiersze inspirują: właśnie wymyśliłam nowe słowo (chyba że ktoś wcześniej na nie wpadł - google nic nie mówi).

będą marzyć o opłatku

Za pierwszym razem przeczytałam "o odpłatku". Myślę sobie - cudowne! A tu nie, Fałszerz dał zwykły opłatek, tylko się Patce nie chciało dobrze przeczytać. Ale sobie biorę to słówko - odpłatek - o!

A tytuł mi się kojarzy z misiami. Tak zupełnie abstrahując (boże, to się pisze przez "h"?) od wiersza.

Poczytam go sobie jeszcze z kilka razy, może wpadnę na inne słowa.

[lczerwosz]

a są nadobniki?
do odpłacania pięknym

wynagrodzeniu za dobroć
zależną pod skórą

coś z przypadkami jest nie tego
może "o wynagrodzeniu za dobroć"
ale jak to się łączy z "zależną" i "pod skórą"

[Fałszerz komunikatów]

Opłatek od opłaty, coś w stylu odpłaty
Paciu
Ty mi tu się nie baw, tylko porządną interpretację pisz

Nie, Lucile, tutaj wszystko jest napisane wprost... ale dzięki za interpretację, jest bardzo ciekawa!

Nadobniki? A wiecie, że kiedyś wygrałem nagrodę w konkursie słowotwórczym organizowanym przez jedną z gazet?

[Patka]

Jakbyś nie zauważył, ja nigdy interpretacji nie piszę. Komentuję teksty po swojemu.

[lczerwosz]

Są tacy ludzie, co nawet, gdy idą do komunii, to się przepychają przed innych.

[Fałszerz komunikatów]

Właśnie tak, stąd ta sztuczność w spojrzeniu