nie prosiłam o wolność

[datura]

wytresowali
a teraz żądają bym żyła
jak wolne zwierzę
za późno

gryzę warczę
gdy otwierają klatkę
tworzą pozory

znajdę sobie lepszą
sama wybiorę

[eka]

wytresowali
a teraz żądają bym żyła
jak wolne zwierzę
za późno

gdy czekają na nieuniknione
wpadam w panikę

lepszą klatkę
sama sobie wybiorę


Daturo, trochę oczywistości (pojenie, karmienie, dumy opiekunów) bym się pozbyła.
I nieco zmieniła wersyfikację, która w wierszach wolnych pełni wielką rolę.
Pozdrawiam, wiem że się nie zdenerwujesz moją propozycję.

[Alek Osiński]

Treść dosyć (do pewnego stopnia) oczywista, ale pokazuje ważny problem społeczny, a mianowicie
brak samodzielności w decydowaniu o życiu - to fakt, uzależniamy się od mnóstwa
rzeczy, mnóstwa ludzi, to dobrze jeśli nie zawodzą, a jednak ryzyko zawodu
zwiększa się wraz z postępowaniem procesu...

końcówka fajnie ukazuje jednak jak wolność może być tym niechcianym dzieckiem,
które się odrzuca w zamian za "lepszą" formę niewoli

Pozdrowienia:)

[karolek]

.

[datura]

Eko- dziękuję Ci za rady, rzeczywiście ten tekst dotyczący pojenia, karmienia itp. jest zbędny. Twoja wersja jest wyrazistrsza, tak mi sie wydaje, skorzystam z Twoich rad:))

Alku, dziękuję za trafną interpretację, zmieniłam roszke wiersz zgodnie z propozycją eki, teraz jest moim zdaniem lepiej;)

Karolku, słuszne skojarzenia;)

wersja perwotna:

nie prosiłam o wolność

wytresowali a teraz żądają bym żyła
jak wolne zwierzę
za późno na uwalnianie oswojonego

znikł głos który leczył
dłoń która tuliła
nie chcą nawet poić karmić
sukces napełnia ich dumą

wpadam w panikę gdy otwierają klatkę
i czekają na nieuniknione

znajdę sobie lepszą
sama wybiorę

[eka]

Ciekawe zmiany.

gdy otwierają klatkę
tworzą pozory

Pozory wolności, tak?

[datura]

Eko, dziękuję bardzo za ponowną wizytę pod wierszem:)

Co do pozorów, to można to tak odczytać:)

[Nula.Mychaan]

Obecna wersja jest o wiele lepsza

[datura]

Nulo, dziękuję bardzo. Wcześniej było chyba zbyt dosłownie.