W brzasku świecy zapisuję wielosłowia,
nic nieznaczną, ale ręka drży.
Nawet w ciemnościach wstyd, więc raz po raz
uderzam w kartkę: amen, amen, amen.
Mimo wszystko za dnia okłamuję mesjaszy,
wskazując błędną drogę na rozstajach.
A radość w oczach skazuje na pokuty.
Aż do rana.
Świt zmywa głowę, zapominam paląc kartki,
płoną do wieczora.
Dumnie wyprężam pierś: Oto człowiek
i wszystkie jego gówno prawdy.
Modulacje
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Modulacje
To jest dobre.Noc poety.Marcin Sztelak pisze:W brzasku świecy zapisuję wielosłowia,
Podkreślenie czego dotyczy: świecy? Jeśli tak, to symbolizuje chyba wenę.Marcin Sztelak pisze:nic nieznaczną, ale ręka drży.
Zapis - 3 razy Niech się stanie W połączeniu z klęską wielosłowia? Nie, z brzaskiem.
Zmiana krytycznego podejścia w ciągu dnia, bo peel już nie w samotności. Ale kim są mesjasze? To ci, którzy nakazują asertywność, bycie człowiekiem sukcesu? Ideały współczesności? Bycie zadowolonym z ich pochwał wielosłowia? No tak, a potem pokuta nocy.Marcin Sztelak pisze:Mimo wszystko za dnia okłamuję mesjaszy,
wskazując błędną drogę na rozstajach.
A radość w oczach skazuje na pokuty.
Aż do rana
Dalej wszystko jasne.
Gorzki wiersz.

-
- Posty: 183
- Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18
Re: Modulacje
Chciałoby się powiedzieć: prawdziwy wiersz. Fajny.

