trzecie oko
Moderatorzy: lczerwosz, Lucile
-
- Posty: 415
- Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39
trzecie oko
tusz, ołówek, biała pastel, czerwona akwarela na zagruntowanej tekturze
rysunek autorski, nie "szkolny", więc mogłam sobie pozwolić na małe szalęństwo;)
rysunek autorski, nie "szkolny", więc mogłam sobie pozwolić na małe szalęństwo;)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: trzecie oko
Mroczny, brrr...
Krwawy cień silnej sylwetki. Trzecie oko na talerzu, a dwóch pierwszych nie widać. Krojona intuicja, bohatera zatem całkiem pozbawiasz zdolności widzenia.
Odcinasz mu przednią mózgoczaszkę.
Pewnie "zasłużył".
---------------------------------------
Interesująco tu, bardzo.
Krwawy cień silnej sylwetki. Trzecie oko na talerzu, a dwóch pierwszych nie widać. Krojona intuicja, bohatera zatem całkiem pozbawiasz zdolności widzenia.
Odcinasz mu przednią mózgoczaszkę.
Pewnie "zasłużył".
---------------------------------------
Interesująco tu, bardzo.
-
- Posty: 415
- Rejestracja: 02 sie 2014, 9:39
Re: trzecie oko
Eko, dziękuję za interpretację, bardzo ciekawa, zależało mi na tym, żeby stworzyc niepokojący nastrój.
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: trzecie oko
A ja myślę, że ona wsuwa swoje oczy
Ma silne dłonie i nieco nisko trzyma widelec w lewej dłoni... prawdopodobnie zjada swoje drugie oko
Nieźle to wyszło... dłonie, to niezwykle niewdzięczny i trudny temat dla malarza. Poradziłaś sobie z nim znakomicie. Kobiery dosyć często obserwują dłonie u mężczyzn, bo to dosyć ważny element męskości. Silne dłonie, to praca i bezpieczeństwo a potem dopiero reszta... członków


Nieźle to wyszło... dłonie, to niezwykle niewdzięczny i trudny temat dla malarza. Poradziłaś sobie z nim znakomicie. Kobiery dosyć często obserwują dłonie u mężczyzn, bo to dosyć ważny element męskości. Silne dłonie, to praca i bezpieczeństwo a potem dopiero reszta... członków

jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: trzecie oko
Ona, z jabłkiem Adama i tak krótkimi paznokciamiQń Który Pisze pisze:że ona wsuwa swoje oczy

Koniku, kup okulary.

- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: trzecie oko
Ale nie pokazałaś całej buzi. Ładna była?
w kwestii techniczne, lepiej wstawiać skany o mniejszej rozdzielczości, mniej pikseli, ten skan ma 1200 x 793
w kwestii techniczne, lepiej wstawiać skany o mniejszej rozdzielczości, mniej pikseli, ten skan ma 1200 x 793
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: trzecie oko
No tak, ja ciągle o kobietach, stąd pamroczność
Wyczytałem w czacie o autoprtrecie i nastawiłem się na żenszczynę i już małem na końcu wędzidła określenie... "narzeczona Frankensteina" ale nie chciałem robić obciachu daturze.
A cień głowy na ścianie wziąłem za koczek a'la Maryja Kuria Skłodowska i całkiem mnie pamroczność dopadła

Wyczytałem w czacie o autoprtrecie i nastawiłem się na żenszczynę i już małem na końcu wędzidła określenie... "narzeczona Frankensteina" ale nie chciałem robić obciachu daturze.

A cień głowy na ścianie wziąłem za koczek a'la Maryja Kuria Skłodowska i całkiem mnie pamroczność dopadła

Ostatnio zmieniony 23 paź 2014, 23:43 przez Qń Który Pisze, łącznie zmieniany 1 raz.
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: trzecie oko
Masz zatem 100% usprawiedliwienie. Co uroczyście ogłaszam i przesyłkę z binoklem zawracam.Qń Który Pisze pisze:No tak, ja ciągle o kobietach, stąd pamroczność
Wyczytałem w czacie o autoprtrecie i nastawiłem się na żenszczynę i już małem na końcu wędzidła określenie... "narzeczona Frankensteina" ale nie chciałem robić onciachu daturze.
A cień głowy na ścianie wziąłem za koczek a'la Maryja Kuria Skłodowska i całkiem mnie pamroczność dopadła
