Listopadowo.
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Listopadowo.
W każdy dzień płaczliwy jestem bliżej,
zimnych starych płyt i wilgotnej ziemi.
Śmierć początkiem - banalna myśl,
zwłaszcza patrząc na liść zwiędły,
szeleszczący, jesienny.
Deszcz – proza, wiatr w plecy
i blask zniczy, tam łagodnieją ciche alejki,
pod kasztanami rozmyślam od niedawna.
Surowieją mi oczy i wysychają piersi,
niepotrzebna
nostalgia.
Poszukuję nieba, z adresem koniec.
I urządzę je od nowa.
zimnych starych płyt i wilgotnej ziemi.
Śmierć początkiem - banalna myśl,
zwłaszcza patrząc na liść zwiędły,
szeleszczący, jesienny.
Deszcz – proza, wiatr w plecy
i blask zniczy, tam łagodnieją ciche alejki,
pod kasztanami rozmyślam od niedawna.
Surowieją mi oczy i wysychają piersi,
niepotrzebna
nostalgia.
Poszukuję nieba, z adresem koniec.
I urządzę je od nowa.
Ostatnio zmieniony 25 paź 2014, 19:40 przez Bożena, łącznie zmieniany 1 raz.
- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: Listopadowo.
Wybacz, że sobie pozwalam, ale gdyby wyrzucić - koniec - a zamiast tego - poszukuję nieba z ostatecznym adresem - i tak zakończyć?
Temat banalny, ale wiersz przyciąga uwagę.
Bardzo dobrze napisany.
Pozdrawiam
Temat banalny, ale wiersz przyciąga uwagę.
Bardzo dobrze napisany.
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Listopadowo.
ciekawy wiersz, chociaż smutny, nasuwa się - być
rozpoznawalnym z imienia przez jesień, może nawet na modłę
"whisky moja żono", z repertuaru dżemu, ale jednak w cieniu nieba,
pomysł em, ciekawy,chociaz urządzanie nieba na nowo,
też nader kuszące...
rozpoznawalnym z imienia przez jesień, może nawet na modłę
"whisky moja żono", z repertuaru dżemu, ale jednak w cieniu nieba,
pomysł em, ciekawy,chociaz urządzanie nieba na nowo,
też nader kuszące...

-
- Posty: 183
- Rejestracja: 24 wrz 2013, 10:18
Re: Listopadowo.
Ciekawy, przekonujący. Dla mnie symptomatyczne było pojawienie się zniczy w marketach.


- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: Listopadowo.
Filozoficzna depresja z akcentem w poincie. Podmiot liryczny silny jest.
Jak ta kropka po tytule.
? Kursywa byłaby lepsza, sądzę.
Pozdrawiam.


Jak ta kropka po tytule.
Pozbyłabym się zawartości nawiasów kwadratowych, między podkreślonymi słowami brak spacji. Czemu niebo i koniec wielką literą? Nazwy swoich własnych rzeczownikówBożena pisze:W każdy dzień płaczliwy jestem bliżej[,]
zimnych starych płyt i wilgotnej ziemi.
Śmierć początkiem - banalna myśl,
zwłaszcza patrząc na liść zwiędły,
szeleszczący, jesienny.
Deszcz – proza,wiatr w plecy
i blask zniczy,tam łagodnieją ciche alejki,
pod kasztanami rozmyślam od niedawna.
Surowieją [mi] oczy i wysychają piersi,
niepotrzebna
nostalgia.
Poszukuję Nieba, z adresem Koniec.
I urządzę je od nowa.

Pozdrawiam.

- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Listopadowo.
-Em- jeśli przyciąga uwag = to świetnie0 dziękuję za poczytanie i słowo- pozdrowieniaem_ pisze:Temat banalny, ale wiersz przyciąga uwagę.


- Alku- fajnie, że zwróciłeś na to uwagę-Alek Osiński pisze:chociaz urządzanie nieba na nowo,
też nader kuszące...


- Berele- nadchodzi listopad- a to miesiąc wspominania za tymi, którzy już po drugiej stronie- serdecznościBerele pisze:Ciekawy, przekonujący.


- się zastanawiam- bo teoretycznie powinno być bez przecinka, ale jakoś pasowało mi tam zatrzymanieeka pisze:Pozbyłabym się zawartości nawiasów kwadratowych

- nie zauważyłam- dzięki- poprawiameka pisze:między podkreślonymi słowami brak spacji

- jeśli tak- to wprowadzam kursywę- dziękuję i cieplutko pozdrawiam w ten simny wieczóreka pisze:Nazwy swoich własnych rzeczowników? Kursywa byłaby lepsza, sądzę.


- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Listopadowo.
Nostalgiczny, listopadowy wiersz. Zaduma przy grobach bliskich niedługo. Nie lubię żadnych świąt, nawet tych. Drażnią mnie ludzie, którzy nie przychodzą na groby cały rok pomimo, że mieszkają kilka kroków od cmentarza. Natomiast w dniu Wszystkich Świętych ubierają groby jak choinkę. Przepraszam Bożenko, że tak pod wierszem, ale okazja sama podsuwa myśl. Oczywiście bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam. 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Bożena
- Posty: 1338
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:32
Re: Listopadowo.
- tak- wkrótce, choć moja zaduma gości coraz częściej nie tylko w listopadzie- pozdrawiam Ananastazja pisze:Nostalgiczny, listopadowy wiersz. Zaduma przy grobach bliskich niedługo.

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Listopadowo.
Bożena pisze:Surowieją mi oczy i wysychają piersi,
Te elementy są zalążkiem czegoś mniej oczywistego. Cała reszta kwalifikuje się do myślodsiewni.Bożena pisze:Poszukuję nieba, z adresem koniec.
I urządzę je od nowa.
Pointę jednak widzę po swojemu (w sposób bardziej syntetyczny i, w mojej ocenie - bardziej dobitny, bez nawijania):
"urządzę niebo od nowa".
Idea (w końcówce) wydała mi się świeża, wokół tego mogłabyś zbudować cały przekaz. Szkoda, że wiersz poszedł inną drogą, utartymi koleinami.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl