sejsze
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: sejsze
wiersz o odchodzeniu? Choć - sama nie wiem. Starek, łódź jako symbol ochrony, a tutaj - pijane kadłuby - więc wielce niepewna ta ochrona. I to "mat..." - kojarzyłoby się może z matem, gdyż powierzchownie tematyka mini marynistyczna, ale ja czytam jak niedokończone "matko", zamienione w pół słowa na "skarbie"...
Ale mogę się mylić, rzecz jasna...
uśmiechy posyłam...
Ewa
Ale mogę się mylić, rzecz jasna...


uśmiechy posyłam...
Ewa
- Fałszerz komunikatów
- Posty: 5020
- Rejestracja: 01 sty 2014, 16:53
- Lokalizacja: Hotel "Józef K."
- Płeć:
Re: sejsze
Wrzesień przyniósł decyzję peelów o czymś ważnym. Peel już odchodził, przekraczał brzeg morza łez, który z pewnością nie był „uśmiechnięty”, sejsze morza ostatecznie zaczynało wyprowadzać go z równowagi. Peelka woła swego jedynego, mogą zaczynać nowy, lepszy etap swego życia, a tu peel podejmuje złe decyzje wchodząc w metaforyczne, niebezpieczne morze.
Peelu, uważaj na sejsze, to bardzo niebezpieczne zjawisko na morzu!
Puenta kojarzy mi się z niepewnym uśmiechem pod wpływem doświadczeń, zwiastującym katastrofę.
Wiersz jak dobry horror - najstraszniejsze czuje się podskórnie
Peelu, uważaj na sejsze, to bardzo niebezpieczne zjawisko na morzu!
Puenta kojarzy mi się z niepewnym uśmiechem pod wpływem doświadczeń, zwiastującym katastrofę.
Wiersz jak dobry horror - najstraszniejsze czuje się podskórnie

-
- Posty: 337
- Rejestracja: 10 lut 2014, 9:51
Re: sejsze
bardzo za konstrukcję metafor i głębię przeżyć, jakby do niego lub kogoś kto nie zrozumiał a należało 

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: sejsze
osobiście, tak mi się czyta, trochę widzę tu faktycznie matkęwrzesień kończył w chłodzie
dojrzały wyrzeczenia
milczenie wyprowadziło noc
w morze płytkie i złe
zawróć mat... skarbie
nawet zmarszczki
w suchych dokach
kadłuby pijane
(poprzez zmarszczki) trochę mat jak ruch nie dający
możliwości ucieczki; kadłuby pijane bez łzy wzruszenia
to faktycznie i ucieczka w odwrażliwienie, ale i także
próba zrozumienia na sucho, żeby mozna znowu wypłynąć
bez przeciekającego dna, ale może i bez celu, jak to w stanie
upojenia?
To oczywiście tylko eksperyment, przepraszam za ewentualną urazę...
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: sejsze
Ewo, Fałszerzu, Emceku, Alku... piękne dzięki za interpretacje. Każda pasuje. Ewa słusznie zauważyła tonację marynistyczną, co do mata, analogia do sytuacji z szachownicy, nie ma związku z matką.
Alku, jaką urazę? No co Ty przypuszczasz, please...
Przeróbki czytających są dla mnie fascynujące, bo chyba najlepiej uczą i dostarczają cennej informacji o zrozumieniu tekstu.
Twoja jest super, ale ważne, aby wyrzeczenia były jeszcze w fazie dojrzewania, bo jak dojrzeją, sytuacja się zmieni. Były sejsze, ale na głębokim morzu, milczenia (dwóch bohaterów) powiodły statki tam, gdzie nawet jednej fali (zmarszczki), a pijanym można być mentalnie również.
Bardzo Wam dziękuję za podzielenie się wrażeniami.

Alku, jaką urazę? No co Ty przypuszczasz, please...

Przeróbki czytających są dla mnie fascynujące, bo chyba najlepiej uczą i dostarczają cennej informacji o zrozumieniu tekstu.
Twoja jest super, ale ważne, aby wyrzeczenia były jeszcze w fazie dojrzewania, bo jak dojrzeją, sytuacja się zmieni. Były sejsze, ale na głębokim morzu, milczenia (dwóch bohaterów) powiodły statki tam, gdzie nawet jednej fali (zmarszczki), a pijanym można być mentalnie również.
Bardzo Wam dziękuję za podzielenie się wrażeniami.

- em_
- Posty: 2347
- Rejestracja: 22 cze 2012, 15:59
- Lokalizacja: nigdy nigdy
Re: sejsze
Nie jestem pewna, o czym jest ten wiersz, a to może i lepiej, ale spodobał mi się od pierwszego przeczytania, więc coś w nim jest na pewno.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
you weren't much of a muse
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
but then I weren't much of a poet
— N. Cave
- iTuiTam
- Posty: 2280
- Rejestracja: 18 lut 2012, 5:35
Re: sejsze
Najbardziej zatrzymał mnie tytuł, bo poprowadził myśli faliście, wahaniami od tego, co na górze do tego, co na dole.eka pisze:...
milczenia wyprowadzały noc
w morza płytkie lub złe zawróć
mat... skarbie
nawet zmarszczki
w suchych dokach kadłuby pijane
A wydawałoby się, że stojące wody są spokojne.
Bardzo spodobała mi się metafora milczeń wyprowadzających noc w morza.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: sejsze
Już któryś raz jestem, nie mogłem zrozumieć.
Teraz słyszę monolog martwiącej sie kobiety. Konflikt, teraz jest trudno, ale jeśli by miało być jeszcze gorzej. Dlatego zawróć.
Ale nadal tych doków nie kumam.
Teraz słyszę monolog martwiącej sie kobiety. Konflikt, teraz jest trudno, ale jeśli by miało być jeszcze gorzej. Dlatego zawróć.
Ale nadal tych doków nie kumam.
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: sejsze
Bardzo mi się ten fakt podoba.iTuiTam pisze:bo poprowadził myśli faliście, wahaniami od tego, co na górze do tego, co na dole.

Dzięki, Em_ że podzieliłaś się odczuciem.em_ pisze:Nie jestem pewna, o czym jest ten wiersz, a to może i lepiej

Doki i kadłuby... a wiesz w zasadzie to tylko ilustrowanie psychiki, tzw. psychizacja (btw okropny termin) krajobrazu, mniej chodzi o treść.lczerwosz pisze:Ale nadal tych doków nie kumam.
Dzięki, Leszku.
