down. and up.
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
down. and up.
nie była piękna błyskotliwa czasem
czuć ją było potem smażoną watróbką
uśmiechała się najładniej palcami
i śliną malowała serca na skórze
każdego
jednego dnia zabrakło do cudu pokochania
taka młoda bo starość zarezerwowana już
w pakiecie normalnym
się nie należy. dodatek do renty może zapomoga
przy wciąganiu wózka na drugie do rodzinnego
zabrakło cudu
okazało się że umiała pisać zanim
zabrakło
niech pan ze mną zatańczy
czuć ją było potem smażoną watróbką
uśmiechała się najładniej palcami
i śliną malowała serca na skórze
każdego
jednego dnia zabrakło do cudu pokochania
taka młoda bo starość zarezerwowana już
w pakiecie normalnym
się nie należy. dodatek do renty może zapomoga
przy wciąganiu wózka na drugie do rodzinnego
zabrakło cudu
okazało się że umiała pisać zanim
zabrakło
niech pan ze mną zatańczy
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: down. and up.
czuc ją było smażoną wątróbką po tym jak była błyskotliwa?411 pisze:nie była piękna błyskotliwa czasem
czuć ją było potem smażoną watróbką
hmmm....dobra kucharka?
na moje ślepe oko to trochę chaosu występuje
w wierszu
hej

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: down. and up.
Pamiętam ten wiersz. Mam do niego sentyment. Podejmujesz w sumie trudny problem niepełnosprawności - tytuł naprowadza mnie na osobę cierpiącą na zespół Downa. Chyba dobrze zgaduję. W ogóle w tytule jest fajna gra słów: down/up. Z jednej strony naprowadzasz na tę chorobę, z drugiej - grasz dosłownymi znaczeniami: góra/dół, wzlot/upadek, tu/tam, daleko/blisko. Ciekawie się zapowiada. A tak przy okazji - odrobina cukru - masz zarąbisty talent do tworzenia sugestywnych i niebanalnych tytułów. 
Słowo "błyskotliwa" średnio mi pasuje do peelki. Z kompozycji frazy trudno się domyślić, czy w końcu była taka, czy nie, a może czasami... Ech... Wydaje mi się to przekombinowane lekko.
Ta niejednoznaczność "potem" - zapewne zamierzona. Wolałabym jednak akurat w tym wypadku dosłowność. Albo zamienić na "później" (ale to trochę bez sensu, biorąc pod uwagę "czasem" w poprzednim wersie), albo skonstruować tak zdanie, aby "pot" występował w innym przypadku gramatycznym: "czuć było od niej pot, smażoną wątróbkę" albo coś w tym stylu.
Przerzutnia, której osią jest słowo "palcami" - rewelacyjna!
Końcówka dość chaotyczna, kilka stwierdzeń, szarpany zapis... Pewnie tak miało być, próbowałaś oddać emocjonalność, sytuację, w której nic nie można powiedzieć, gdy szok wgniata w ziemię, plącze myśli. Najczęściej, gdy coś nas dogłębnie dotknie, brakuje języka w gębie. Dobrze oddałaś tę inercję. Najczęściej zaś - im większa empatia, tym większa bezradność wobec niej.
Podoba mi się zabieg polegający na stopniowym zanikaniu leitmotivu:
Również w odniesieniu do śmierci chyba. pan - ujęty w kursywę - może oznaczać Boga.
I taniec - jako obraz szczęścia, które czeka na peelkę po drugiej stronie. Tak na marginesie - ludzie z zespołem Downa bardzo lubią tańczyć. Doskonale wykorzystałaś tę obserwację.
Podsumowanie: lubię ten wiersz i już. Nie walisz nachalnie po emocjach i jesteś prawdziwa. Unikasz przesłodzenia, patosu, moralizatorstwa - brawo!
Pozdrawiam,

Glo.
PS. Wrzuć jeszcze coś

Ładnie wykorzystujesz przerzutnie już od samego początku.411 pisze:nie była piękna błyskotliwa czasem
czuć ją było potem smażoną watróbką
Słowo "błyskotliwa" średnio mi pasuje do peelki. Z kompozycji frazy trudno się domyślić, czy w końcu była taka, czy nie, a może czasami... Ech... Wydaje mi się to przekombinowane lekko.
Ta niejednoznaczność "potem" - zapewne zamierzona. Wolałabym jednak akurat w tym wypadku dosłowność. Albo zamienić na "później" (ale to trochę bez sensu, biorąc pod uwagę "czasem" w poprzednim wersie), albo skonstruować tak zdanie, aby "pot" występował w innym przypadku gramatycznym: "czuć było od niej pot, smażoną wątróbkę" albo coś w tym stylu.
Jest to piękny opis takiej spontanicznej uczuciowości, którą właśnie osoby z zespołem Downa nieraz okazują w stosunku do otoczenia. Brzmi niezwykle autentycznie i wiarygodnie.411 pisze:uśmiechała się najładniej palcami
i śliną malowała serca na skórze
każdego
Przerzutnia, której osią jest słowo "palcami" - rewelacyjna!

Zabrzmiało bardzo smutno. Peelka chyba już nie żyje. To naturalna kolej rzeczy, ludzie cierpiący na zespół Downa żyją krócej, więc nie doczekają się starości, przypisanej zwykłym zjadaczom chleba w pakiecie normalnym . A więc tzw. "normalność" ma swoje przywileje. Interesujące jest u Ciebie ujęcie starości jako apanażu od losu. Na ogół większość ludzi obawia się jej, w Twoim wierszu - ma wartość pozytywną.411 pisze:jednego dnia zabrakło do cudu pokochania
taka młoda bo starość zarezerwowana już
w pakiecie normalnym
się nie należy. dodatek do renty może zapomoga
Opisujesz jakiś wypadek? Tak mi to zabrzmiało. Ten brak cudu...411 pisze:przy wciąganiu wózka na drugie do rodzinnego
zabrakło cudu
Końcówka dość chaotyczna, kilka stwierdzeń, szarpany zapis... Pewnie tak miało być, próbowałaś oddać emocjonalność, sytuację, w której nic nie można powiedzieć, gdy szok wgniata w ziemię, plącze myśli. Najczęściej, gdy coś nas dogłębnie dotknie, brakuje języka w gębie. Dobrze oddałaś tę inercję. Najczęściej zaś - im większa empatia, tym większa bezradność wobec niej.
Podoba mi się zabieg polegający na stopniowym zanikaniu leitmotivu:
411 pisze:jednego dnia zabrakło do cudu pokochania
411 pisze:zabrakło cudu
411 pisze:zabrakło

Bardzo dobra pointa.411 pisze:niech pan ze mną zatańczy
Również w odniesieniu do śmierci chyba. pan - ujęty w kursywę - może oznaczać Boga.
I taniec - jako obraz szczęścia, które czeka na peelkę po drugiej stronie. Tak na marginesie - ludzie z zespołem Downa bardzo lubią tańczyć. Doskonale wykorzystałaś tę obserwację.
Podsumowanie: lubię ten wiersz i już. Nie walisz nachalnie po emocjach i jesteś prawdziwa. Unikasz przesłodzenia, patosu, moralizatorstwa - brawo!
Pozdrawiam,

Glo.
PS. Wrzuć jeszcze coś

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: down. and up.
Wiersz jest bardzo dobry tylko nie rozumiem po co te wstawki kursywą i angielski tytuł (chyba że to jakiś tytuł.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: down. and up.
Alu - nie mnie oceniac umiejetnosci i doswiadczenie Twojego lekarza okulisty.
Marcinie - cóz, Twój komentarz jest nieco... przeciwstawny? skrajny? (cholerka, slowa mi braklo),
mimo to i tak dziekuje pieknie obu panom za przystaniecie.
Glo, nadziejo i matko "oczekujacych na" - wielki uklon. Za wrazliwosc i bezbledne odczytanie. Jak zwykle.


Marcinie - cóz, Twój komentarz jest nieco... przeciwstawny? skrajny? (cholerka, slowa mi braklo),
mimo to i tak dziekuje pieknie obu panom za przystaniecie.
Glo, nadziejo i matko "oczekujacych na" - wielki uklon. Za wrazliwosc i bezbledne odczytanie. Jak zwykle.

Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
- Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: down. and up.
411,
czy naprawdę satysfakcjonuje Cię ten tytuł:
down. and up.?
A.
czy naprawdę satysfakcjonuje Cię ten tytuł:
down. and up.?
A.
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: down. and up.
Witaj Abi. 
Rozumiem pytanie, nie wylapuje natomiast podtekstu (szczerze mówiac, zaprzatac sobie glowy i tak nie bede).
Nie oczekujac zatem wyjasnien, odpowiadam: w pelni.
Milego, J.

Rozumiem pytanie, nie wylapuje natomiast podtekstu (szczerze mówiac, zaprzatac sobie glowy i tak nie bede).
Nie oczekujac zatem wyjasnien, odpowiadam: w pelni.
Milego, J.
Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: down. and up.
Jest piękny, bez tytułu angielskiego. A może nie znam tego języka, a chciałabym wiedzieć co oznacza?
Wartościowy wiersz -
ukłon
Wartościowy wiersz -

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: down. and up.
tak przypuszczałam...411 pisze:szczerze mówiac, zaprzatac sobie glowy i tak nie bede.
A.
- 411
- Posty: 1778
- Rejestracja: 31 paź 2011, 8:56
- Lokalizacja: .de
Re: down. and up.
Moja droga Abi.
Serdecznie dziekujac za wyczerpujacy i merytoryczny komentarz, pragne wyrazic swoja skruche... ze nie przepadam za istotami, którym wydaje sie, ze wszystko zawsze wiedza lepiej (co jeszcze mozna uszanowac), a którym brakuje odwagi, by wyrazic swoje wlasne, niezalezne i niezawisle zdanie (jak mawia mój bardzo dobry znajomy: masz swoje zdanie? To go bron. Ale przede wszystkim badz dumny/a, ze je w ogóle masz).
Zatem - wenn schon, denn schon.
*
Anastazjo - bardzo dziekuje za dobre slowo. Tytul to najzwyczajniejsza w swiecie gra slów. Ladnie wyjasnila to Glo. Ale jesli uwazasz, ze powinnam wgwiazdkowac tlumaczenie - sie zrobi. Choc zabrzmi to wtedy, hm, plasko.
Milego, J.

Serdecznie dziekujac za wyczerpujacy i merytoryczny komentarz, pragne wyrazic swoja skruche... ze nie przepadam za istotami, którym wydaje sie, ze wszystko zawsze wiedza lepiej (co jeszcze mozna uszanowac), a którym brakuje odwagi, by wyrazic swoje wlasne, niezalezne i niezawisle zdanie (jak mawia mój bardzo dobry znajomy: masz swoje zdanie? To go bron. Ale przede wszystkim badz dumny/a, ze je w ogóle masz).
Zatem - wenn schon, denn schon.
*
Anastazjo - bardzo dziekuje za dobre slowo. Tytul to najzwyczajniejsza w swiecie gra slów. Ladnie wyjasnila to Glo. Ale jesli uwazasz, ze powinnam wgwiazdkowac tlumaczenie - sie zrobi. Choc zabrzmi to wtedy, hm, plasko.
Milego, J.

Nie będę cytować innych. Poczekam aż inni będą cytować mnie.