Bawię się kostką Rubika,
nie od dziś tak się nakręcam.
Jeden ruch przechyla całe domy,
głowa ląduje na suficie albo
poślizg po równi pochyłej.
Teraz w ogrodzie mam
rozsypaną piaskownicę.
Jak zwykle ból i ten trzask
pękających linek.
O czym myślisz
na przeciwległym brzegu rozpaczy,
po każdej zmianie bliskości
do obcej otchłani?
Że poszarpane nerwy są
nie do naprawienia?
A jednak wróci uporządkowanie
spraw codziennych, jak zawsze.
No wiadomo, już po raz ostatni.
A z czasem nowe przyrzeczenie,
stabilna przestrzeń.
I tak do ponownego
ciskania kośćmi o ścianę.
Nie uwierzysz, jak przeszłość
bezczelnie wchodzi sienią.
Ciało upomina się o spełnienie
podarowanej kiedyś obietnicy.
To przeciwieństwo
jest w każdym wymiarze.
Czasu mamy, jak zwykle,
za mało. Tylko czemu ten kur
zawsze, kurwa, pieje o północy?
Powoli gubię się w strategii kolorów.
Niepewność coraz mocniej boli.
Rozkładowy lot bez kontroli losu,
lecz chyba ktoś tym światem
jeszcze steruje. Chaosem
ludzkich spotkań, rozstań i powrotów.
A całe to cierpienie potrzebne jest
do osiągnięcia plastikowej harmonii.
Jakiejś trójwymiarowej nirwany.
Ale komu i po co?
Czy ten cholerny konstruktor
to nadal żyje?
Bezpieczne miejsce jest tylko
na przegubie*. Ja stamtąd filuję.
Z maszynowni świata. Dobrze jest
widzieć i wiedzieć. Jako intymny
przyjaciel. Z bardzo bliska,
a nawet bliżej. Ale wtedy jestem
już jakby poza. Nawiasem mówiąc,
bywa miło. Jej posłucham,
jemu radzę. Niekoniecznie.
Nocą można by zejść do ogrodu.
Od dawna kusi chodzenie boso,
po kryjomu. Chociaż przez pięć minut.
Ech!
Zakręcę raz jeszcze kołem fortuny.
No i nie wiem.
Tej rosyjskiej pewnie
byłoby najlepiej.
*przegub jest elementem spajającym kostkę Rubika w całość i umożliwiającym obracanie się warstw złożonych z elementarnych sześcianów.
Tak bliskie spotkania
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Tak bliskie spotkania
wiersz o trudnej, acz często, niestety, spotykanej, relacji między dwojgiem. Peel - człowiek niedojrzały emocjonalnie, taki facet, który nie wtysta z krótkich spodenek, ale i druga strona - nie wykluczone - wciąż w piaskownicy. Stąd wieczny konflikt, który tak zwane strony próbują rozwiązywać po swojemu, i są to rozwiązania tymczasowe. Najprościej byłoby powystrzelać towarzystwo, ale to nie taka prosta sprawa, jak by się mogło wydawać...
Tak czytam wiersz, szczególnie przemówiła do mnie druga cząstka...
pozdrawiam ciepło...
Ewa
Tak czytam wiersz, szczególnie przemówiła do mnie druga cząstka...

pozdrawiam ciepło...
Ewa
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Tak bliskie spotkania
Lubisz długie wiersze. Ale nie nudzisz. Spokojnym krokiem przeszedłem po jego stopniach do końca. Sam pomysł ciekawy, choć przyszło mi na myśl. że gdybyś zamiast kostki Rubika widział mechanizm kalejdoskopu, treść pasowałaby tak samo. Mechanizm podobny. Tylko w przypadku kostki jest oczekiwany inny efekt końcowy i cierpliwość. (...bo jednak wróci uporządkowanie
spraw codziennych). Kalejdoskop żyje własnym niezależnym życiem, z nim nie musimy sobie radzić z takim wysiłkiem. I nie poddajemy się, bezsilni.
Wrócę do tego wiersza, bo wymaga powrotów. I nie tylko ze względu na długość.
Twoje, Leszku
spraw codziennych). Kalejdoskop żyje własnym niezależnym życiem, z nim nie musimy sobie radzić z takim wysiłkiem. I nie poddajemy się, bezsilni.
Wrócę do tego wiersza, bo wymaga powrotów. I nie tylko ze względu na długość.
Twoje, Leszku

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Tak bliskie spotkania
Bardzo inaczej rozumiesz wiersz, niż zamyśliłem. Ale tak być musi.Ewa Włodek pisze:wiersz o trudnej, acz często, niestety, spotykanej, relacji między dwojgiem. Peel - człowiek niedojrzały emocjonalnie, taki facet, który nie wyrasta z krótkich spodenek, ale i druga strona - nie wykluczone - wciąż w piaskownicy. Stąd wieczny konflikt, który tak zwane strony próbują rozwiązywać po swojemu, i są to rozwiązania tymczasowe.
Wiersz powstał na turniej małych pojedynków, niestety przegrał. Tematem była relacja przyjaźni i miłości między dwojgiem. Istotą utworu miała być cienka granica, jaka dzieli te dwa uczucia. Należało rozważyć sytuacje, gdy granica ta się rozmywa lub zaostrza. Co niesie konsekwencje dla podmiotu i przedmiotu uczucia, ale także dla ich bliskiego otoczenia.
Widać bez tej wskazówki czytanie nie jest ukierunkowane jednoznacznie.
Pomyślałem o kostce Rubika. Małe sześciany to jakby małe mieszkanka. Sąsiadujące kostki elementarne nagle zmieniają swoje położenie, zerwane sąsiedztwa, nieznajome dzieci, nowe piaskownice. Świat do góry nogami.coobus pisze:gdybyś zamiast kostki Rubika widział mechanizm kalejdoskopu, treść pasowałaby tak samo. Mechanizm podobny.
Dziękuję za odwiedziny.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Tak bliskie spotkania
Szczerze mówiąc Leszku, moim zdaniem pierwsze cztery strofy
to naprawdę dobry wiersz, właściwie zakończyłbym na tym,
na północy, bo później zaczyna bajdurzyć, traci moc
i wplątuje się w sitowie...wydaje mi się, że warto
skupiać życie na esencji, ale oczywiście to nie jedyne okno...
to naprawdę dobry wiersz, właściwie zakończyłbym na tym,
na północy, bo później zaczyna bajdurzyć, traci moc
i wplątuje się w sitowie...wydaje mi się, że warto
skupiać życie na esencji, ale oczywiście to nie jedyne okno...
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 25 paź 2014, 21:08
Re: Tak bliskie spotkania
...piękne!!!(zwłaszcza słowo kurwa użyte tutaj jako Pasikowski przecinek),pozdrawiam-Mag.lczerwosz pisze: Tylko czemu ten kur
zawsze, kurwa, pieje o północy?
Dodano -- 28 paź 2014, 5:30 --
...taaaa...sorry, ale to już mi się w ogóle nie podoba,a felczerwosz pisze: Dobrze jest
widzieć i wiedzieć. Jako intymny
przyjaciel. Z bardzo bliska,
a nawet bliżej

Dodano -- 28 paź 2014, 5:43 --
Herbertowskie post scriptum brzmi:"Był sobie raz Cesarz...miał żółte oczy i drapieżną szczękę..."(po ciąg dalszy odsyłam do Ruskiej bajki tegoż autora)
Zaś Miłoszowe post scriptum:"...Który skrzywdziłeś/.../nad krzywdą jego śmiechem wybuchając..."itd. itp.(...jak w piosence Osieckiej)

Dodano -- 28 paź 2014, 5:51 --
...a straszyłeś Waść efektem domina!lczerwosz pisze: Pomyślałem o kostce Rubika

Wszędzie ta sama Ziemia jest
naucza Mądrość
wszędzie człowiek białymi łzami
płacze
matki kołyszą dzieci...Z.Herbert "Odpowiedź"
naucza Mądrość
wszędzie człowiek białymi łzami
płacze
matki kołyszą dzieci...Z.Herbert "Odpowiedź"