proszę pana

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Tomek i Agatka
Posty: 303
Rejestracja: 05 gru 2011, 18:13

proszę pana

#1 Post autor: Tomek i Agatka » 13 gru 2011, 21:41

ja tu sobie tak siedzę zakładam nogę na nogę spoglądam
niby zupełnie ukradkiem znaczy się rzucam to swoje
zalotne spojrzenie a pan nic ani drgnie

udaje że pali i nic ale to nic w ogóle się nie zaciąga
ależ ależ czy ja wspomniałam coś o zaciąganiu
jeden mały uśmiech mi na tę chwilę w zupełności
wystarczy

do czego a bo to ja takie wewnętrzne potrzeby mam
a pan pan nigdy nie miewa się dziwię to po co siedzi
na ławce tak blisko że niby co że to ja się dosiadłam

a nawet gdyby to przecież pan się wcale ale to wcale
nie wzbraniał a teraz milczy jak ten przysłowiowy głaz
no tak to się nie robi proszę pana tak się nie postępuje
z kobietami

mogłam się tego spodziewać przyciągnie i doprowadzi
do łez i jeszcze to jego służę chusteczką czy mógłbym
pani jakoś pomóc
- tak - zawsze - dziękuję

dziękuję nie trzeba ja tylko sobie głośno myślę

spacer na spacer bardzo chętnie



[z cyklu - proszę pana]*
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 3:54 przez Tomek i Agatka, łącznie zmieniany 3 razy.
tomek i agatka

Arti

Re: proszę pana

#2 Post autor: Arti » 13 gru 2011, 22:26

nudne to
przegadane
pan to, pan tamto...
kto dziś tak pisze?
przykro mi jestem na nie

hej

Tomek i Agatka
Posty: 303
Rejestracja: 05 gru 2011, 18:13

Re: proszę pana

#3 Post autor: Tomek i Agatka » 13 gru 2011, 23:04

ja tak piszę

i nie tylko tak

to jeden z cyklu

który się rozrasta

pozostałe rymowane

następny będzie lepszy

: )

Hej
Ostatnio zmieniony 29 gru 2011, 3:58 przez Tomek i Agatka, łącznie zmieniany 2 razy.
tomek i agatka

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: proszę pana

#4 Post autor: Gloinnen » 14 gru 2011, 11:46

Ale można, według mnie, wyciągnąć coś z tego wiersza, pozbyć się tego przegadania, nadać mu przejrzystości i ostrości. Na razie rzeczywiście jest bardzo rozmydlony.

Pierwsza strofa - całkiem przyzwoita. Wiadomo już, że to są wewnętrzne myśli peelki, która chce kogoś uwieść. Zapowiada się ciekawie i trzeba coś zrobić, żeby utrzymać tę lekkość i nie zarżnąć humoru.
Tomek i Agatka pisze:udaje że pali i nic ale to nic w ogóle się nie zaciąga
ależ ależ czy ja wspomniałam coś o zaciąganiu
jeden mały uśmiech mi na tę chwilę w zupełności
wystarczy
"udaje że pali i wcale się nie zaciąga
ale co też ja mówię jeden uśmiech mi w zupełności
wystarczy"

Skróciłabym.
Tomek i Agatka pisze:do czego a bo to ja takie wewnętrzne potrzeby mam
a pan pan nigdy nie miewa się dziwię to po co siedzi
na ławce tak blisko że niby co że to ja się dosiadłam
Podkreślone fragmenty do wyrzucenia.
Tomek i Agatka pisze:a nawet gdyby to przecież pan się wcale ale to wcale
nie wzbraniał a teraz milczy jak ten przysłowiowy głaz
no tak to się nie robi proszę pana tak się nie postępuje
z kobietami
j.w.
Tomek i Agatka pisze:mogłam się tego spodziewać przyciągnie i doprowadzi
do łez i jeszcze to jego służę chusteczką czy mógłbym
pani jakoś pomóc
- tak - zawsze - dziękuję

dziękuję nie trzeba ja tylko sobie głośno myślę

spacer na spacer bardzo chętnie
Tutaj też podkreśliłam to, co lepiej wykasować.

Mnie to się podoba, choć jest to taki rodzaj wiersza, który najlepiej wypada w umiejętnej recytacji, bo sam zapis nie oddaje emocji, sytuacyjnego dowcipu, przewrotności.
Jeżeli czegoś mu brakuje, to ewentualnie jakichś konkretnych odniesień do sytuacji lirycznej. Utwór mógłby być bardziej osadzony w realiach, z pokazaniem elementów scenerii, z zastosowaniem większej ilości rekwizytów - tutaj znalazłam tylko "ławkę", "chusteczkę", palenie papierosa... Trochę więcej by się przydało, żeby można było sobie wyobrazić to, o czym piszesz.

Ale nie zgadzam się tym razem z Artim. No ale cóż, najwidoczniej nie rozumie kobiet. ;)

Czekam na kolejne z cyklu.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: proszę pana

#5 Post autor: Alek Osiński » 14 gru 2011, 11:54

Ech, ta kobieca przewrotnośc... ;)

Tomek i Agatka
Posty: 303
Rejestracja: 05 gru 2011, 18:13

Re: proszę pana

#6 Post autor: Tomek i Agatka » 14 gru 2011, 15:22

Gloinnen i Al z krainy os :)

Dziekuję pięknie za czytanie i gorąco pozdrawiam : )


Jeśli pozwolicie, kilka słów ode mnie...

Panowie wydają się czasami kompletnie niedomyślni w pewnych kwestiach… Kobieta stanowi dla nich odwieczną zagadkę, no i miewa te swoje nastroje, popadając ze skrajności w skrajność, od uśmiechu po płacz, a wszystko rozgrywa się w jednym momencie i rozbija o jej własne myśli, domysły, wyobrażenia. Czasami mały drobiazg, jedna chwila i równowaga zostaje zachwiana.

Ona mu nie powie… on przemilczy, a w jej głowie cały tabun myśli, scena po scenie rozgrywa się jej „maleńki dramat”, z którym ostatecznie i tak poradzi sobie sama. Dlatego "hipotetyczny" on przeczeka, poda chusteczkę, ona - co prawda i tak zarzuci mu brak zainteresowania i bierność, ale kiedy wyspokoi własne emocje, wszystko znowu ukarze jej się w jasnych barwach.


Zaciąganie może mieć wiele znaczeń prawda? Ale można też kogoś zaciągnąć na spacer. Hm? Ta sytuacja mogłaby się wydarzyć naprawdę, te słowa mogłyby równie dobrze zostać wypowiedziane, tutaj - są tylko głośną myślą tejże kobiety, ukazaniem tego, czego w danej chwili oczekuje, pragnie, może chciałaby bardzo zaciągnąć kogoś i pójść na taki spacer właśnie, ale przecież nie od razu się do tego głośno przyzna, może to takie mówienie nie wprost. Dialog najpierw poprowadzi w myślach sama ze sobą, uprzedzając pewne fakty. Aktorstwo, gra, kobieca psychika, natura, przewrotność, wrażliwość, a może sposób radzenia sobie z własnymi emocjami? Te i wiele jeszcze innych... każdy oceni sam, a scenek dostarcza jak zawsze - życie.

Oczywiście, całość jak najbardziej trzeba i należy traktować z przymrużeniem oka;)

Rozumiem dobrze, że forma zapisu może budzić pewne zastrzeżenia.
Inaczej, kiedy usłyszeć taki tekst rozegrany na głos, zapis nie oddaje emocji, modulacji głosu, pewnej kokieterii, zmiany nastrojów.

Nie chciałabym zmieniać tutaj nic. Dlaczego? Idealnie słyszę ten tekst, właśnie w takiej formie, jest dwuznacznie, i jest też pewna gra słów, a każde z nich jest tu niezbędne, dla zachowania także płynności i melodyjności wypowiedzi. Specyficzny język ma za zadanie uwypuklić charakter.
Mam zamysł, żeby stworzyć cały cykl i nagrać, ale to plany... Kto, wie? : )

...........................................

Kiedy czytam, słyszę tekst tak:

...........................................


ja tu sobie tak siedzę, zakładam nogę na nogę /kokieteryjnie/

spoglądam niby zupełnie ukradkiem

znaczy się...

rzucam to swoje zalotne spojrzenie

a pan nic... /z pretensją, zarzutem w głosie/

ani drgnie!

-

udaje że pali… i nic ale to nic w ogóle się nie zaciąga /jw./

-

ależ ależ… czy ja wspomniałam coś o zaciąganiu?

jeden mały uśmiech mi na tę chwilę w zupełności wystarczy!

-

do czego?

a bo to ja takie wewnętrzne potrzeby mam

a pan?

pan nigdy nie miewa? /z niedowierzaniem/

-

się dziwię…

-

to po co siedzi na ławce tak blisko?

-

że niby co?

że to ja się dosiadłam?!

-

a nawet gdyby...

to przecież pan się wcale, ale to wcale nie wzbraniał

a teraz milczy... jak ten przysłowiowy głaz... /z załamaniem głosu, chwilowa zmiana nastroju/

-

no tak to się nie robi proszę pana

tak się nie postępuje z kobietami

-

mogłam się tego spodziewać /pociągając nosem/

przyciągnie i doprowadzi do łez

i jeszcze to jego...

służę chusteczką czy mógłbym pani jakoś pomóc

-

tak… zawsze… dziękuję!

-

dziękuję nie trzeba! /zwrot akcji/

ja tylko sobie głośno myślę.

-

spacer?

na spacer bardzo chętnie /rozpogodzona/


...................................................

Na życzenie Gloinnen "danse avec les turbulences" w nieco odmiennej scenerii : )

Zapraszam :)

Z pozdrowieniami : )

Agnieszka
tomek i agatka

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”