umieranie w ramionach

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

umieranie w ramionach

#1 Post autor: Qń Który Pisze » 26 paź 2014, 22:27

zmęczone słowa
wiszą na szpilkach
jak senne motyle
na drewnianych nogach

odchodzenie to powroty
w miejsca od których
nie można się uwolnić
a koncepcja
rozstania ze znieczuleniem
po którym nie można
już nawet zrobić kroku
godna policyjnego psychologa

http://youtu.be/pdLNIP_PwCw
Ostatnio zmieniony 23 sie 2015, 17:39 przez Qń Który Pisze, łącznie zmieniany 1 raz.
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Magnolia88
Posty: 42
Rejestracja: 25 paź 2014, 21:08

Re: umieranie w ramionach

#2 Post autor: Magnolia88 » 26 paź 2014, 22:36

Qń Który Pisze pisze:a twoja koncepcja
rozstania ze znieczuleniem
po którym nie można
już nawet zrobić kroku
(....bardzo dobre!!!);Quniu,te tysiac pare kilometrów samolot pokonuje 1,5 godziny....pozdrawiam ciepło,Mag. :ok:
Wszędzie ta sama Ziemia jest
naucza Mądrość
wszędzie człowiek białymi łzami
płacze
matki kołyszą dzieci...Z.Herbert "Odpowiedź"

Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

Re: umieranie w ramionach

#3 Post autor: Qń Który Pisze » 26 paź 2014, 23:15

Ha, trzeba latać... jak Pegaz ognisty :cha:
Dzisiaj nawigacja, jakby rażona wybuchami plazmy na słońcu. Odległość nie jest przeszkodą nie do pokonania. Ważne, żeby na końcu drogi ktoś czekał a tego żadne linie lotnicze mi nie zapewnią :no: ;)
Ostatnio zmieniony 23 sie 2015, 17:38 przez Qń Który Pisze, łącznie zmieniany 1 raz.
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Cyjanek
Posty: 18
Rejestracja: 26 paź 2014, 23:20

Re: umieranie w ramionach

#4 Post autor: Cyjanek » 27 paź 2014, 1:07

odchodzenie to powroty
w miejsca od których
nie można się uwolnić
W/g mnie najmocniejszy pkt wiersza,

pzdr

emcek
Posty: 337
Rejestracja: 10 lut 2014, 9:51

Re: umieranie w ramionach

#5 Post autor: emcek » 27 paź 2014, 10:58

zmęczone słowa
wiszą na szpilkach
najbardziej, a psycholog zawsze do czegoś potrzebny sam to wiem :) :ok:

Chaber
Posty: 46
Rejestracja: 13 lip 2014, 11:13

Re: umieranie w ramionach

#6 Post autor: Chaber » 27 paź 2014, 13:30

Qń Który Pisze pisze:odchodzenie to powroty
w miejsca od których
nie można się uwolnić
to fakt- czas upływa... a miejsca, zdarzenia, słowa.... sytuacje.... powracają jak bumerang.
Są wyryte na stałe w księdze wspomnień.... i nawet nie trzeba tej księgi wertować... każdy dzień nasuwa myśli o tym co było... co uskrzydlało...

pięknie piszesz.

Pozdrawiam :)
Nawet cień przyjaciela starczy by uczynić człowieka szczęśliwym.

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: umieranie w ramionach

#7 Post autor: Ewa Włodek » 27 paź 2014, 17:35

Qń Który Pisze pisze: odchodzenie to powroty
w miejsca od których
nie można się uwolnić
ooo, tu jest coś smacznego, Quniku!
:)
pozdrawiam serdecznie...
Ewa

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”