Drzewka kilkusetletnie
cicho szeleszczą
pod nogami
pełne miłości
pozłacanych listków
zadęła wichura jesienna
piękny dzionek
na podwieczorek
więc zjadam niewidzialną
słodką bułeczkę
oddając cześć
jej śmietankowym wnętrznościom
Podwieczorek
- Toyer
- Posty: 242
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:44
Podwieczorek
Ostatnio zmieniony 08 lis 2014, 13:15 przez Toyer, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Podwieczorek
jakieś łaknienie przeradzające wnętrze
w jamę chłonąco-trawiącą jest tu obecne,
co w rezultacie tworzy z nas formę
przytwierdzonego do rafy ukwiału... być może
to wszystko jednak tylko, żeby ułatwić narodziny piękna...
w jamę chłonąco-trawiącą jest tu obecne,
co w rezultacie tworzy z nas formę
przytwierdzonego do rafy ukwiału... być może
to wszystko jednak tylko, żeby ułatwić narodziny piękna...
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Podwieczorek
Dlaczego w okruchach? Nie jest takim okruchem? Przenieść?
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Re: Podwieczorek
okruch to nie jest, fakt,
kilkusetletnie chyba,
pozdrawiam
kilkusetletnie chyba,
pozdrawiam

- Toyer
- Posty: 242
- Rejestracja: 29 kwie 2012, 17:44
Re: Podwieczorek
Dla mnie wszystkie wiersze poniżej 2 strof to okruchy:D No ale ja sie nie znam za bardzo i jak tak uważacie to można przenieść:)